środa, 7 maja 2014

Spotkanie przy jajeczku, czyli relacja z podlaskiego spotkania Blogerek Urodowych

Jak zwykle opóźniona, ale jest ! Moja własna recenzja. Pewnie większość z Was już co nieco czytało o naszym kwietniowym, trzecim, a moim pierwszym, spotkaniu. Te z Was, które relacji jeszcze nie czytały albo mają ochotę zrobić to jeszcze raz (bo było naprawdę super!) zapraszam do lektury :)

Muszę przyznać, że przed samym spotkaniem byłam nieco zestresowana. Po pierwsze - mój zaplanowany tzw. look legł w gruzach a spowodowała go plama na spodniach niezidentyfikowanego pochodzenia. Wpadłam w czarną rozpacz - no bo jak to tak - moje pierwsze oficjalne zetknięcie z blogosferą, zdjęcia, a ja nie mam  się w co ubrać. Na szczęście w głębinach szafy odnalazłam spódniczkę, która świetnie się nadawała na ten bardzo ciepły kwietniowy dzień. I był to strzał w dziesiątkę, bo została skomplementowana przez Dziewczyny (za co bardzo dziękuję). 

Spotkanie odbyło się w białostockiej knajpce La Bella. Na miejscu zjawiłam się przed 13 i okazało się, że większość dziewczyn już przybyła. Niestety nie miałam okazji zapoznać się osobiście ze wszystkimi, ale mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy.

Nie przedłużając... Zgodnie umówiłyśmy się na to, aby naszym "wpisowym" była pomoc dla dzieciaków z Białostockiego Hospicjum. Każda z nas miała przynieść to, co dzieci bardzo lubią - książeczki, kolorowanki, kredki, mazaki itp. Oprócz tego w tej wspaniałej akcji wsparły nas również 2 wydawnictwa !


PROMIC - http://www.wydawnictwo.pl/
FLOSART - http://wydawnictwo-flosart.pl/

Chciałabym w tym miejscu podziękować również marce BETA SKIN za przesłanie 4 kremów - Beta-Skin Natural Active Cream dla Hospicjum. (www: http://betaskin.pl/). 

Ogółem udało nam się zebrać :

12 książek od wydawnictwa FLOSART, 16 książek ( od blogerek ), 16 bloków ( 15 rysunkowych i1 techniczny ), 4 kremy od BETASKIN, 15 zeszytów, 4 notesy, 7 papierów kolorowych, 5 bibułek kolorowych, 1 miś, 6 zestawów naklejek, temperówka, 1 farby plakatowe, 1 małe puzzle, 1 zestaw pędzelków, 1 farby akwarelowe, 1 farby w tubkach, 2 kleje, 1 zestaw kolorowej kredy , 3 zestawy ołówków, 2 zestawy długopisów, 16 zestawów mazaków, 11 opakowań plasteliny, 18 opakowań kredek świecowych, 14 zestawów kredek ołówkowych, 8 kolorowanek od wydawnictwa PROMIC, 60 kolorowanek ( od blogerek ).




Spotkanie przy jajeczku rozpoczęła prezentacja pani Anny z Ana Collection - kobiety w moim mniemaniu bardzo wszechstronnej. Pani Anna z Ana Collection wprowadziła nas w świat kosmetyków marokańskich. Miałyśmy przyjemność posłuchać o zastosowaniu i właściwościach olejku arganowego, posłuchać o glinkach oraz marokańskich mydełkach. W końcu nadszedł ten czas, w którym Pani Anna wprowadziła nas w tajniki hammam i potrzebowała ochotniczki. Najodważniejsza z nas okazała się Karolina !




Karolinie jak widać dopisywał humor :)


Pani Anna wraz z mężem zajmują się Karoliną. A na pierwszym planie 2 blondy - z lewej Bogna, z prawej ja :)




Jak widać z Karoliną wszystko było w porządku :)



Pani Anna wraz z mężem sprawili nam cudowną niespodziankę - każda z nas otrzymała zestaw kosmetyków marokańskich - w tym do wykonania hammamu w domu ! 



A dowody tego, że hammam naprawdę działa, były namacalne !



Kolejną niespodzianką był nasz spersonalizowany, wypasiony blogerski tort, który oprócz tego, że wyglądał cudnie to jeszcze obłędnie smakował  (http://www.tortyonline.pl/)


Miałyśmy również wielką radość na widok tego, co przygotowały dla nas firmy kosmetyczne. 








KOSMETYKI, które mamy przyjemność przetestować :

ANA COLLECTION - kosmetyki marokańskie


ALLE PAZNOKCIE –  lakiery, topy, odżywki, oliwki i pilniki


COLORIS - kosmetyki VELVETIC I LAURA CONTI 



BIAŁY JELEŃ - szampon do włosów


APIS NATURAL COSMETICS - kosmetyki arbuzowe APIS 


LOVE ME GREEN - peeling Love Me Green oraz zestaw próbek


ARMED – kosmetyki ARMED w saszetkach


VIRTUAL - kosmetyki kolorowe marki VIRTUAL I JOKO


VERONA -  kosmetyki kolorowe VERONA, INGRID + saszetki z kosmetykami pielęgnacyjnymi VERONA 


PASKAL-  płatki pod oczy


BETA SKIN - ( próbki kremów Beta Skin )


MK NATURAL COSMETICS -  mydełka i kremy



GENTLE DAY - środki higieniczne







Na koniec chciałabym bardzo podziękować Organizatorkom tego spotkania, firmom - za całą masę dobroci, a także Dziewczynom - za to, że fantastycznie spędziłam czas ! Bardzo fajnie jest móc poznać osoby, które interesują się tym samym, z którymi można podyskutować na temat tego "dlaczego moje włosy nie wyglądają jak włosy Anwen" , wspólnie pozachwalać swoje ulubione kosmetyki i pożartować :) Mam wielką nadzieję, że jeszcze to powtórzymy !

