tag:blogger.com,1999:blog-32381109480992786402024-03-13T07:28:59.122+01:00“Crying is for plain women. Pretty women go shopping.”Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.comBlogger176125tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-37055183661452010862015-10-19T19:39:00.002+02:002015-10-19T19:39:34.937+02:005 hitów blogosfery, które się u mnie nie sprawdziły<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ8XkcXjOpOstYRXl0yhqTCaOJi6vGLIHdql9oVXcdH2yXeQBk04Ah4BgGnAd-2yjHbvOJqonciedDEuZgFnbeWmiRVqRzMLR7NNXIkb2IB2RttCcl5O63JYW5YlepW0j2X23QpVqZ9w/s640/obrazek.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odkąd zaczęłam w miarę regularnie czytać blogi, w moje ręce wpadło naprawdę wiele świetnych produktów. Moje wizyty w drogerii nie polegają już na wrzucaniu do koszyka tego, co jest ładne, chociaż w dalszym ciągu mam ogromną słabość do pięknych i estetycznych opakowań. Zanim się spostrzegłam, mój notes był wypełniony w większości produktami, które muszę wypróbować, bo skoro wszyscy je chwalą, to na pewno muszą być świetne. Dziś chciałabym Wam przedstawić mój top of the top kosmetycznych porażek i rozczarowań, czyli kosmetyki, które sprawdzają się u wszystkich z wyjątkiem mnie! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaa66EPrPWpLuic2uaYckOqo6u0nq18hV1z0w9KQJf1nT5A-5jefHi5ChgQtPATN9ZNrcTyvQ8MSqgoe1ODNyCMKDoEUBimvUQxENzGGQKTp-HDszfxjxan29K0w0j7Z99asyliOBCfQ/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaa66EPrPWpLuic2uaYckOqo6u0nq18hV1z0w9KQJf1nT5A-5jefHi5ChgQtPATN9ZNrcTyvQ8MSqgoe1ODNyCMKDoEUBimvUQxENzGGQKTp-HDszfxjxan29K0w0j7Z99asyliOBCfQ/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">1. Sylveco, Lekkie kremy</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sylveco jest marką, która wkroczyła w polską blogosferę z wielkim rozmachem. Każda strona, każda blogerka krzyczała do mnie : kup Sylveco, będziesz szczęśliwa. W wyniku nadzywczajnego zbiegu okoliczności pewnego pięknego dnia zjawiłam się w aptece, w której swoim okiem z kosmetycznym radarem dostrzegłam JEGO - Lekki krem brzozowy. Był to czas, w którym byłam po kuracji retinoidem, więc moja skóra potrzebowała wtedy solidnego nawilżenia i odżywienia. Muszę przyznać, że byłam naprawdę zadowolona, a krem uzyskał u mnie miano produktu miesiąca (<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/02/produkt-miesiaca-sylveco-lekki-krem.html" target="_blank">KLIK</a>). Bardzo podobało mi się, że szybko się wchłania, fantastycznie nawilża i uelastycznia skórę oraz nadaje się pod makijaż. Miesiące mijały a moja skóra z suchej zmieniała się w mieszaną w stronę suchej. I to właśnie wtedy Lekki krem brzozowy zaczął mi dosłownie ciążyć. Rezultat był taki, że nie skończyłam opakowania. Do Sylveco wróciłam rok później, kiedy to podczas praktyk w biurze moja skóra została narażona na ekstremalne doświadczenie w postaci kompletnej suszy. Do dziś nie jestem w stanie pojąc, jak ci ludzie mogli tam wytrzymać. Za każdym razem kiedy przebywałam w tym miejscu, moja skóra stawała się napięta, czerwona, ściągnięta, swędząca, na co reagowała wzmożonym wydzielaniem sebum. W pewnym momencie zaczęłam nosić ze sobą w torebce wodę termalną, ale wiedziałam, że potrzebuję czegoś jeszcze. Lekki krem nagietkowy wydawał mi się idealny - według zapewnień producenta przeznaczony jest do skóry łuszczącej się, podrażnionej, zaczerwienionej, zanieczyszczonej i szorstkiej. W dodatku do każdego rodzaju cery. Jak się okazało z wyjątkiem mojej :) Krem naprawdę przynosił ulgę i sprawiał, że skóra nie reagowała zaczerwienieniem. Skutkiem ubocznym był natomiast okropny wysyp krost. W moim przypadku lekkie kremy są zwyczajnie za ciężkie, więc jestem przekonana, że nie kupię już trzeciego wariantu, czyli kremu rokitnikowego. