piątek, 8 sierpnia 2014

Moja ulubiona pomadka na lato : Astor Soft Sensation Vitamin & Colagen Lipstick



Nie wiem jak Wy, ale ja latem staram się być bardziej kolorowa. Jeszcze rok temu do tematu pomadek podchodziłam nieśmiało. Wyobrażałam sobie, że przez ten kolor na ustach wszyscy będą się na mnie patrzeć, a jako że nie lubię być w centrum uwagi, zwyczajnie mnie to krępowało. Lubiłam oglądać pomadki, sprawdzać ich kolory i wyobrażać sobie jak też bym w nich wyglądała. Początkowo czułam się dziwnie, ponieważ w moim mniemaniu z pomadką na ustach wyglądałam po prostu dziwnie. Z biegiem czasu pomadka stała się elementem mojego codziennego makijażu, stała się wykończeniem i dodatkiem do stroju. Dziś chciałam Wam pokazać pomadkę, którą tego lata na usta nakładam najczęściej. Przed Wami Astor Soft Sensation w odcieniu 111.

Główny składnik nowej szminki to odżywczy koktajl kolagenu i witamin A, C i E. Kolor trwa i trwa, dzięki kompleksowi Color Protect i filtrom słonecznym (SPF 20), które chronią delikatną skórę warg. Nowa szminka wygląda niezwykle elegancko. 




Astor Soft Sensation to pomadka zamknięta w gustownym białym opakowaniu z różowymi wstawkami. Bardzo podoba mi się taki design - dziewczęcy i elegancki, w dodatku zamykany na klik, więc nie grozi nam niebezpieczeństwo otwarcia się w torebce :)
Jeszcze bardziej podoba mi się natomiast to, co kryje się wewnątrz opakowania. Kolor 111 kojarzy mi się z truskawką : soczystą, słodko-kwaśną i pachnącą latem. Być może dlatego stała się faworytem tych wakacji. 
Pomadka jest dobrze napigmentowana  w związku z czym nie trzeba aplikować dużo produktu. Krycie jest również bardzo dobre już po pierwszym maźnięciu. 




Tradycyjny sztyft pozwala na precyzyjne pokrycie ust, a miękka, kremowa konsystencja sprawia, że pomadka sunie po wargach. Bardzo ważne jest to, że całość wygląda bardzo naturalnie i estetycznie - pomadka schodzi z ust równomiernie, nie tworzy białych kreseczek, nie podkreśla suchych skórek ani się nie waży. Kolor utrzymuje się na ustach do kilku godzin, chociaż przy jedzeniu i piciu szybko "się zjada".

Usta pomalowane 111 wyglądają według mnie kobieco, soczyście i apetycznie. Są ładnie nawilżone i mięciutkie. 
Dla osób wrażliwych na zapachy : pomadka ma delikatny, ładny zapach - w zupełności odmienny od niektórych nachalnych pomadkowych "zapachów". Na ustach zupełnie niewyczuwalny. 




Wielką zaletą jest to, że w serii możemy znaleźć mnóstwo kolorów i wybrać sobie to, co nam się zamarzy. Pomadki Astora można dostać w zasadzie w każdej drogerii: od Super-Pharmu poprzez Rossmanna a kończąc na osiedlowych sklepikach. Cena : ok. 25 zł. 




I jak Wam się podoba?
Lubicie pomadki Astora?
A może macie swoje ulubione letnie kolory na usta?





4 komentarze:

  1. Bardzo ładnie wygląda na ustach. Ja z astor nie miałam jeszcze żadnej pomadki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Astor ma dosyć szeroką paletę kolorów, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  2. Ten kolor akurat by do mnie nie pasował ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...