P.S. Czekajcie na recenzje ! 



czwartek, 1 maja 2014

Grecka uczta dla zmysłów od Organique



 


Są takie dni, gdy dziękuję ludzkości za ... wannę ! Tak, właśnie wannę :) Gdy po ciężkim dniu wracam do domu, gdy jestem bardzo zmęczona, gdy czymś się stresuję, potrzebuję się zresetować albo po prostu ogrzać (jestem potwornym zmarźluchem) to właśnie wanna potrafi uratować mi życie - no dobra, może przesadzam - na pewno nastrój i samopoczucie.  Kiedy gdzieś tam w środku czuję, że w natłoku zdarzeń muszę wygospodarować chociaż chwilkę dla siebie po prostu zamykam się w łazience i leżę w ciepełku. Żeby nie było nudno zazwyczaj towarzyszy mi jakaś książka no i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dorzuciła czegoś pachnącego. Tym razem oprócz zapachu postanowiłam zainwestować również w coś, co będzie dobre dla mojej skóry. W ten oto sposób stałam się posiadaczką kuli kąpielowej z Organique o zapachu greckim.  Chcecie wiedzieć, jak się spisała? Zapraszam do lektury :)



 
Unikalna receptura łagodnego pudru do kąpieli gwarantuje odżywienie, nawilżenie, a także ochronę i pielęgnację skóry. Pudry do kąpieli polecane są do każdego rodzaju skóry, zwłaszcza do skóry przesuszonej, delikatnej oraz potrzebującej odżywienia i uelastycznienia.
Kąpiel łagodzi efekt przemęczenia, rozluźnia i sprawia, że skóra nabiera połysku, staje się gładka i otulona pachnącą warstwą ochronną. Pudry mogą być stosowane również jako kąpiel przygotowująca dłonie i stopy do profesjonalnych zabiegów manicure i pedicure.
Składniki aktywne:
  • oczar wirginijski — duży krzew, rosnący we wschodnich stanach USA i Kanadzie. Surowcem leczniczym i kosmetycznym są kora i liście. Wyciąg zawiera dużą ilość garbników, a także flawonoidy, kwasy galusowy i elagowy, leukoantocyjanidyny oraz saponiny. Wykazuje silne działanie przeciwzapalne, ściągające, przeciwkrwotoczne i przeciwbakteryjne. Doskonale oczyszcza skórę, wzmacnia naczynia krwionośne.
  • skrobia z pszenicy

 
Działanie kul kąpielowych:
  • aromaterapia
  • pachnące odprężenie
  • ukojenie
  • wygładzenie
  • łagodzi podrażnienia



 

 
Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Solanum Tuberosum Starch, Soja (Soybean) Oil, Avocado Oil, Grape Seed Oil, Aqua, Parfum, Peg-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Caramel, CI 119140, CI 42080.



 

 

Kula kąpielowa jest dosyć sporych wymiarów, ale po zdjęciu folii ochronnej okazuje się, że jest podzielona na 2 części, w związku z czym starcza również na 2 kąpiele.  Po wrzuceniu takiej połówki byłam bardzo zdziwiona zawrotną prędkością, z jaką kula się rozpuszcza. Gdybym chciała Wam to jakoś zobrazować porównałabym to do tabletki musującej Plusssz w szklance wody. W dodatku ten zielonkawy kolor. Kąpałyście się kiedyś w zielonej wodzie? :)

Przyznam szczerze, że nieco obawiałam się zapachu. Mimo zapewnień pani ekspedientki, że zapach grecki jest wybierany najczęściej i naprawdę jest piękny, po powąchaniu kuli "na sucho" miałam wątpliwości. Zapach był mocny, słodkawy, słowem : nie mój. Po rozpuszczeniu kuli w wodzie bardzo żałowałam, że mam tylko 2 połówki, które starczą mi jedynie na 2 kąpiele. Zapach mnie poraził - świeży, delikatny, optymistyczny. Mój nos bardzo go polubił. 

Bardzo fajne było to, że widziałam, że na wodzie unosi się tłusta warstewka - dowód na to, że kula ma w sobie olejki i to nie w jakiejś minimalnej ilości. Mimo to nie miałam odczuć typu kąpię się w rosole. Olejki lekko otulały skórę, zapach odprężał a jednocześnie pozytywnie nastrajał. Po takiej kąpieli czułam się cudownie. W dodatku okazało się, że nie muszę już używać balsamu (co jest ewenementem). Skóra była fantastycznie nawilżona!
Zapach unosił się jeszcze długo po kąpieli a ja stałam niczym Osioł z 1 części Shreka krzyczący  : Ja chcę jeszcze raz !


 

Nuty zapachowe dostępne w ofercie: kokos, masculini, białe piżmo, róża, lawenda, mleczny, wanilia, afryka, magnolia, guava, malina, pomarańcza z chili. 
Cena : ok. 15 zł.

W tym przypadku uważam, że producent jak najbardziej wywiązał się z przedstawionych obietnic. Mnie kule uwiodły swoim zapachem i pielęgnacyjnym działaniem. Mimo że cena nie należy do najniższych, myślę, że warto czasem sprawić sobie taką przyjemność - dla skóry i dla zmysłów :)
Ja tymczasem szykuję się na zakup kolejnego zapachu.


Lubicie kąpiele? 
Jakie są Wasze ulubione umilacze kąpieli?




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...