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvslQXQ2wH13Jzy9J7XA_SBBygSYbhJpjep1RefFtt_-e2OdS26pFGTsiUsJE0pxgv61UO0Bn5Mj22ST7Oo1p0LactFKR-HUrhwg3EwhFkADj4wYEjF5VARvEDX5Jl14T-1h7wYiT-vQ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvslQXQ2wH13Jzy9J7XA_SBBygSYbhJpjep1RefFtt_-e2OdS26pFGTsiUsJE0pxgv61UO0Bn5Mj22ST7Oo1p0LactFKR-HUrhwg3EwhFkADj4wYEjF5VARvEDX5Jl14T-1h7wYiT-vQ/s640/1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">2. Mydło Aleppo</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Syryjskie mydło Aleppo stanowiące mieszankę oleju z oliwek oraz oleju laurowego to supernaturalne źródło nawilżenia i odżywienia produkowane już od ok. 2000 lat. W zależności od stężenia oleju laurowego bądź silniej nawilża bądź silniej oczyszcza. Tak czy siak, dla większości osób borykających się z zanieczyszczoną skórą jest to naprawdę wielki hit. Mydło nie tylko wspaniale oczyszcza pory, zmniejszając ilość zaskórników, ale również redukuje blizny potrądzikowe oraz odżywia skórę. W moim przypadku jest jednak odwrotnie.W zasadzie po każdym umyciu twarzy mydłem Aleppo moja skóra była potwornie napięta. Potem było już tylko gorzej - okropnie bolące wulkany usiane na całej twarzy. Pomyślałam sobie, że szkoda jest wyrzucić takie cudo! Zaczęłam więc używać go w pielęgnacji dekoltu oraz ramion, na których borykam się z rogowaceniem okołomieszkowym. Niestety znów spotkała mnie porażka. Dekolt skończył tak jak twarz, a problem na ramionach tylko się zaostrzył...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU4SIq-dZwzpviUoFVaJf_lwsBkHr00JbaQgqPyWAeLbW1EjG9U_dArPypVLwDGb4PnIBsJ29_ZDyYaFj-yKYwmabfoQJV8XKNumpUKqZAtwjHSdEHC8-RtI_ISYj479ef3LlJI-iFIQ/s640/2.jpg" width="640" /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">3. Bioderma Sensibio, Płyn micelarny do skóry wrażliwej</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
KWC. Płyn kochany przez wszystkich. Sięgnęłam po dwupak, bo taniej. Skutecznie zmywa makijaż, ale nie odnotowałam żadnego efektu wow. Mniej więcej po tygodniu stosowania moja twarz była bardzo podrażniona, w szczególności na czole. Bardzo się łuszczyła i piekła, żaden krem nie był w stanie jej ukoić. Potem zaczął się wysyp. Nie był typowy, tak jak np przy kremach, kiedy pojawia się milion zamkniętych zaskórników i kilka gul. Pojawiały się same gule, dosyć bolące, ale inne niż zazwyczaj. Początkowo nie powiązałam tego problemu z Biodermą, bowiem myślałam, że chodzi o czynniki zewnętrzne - mróz, ogrzewanie, suchość, a potem to nieszczęsne biuro. Wszystko do czasu, kiedy jadąc do domu rodzinnego, zapomniałam wziąć ze sobą płyn micelarny. Moja skóra odżyła! Wspomogłam się nieco wapnem i problem zniknął. Pewnego dnia podczas wizyty w Super-Pharm opowiedziałam o tym dermokonsultantce, która stwierdziła, że coraz więcej osób zgłasza w stosunku do Biodermy takie zastrzeżenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdl3zinl9z7DDvvOaNRUXrTL9ROXRCMFFX0TzxC-68FGDrpglgbwxIeE0ei7BuuyoBjO-7vc639i3af8-q8cNtAGSfggiRe9CXVBnAHJe6f-EJh1iHuKadaLuzgKzqYO5LXF9PegwmGA/s640/Bez+nazwy-1.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">4. Make Me Bio, Garden Roses - Nawilżający krem dla skóry suchej i wrażliwej</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Naprawdę uwielbiałam ten krem. Zamknięty w uroczym małym opakowaniu, bardzo treściwy, pachnący delikatnie różą. Fantastyczny skład. Stosowałam go jeszcze w czasie, kiedy moja skóra była sucha. Pozostawiał skórę miękką i gładziutką, elastyczną oraz nawilżoną. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że kompletnie nie chciał się wchłonąć. Nieważne czy aplikowałam grubaśną czy cieniutką warstewkę. Skutkiem ubocznym było zapchanie. Bardzo długo zastanawiałam się nad przyczyną, bowiem inne kremy do skóry suchej nie wykazywały u mnie tak dziwnego działania. Najbardziej skłaniam się ku temu, że to któryś z obecnych w składzie olejków był dla mojej skóry po prostu za ciężki. Wielka szkoda, bo to naprawdę świetny produkt i rozumiem zachwyt wielu z Was. Osobiście znalazłam dla niego inne zastosowanie. Czasem używam go na noc do rąk, czasem do stóp, niekiedy zaś wklepuję odrobinę w ramiona. Po każdym użyciu jestem zadowolona, chociaż jest mi przykro, że już więcej do niego nie wrócę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNFEZG3MhSRzIkA6wBtvqlt9ZHIj6JYK0mRmoEBKdkFD2cNxcD6xd9pAeOjRgnDZ_7wLONJFWAOWzyEDDN67Fx5SjzSC33ybzf5-PD32dMCDqfYdnLdbEl5pHvXoUOXief8i9vPB0Y0g/s640/ziaja-liscie-manuka-pasta-do-glebokiego-oczyszczania-przeciw-zaskornikom-75-ml.jpg" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">5. Ziaja Liście Manuka, pasta</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podobnie jak kremy Sylveco, Pasta z serii Liście Manuka w bardzo szybkim czasie stała się wielkim hitem. Wiele dziewczyn pisało o świetnym oczyszczeniu skóry oraz pozbyciu się zaskórników, a na tym mi najbardziej zależało. W związku z faktem, że pasta jest niedroga, zdecydowałam się spróbować. Już przy pierwszym użyciu byłam nieco rozczarowana. Pasta przypomniała mi produkty, których używałam jako nastolatka do pielęgnacji mojej trądzikowej wówczas cery. Swoim wyglądem i zapachem kojarzyła mi się z pastą do zębów, a rozsądek mówił mi - uważaj, będzie wysuszać. Początkowo podchodziłam do niej jak pies do jeża, zaczęłam od aplikacji na sam nos, ale nie zauważyłam niczego złego, więc przy kolejnym użyciu nałożyłam ją na całą twarz. Kilka sekund po aplikacji czułam się jak mumia. Miałam wrażenie, że pasta wysysa ze mnie całą zgromadzoną w naskórku wodę. Moja mimika była w zasadzie zerowa. Faktycznie zaskórników było jakby mniej, więc byłam w miarę zadowolona - do czasu kiedy pasta zafundowała mi cudowną pryszczycę (nie da się tego inaczej nazwać), którą leczyłam ok. 2 tyg - i to połączoną z okropnym przesuszeniem twarzy. Więcej moich przygód z pastą opisałam w tym poście (<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/08/ziaja-liscie-manuka-czyli-pasta-ktora.html" target="_blank">KLIK</a>).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym, abyście podeszły do tego posta z przymrużeniem oka. Daleko mi do produktowego hejtera i większość tych historii wspominam z rozbawieniem, chociaż wiem, że wtedy na pewno nie było mi do śmiechu. Mam wrażenie, że takie doświadczenia wpłynęły na mnie pozytywnie. Postanowiłam przystopować z testowaniem na sobie różnych kosmetycznych nowinek, ponieważ stwierdziłam, że nie chcę zrobić sobie krzywdy. W zasadzie obecnie przed zakupem dokładnie, a zwykle nawet zbyt przesadnie, badam różne opinie o wszelkiego rodzaju produktach. Ma to na pewno swoje dobre strony. Coraz bardziej skłaniam się ku kosmetycznemu minimalizmowi, staram się używać produktów, które sprawdziły się u mnie dobrze i to właśnie na nich opierać swoją pielęgnację. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa, czy wy również macie swoje kosmetyczne wtopy, które są hitami ! Dajce znać w komentarzach :)</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">Źródła:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">1. <a href="http://bi.gazeta.pl/im/a7/b3/dc/z14463911Q,Ekologiczne-kosmetyki-Sylveco.jpg" target="_blank">Sylveco</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">2. <a href="http://www.organique.pl/sklep/kosmetyki/kapiel/mydla-naturalne/mydlo-aleppo-5-8-8385/" target="_blank">Aleppo</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">3. <a href="http://img.nokaut.pl/p-13-c3-13c340750da95b7848f0d9f017360818500x500/bioderma-sensibio-h2o-plyn-micelarny-skora-wrazliwa-250ml-3dfc43d3f65822144ee0119d177c04c2.jpg" target="_blank">Bioderma</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">4. <a href="http://www.makemebio.com/sklep/kremy-do-twarzy/garden-roses-detail.html" target="_blank">Make Me Bio</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: xx-small;">5. <a href="http://jasminsklep.pl/2192-thickbox_bosky/ziaja-liscie-manuka-pasta-do-glebokiego-oczyszczania-przeciw-zaskornikom-75-ml.jpg" target="_blank">Ziaja</a></span></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-19320581395641634022015-10-15T18:10:00.003+02:002015-10-15T18:10:57.463+02:00Hit w pielęgnacji ust! Sylveco <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMYMk9L2_cQ5gc5S1SJtzZeGsUCyyBt_pxvfp-dF-iT0Ugbny-AVRSszCEjkIY61lm9h5SZThTH9uWZcAiJH46I5OxMCPjJTeKbjcdwJHcqvkJVOyZEqEUh3rHS95me2DTgT3EsNiqDw/s640/DSC_0521.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Okres jesienny jest dla mnie porą odpoczynku po intensywnym lecie, kiedy to funduję sobie totalną odnowę i przygotowuję się na ciężkie, zimowe chwile. Z drugiej strony, to właśnie teraz mam większą ochotę na makijażowe szaleństwa w postaci nieco bardziej podkreślonego oka czy też kolorowych ust (wariatka na sto dwa!). Nie wiem, jaka jest tego przyczyna, najprawdopodobniej niczym kameleon staram się przystosować do gamy kolorystycznej zza okna i witryn sklepowych. Tak czy siak, kolorowe usta jesienią - i to najlepiej w ciepłym kolorze - to mój mały nawyk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niestety kolorowe szminki mają to do siebie, że podkreślają każdą suchą skórkę na ustach. Aby całość wyglądała estetycznie, muszą być spełnione dwa warunki: usta muszą być nawilżone, a ich powierzchnia idealnie gładka. Z tą drugą kwestią raczej nie mam problemu - w mojej szufladzie zalega kilka pomadek ochronnych, czasem ratuję się również olejem jojoba, maścią z witaminą A czy też po prostu miodem. Moim odwiecznym problemem jest natomiast bardzo nierówna, pękająca powierzchnia ust, która pod szminką nie wygląda najlepiej. Od czasu do czasu stosowałam sposób na szczoteczkę do zębów, ale nie odpowiadało mi do końca takie agresywne szorowanie ust. W momencie, w którym przygotowywałam się do ukręcenia jakiegoś ustowego peelingu DIY, w sklepie zielarskim moją uwagę przyciągnęła <b><i><span style="color: #e06666;">Odżywcza pomadka z peelingiem od Sylveco</span></i></b>. I co? Wpadłam jak śliwka w kompot!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s320/1.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci <b><i>brązowego cukru trzcinowego</i></b>. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT <b><i>olej z wiesiołka</i></b> dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe <b><i>oleje, wosk pszczeli i masła roślinne</i></b> pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - <b><i>betulina</i></b> - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7vfir3FPLGa2Y-mepdeV9dX1Gb9l_9oPKtrRh22vhk5OKDD2nJgNX4nHzMSXj9yrNmStteLKtalrNsmq-0sAgZ4Xzvcsnr9vVEAnX_kO44psA-lb525CCiuO9OvUTAEqfz7lEzGt47Q/s640/DSC_0516.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s320/2.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Olej sojowy, Wosk pszczeli, Cukier trzcinowy, Lanolina, Olej z wiesiołka, Wosk carnauba, Masło kakaowe, Masło karite (Shea), Betulina, Olejek z gorzkich migdałów </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zanim przejdę do konkretnej recenzji, chciałabym nieco poruszyć kwestię składu. Bo skład jest naprawdę fantastyczny! <span style="color: #e06666; font-style: italic; font-weight: bold;">Olej sojowy </span>oraz<span style="color: #e06666; font-style: italic; font-weight: bold;"> olej z wiesiołka</span> to cudowne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), fitosteroli, flawonoidów (przeciwutleniaczy), polifenoli, glikolipidów oraz witaminy E. <b><i><span style="color: #e06666;">Wosk pszczeli</span></i></b> oraz <b><i><span style="color: #e06666;">wosk carnauba</span></i></b> wykazują działanie silnie natłuszczające, zmiękczające, ochronne i zwiększające elastyczność. <span style="color: #e06666; font-style: italic; font-weight: bold;">Lanolina </span>nawilża oraz uelastycznia delikatną skórę ust, ułatwiając jednocześnie przenikanie pozostałych składników, a <span style="color: #e06666; font-style: italic; font-weight: bold;">betulina </span>działa przede wszystkim antyoksydacyjnie, chroniąc komórki przed ich uszkodzeniem przez czynniki zewnętrzne. <b><i><span style="color: #e06666;">Masło shea</span></i></b> oraz <b><i><span style="color: #e06666;">masło kakaowe</span></i></b> są to emolienty bogate w kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, D, E, K, chronią przed promieniowaniem UVA I UVB, wzmacniają naskórek, zapobiegając jego pierzchnięciu i pękaniu, odżywiają go oraz regenerują. Za właściwości peelingujące odpowiada oczywiście<b><i><span style="color: #e06666;"> cukier trzcinowy</span></i></b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9VXmUqB2_XljpMar63DF6GfXsTKi7Pe4putLN96-Soop67wVekLmjObtTlvy43XTfvMwNGT8RoJDWucIrrW7vjYa-gP09IsdCVLbHqy5LQQgXcnXBvt2_NcLYBbzbT_do2u_WUKVaiQ/s640/DSC_0507.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s320/4.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Sylveco oferuje nam hipoalergiczną, natłuszczającą i nawilżającą pomadkę peelingującą o gramaturze 4,6 g. W zwiazku z brakiem konserwantów, ważność produktu to jedynie 3 miesiące od otwarcia, jednak myślę, że śmiało można zużyć pomadkę w tym terminie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po otwarciu naszym oczom ukazuje się miodowo-złota pomadka z wyraźnie widocznymi ziarenkami cukru trzcinowego. Da się tutaj wyczuć cukrową nutę połączoną z delikatnym zapachem przypominającym marcepan - a to zapewne za sprawą oleju z gorzkich migdałów. W smaku pomadka również jest słodka (tak, zdarza mi się ją zlizać, nie lubię siebie za to, ale to silniejsze ode mnie!).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikrYHeqNqtJck3yCzFMkg4jwv4b8bYQrmfZ3zGKCDLcyajfXFj0iPX8zpZeADTb1I09fPR7QLmFnVYsSKzc8YK0T1XVbLmGFRdPCRwroVfn9PquQVHFkpR7OZ-yUTxaMW311Eg4POeuA/s640/DSC_0505.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mam wrażenie, że spotkanie z tym produktem było mi przeznaczone. Mimo iż może trącić to patosem i być nieco dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że mówię o pomadce, to jest to taki mały, tani (10 zł) cudotwórca, który pokochałam od pierwszego użycia i który będę sławić do końca swych dni. Śmiało stwierdzam, że to rewolucja w mojej pielęgnacji ust. Ale do rzeczy. Po pierwsze, peelingujące drobiny cukru wydają mi się być w sam raz. Nie są za ostre i nie podrażniają delikatnej, cieniutkiej skóry ust. Po drugie, robią swoją robotę znakomicie. Już po pierwszym użyciu usta są wyraźnie gładsze, a w miarę stosowania jest tylko lepiej. Pozostałe składniki świetnie nawilżają, natłuszczają i odżywiają naskórek. Suche skórki czy bolesne pęknięcia przechodzą do historii. Warto jednakże przy tym pamiętać, że produkt daje najlepsze skutki, jeśli stosowany jest regularnie, a najlepiej uzupełniany w ciągu dnia o inne pomadki ochronne. Wtedy mamy gwarancję, że nasze usta będą należycie dopieszczone 24/7.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Pomadka nadaje się do stosowania zarówno na noc jak i na dzień, ale ze względu na drobiny cukru i tłustą konsystencję najlepiej stosować ją dłuższy czas przed pomalowaniem ust szminką. Ja osobiście najchętniej sięgam po nią na noc, a rano budzę się z mięciutką i gładką skórą. Potem wklepuję w usta Carmex i szminka od razu świetnie leży :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMlIKwuXJEuex9el9MTwAzpufNIm-Uvr5Ou7n87lOO_2bgaei4i_fkzEPeKyFe_19BlYB8OaY-i8cnCusHki9X8EdycxQWBC643MpwHMJokH-wNROW4hIFL5Zjj5TC436y6t4-L71ZiQ/s640/DSC_0496.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Sylveco stworzyło naprawdę świetny i godny polecenia produkt do pielęgnacji ust. Biorąc pod uwagę bardzo dobry skład i skuteczne działanie, warto mieć go w swojej kolekcji. Pomadka dostępna jest w Internecie oraz w sklepach zielarskich, a także przypuszczalnie w niektórych aptekach. Cena: ok. 10 zł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b><span style="color: #e06666;">Znacie ten produkt? Co o nim sądzicie?</span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa, jakie są Wasze ulubione produkty do pielęgnacji ust!</span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b><span style="color: #e06666;"><br /></span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b><span style="color: #e06666;"><br /></span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><b><span style="color: #e06666;"><br /></span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-29463951328865605882015-10-13T18:19:00.002+02:002015-10-13T18:19:50.932+02:00Vichy Idealia - czy naprawdę jest idealna?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUbcNfknSfz6ysaL_SFfjbA4mTaTzA58ScGUKxIaKbsDCgwjyzemHZAHIZyFmaI1-lcGhmAHqfBKHcG2I__3jmh3dNP0hBtDakceywh0PzrUik4SUqPvUYVl7ahrrodgjVD_HkyTcCVw/s640/DSC_0454.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Poszukiwania idealnego kremu na dzień nie są łatwe. Zwłaszcza, gdy ma się skórę mieszaną, wrażliwą a w dodatku skłonną do zapychania. Większość nabywanych przeze mnie produktów albo niedostatecznie nawilżała albo zapychała już po pierwszym użyciu. Tym sposobem sporą część moich zapasów przeznaczyłam do pielęgnacji dłoni czy stóp. Niestety moja podrażniona i sucha skóra szukała natychmiastowego ukojenia. I wtedy w moje ręce wpadła <b><i><span style="color: #e06666;">Vichy Idealia, czyli rozświetlający krem wygładzający do skóry suchej</span></i></b>. Jak się sprawdziła? Zapraszam do lektury! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s320/1.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Vichy Idealia - wskazania:</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- utrata blasku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- stres, zmęczenie,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- drobne linie,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- pierwsze zmarszczki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- wiek ok. 30 lat.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i>Efekty:</i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><br /></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- widocznie wygładzone pierwsze zmarszczki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- miękka, gładka i jędrna skóra,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- cera wygląda świeżo,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- skóra promienieje zdrowym blaskiem,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- cera ma jednolity, równomierny koloryt, zmiany naczyniowe i pigmentacyjne są mniej widoczne,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- zmniejszona widoczność porów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUw3PRPoJh0TdcYO_iiLZihamwZtXcwDiErNUN6tnEIAse11hnY2Q2J3y-1yf4MKXkCh3S3_fp6voOIywjkgMoFById4zUnL2uiSw4ZEpSMaM2UBUXKY7G-k82d-84FLOjnsA1dlQAkg/s640/DSC_0468.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s320/2.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Pentaerythrityl Tetraethylhexanoate, Butyrospermum Parkii Shea Butter, Cetyl Alcohol, Saccharomyces/Black Tea Ferment, Myreth-3 Myristate, Propylene Glycol Diethylhexanoate, Pentylene Glycol, Synthetic Wax, Octyldodecanol, PEG-100 Stearate, CI 17200, CI 15985, CI 77891, Mica, Carbomer, Glyceryl Stearate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethiconol, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Adenosine, Tocopheryl Acetate, Caprylyl Glycol, Capryloyl Salicylic Acid, Fragance.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">Kkombucza (kombucha) </span></i></b>specjalny, przetworzony biotechnologicznie i opatentowany, aktywny wyciąg z herbaty cejlońskiej w optymalnym stężeniu 3% bogaty w witaminy z grupy B, probiotyki, polifenole; zapobiega niszczeniu włókien podporowych skóry (kolagenu, elastyny) w procesie glikacji, pobudza wzrost adipocytów, zapobiegając wiotczeniu rysów, poprawia koloryt cery, rozjaśnia ją i wygładza,</li>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">adenozyna</span></i></b> - neuroprzekaźnik regulujący skurcze mięśni, składnik przeciwzapalny, ułatwiający gojenie; inhibitor skurczu mięśni- utrudnia współpracę aktyny i miozyny, dzięki czemu zapobiega pogłębianiu się zmarszczek mimicznych,</li>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">LHA</span></i></b>, czyli lipohydroksy kwas (kwas 5-kapriolowosalicylowy) - łagodna pochodna kwasu salicylowego powodująca delikatne złuszczanie komórek warstwy rogowej naskórka, bez uszkadzania jego struktury. LHA stymuluje odbudowę naskórka. Działa przeciwzapalnie i przeciwzaskórnikowo. Wygładza i odnawia skórę. Dzięki temu składnikowi następuje lepsze wchłanianie substancji aktywnych zawartych w kosmetykach,</li>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">witamina E</span></i></b> - silny antyoksydant wyłapujący szkodliwe wolne rodniki, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry,</li>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">woda termalna Vichy</span></i></b> działa kojąco i łagodząco; zawiera 15 minerałów, pochodzi ze skał magmowych, a proces jej nasycania minerałami trwa 50 lat,</li>
<li><b><i><span style="color: #e06666;">masło karite (masło shea)</span></i></b> nawilża, uelastycznia i wygładza oraz regeneruje przesuszony naskórek; ma właściwości łagodzące i zmiękczające. </li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="378" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBPEzqmsK12p8KoWE5Gd1PDwMvU5l_FOHMsvaJBJzV6DGscnDOYmghOpabdoE0-0QkRr6q0p9Ip5Pksh0Bsu1Bg0_3w4lDiUQ2uxsnZw8yByEFrhI8AJ0L2g1C4_oQgFEdBw301jjREg/s640/DSC_0457.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s320/4.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Idealia zamknięta jest w pięknym, kobiecym słoiczku. Co więcej, na wieczku mamy lusterko, więc możemy aplikować krem w każdym miejscu, bez potrzeby poszukiwania lustra :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Aby pozostać w super różowej tonacji, również sam krem ma delikatny, różowy kolor, chociaż osobiście wolałabym, aby był jakikolwiek byle bez sztucznych barwników. Zapach jest delikatny, nienachalny, bardzo przyjazny dla nosa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kiedy już wiemy, że krem jest śliczniusi, należy wziąć pod lupę to, co w nim kluczowe, czyli jego działanie. Myślę, że zamiast typowego opisu, co krem robi a czego nie, opiszę stan mojej skóry przed i po rozpoczęciu stosowania Idealii, aby było dokładnie widać na czym polega jego działanie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jestem posiadaczką skóry mieszanej w stronę suchej, odwodnionej, wrażliwej i skłonnej do zapychania. Idealię otrzymałam od Vichy w ramach akcji, w której można było dokonać diagnozy własnej skóry. Właśnie w tej diagnozie okazało się, że idealnym produktem dla mnie będzie właśnie Idealia dla skóry suchej, a nie jak przypuszczałam do mieszanej i tłustej. Moja skóra była w tym okresie ekstremalnie sucha i podrażniona. Myślę, że głównym winowajcą był tutaj kompletny brak wilgoci w mieszkaniu, w którym dotychczas mieszkałam, jak również warunki pogodowe i najprawdopodobniej moja zbyt wysuszająca pielęgnacja. Tak czy siak, jak wspomniałam na wstępie wszelkie produkty, które testowałam przeważnie mnie zapychały, a ja pozostawałam kompletnie bezradna. Próbowałam ratować się olejkami, ale moja skóra wyraźnie potrzebowała nawilżenia a nie natłuszczenia. Efekt był taki, że skóra na mojej twarzy była napięta, podrażniona, pełna suchych skórek, przebarwień po trądziku i generalnie nie wyglądała za dobrze - nawet pokryta podkładem. W dodatku to uczucie ściągnięcia bardzo mnie irytowało.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1fHp6lyR9NW4ouyWPsrKxV_SCTQb8IRHhJfejdCWu0wIGBe8owC4h8Rlgyt7TFDkfFEKyZTrZeoD4LVeIyG1xRD_hb1GyBmonvWSeBGfbfFfNoUYWhhNwduGjcgsOSLjflc5GCK33-w/s640/DSC_0477.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Idealia zachwyciła mnie już od pierwszego użycia. Ma delikatną, nieco wodnistą konsystencję, łatwo rozprowadza się na twarzy, ale w jej przypadku mniej znaczy więcej. Nałożona zbyt grubą warstwą potrafi spowodować świecenie się buźki i wchłaniać przez baaardzo długi czas. Dla ułatwienia zawsze dodaję 2 kropelki kwasu hialuronowego i całość całkowicie się wchłania. Efekty zauważyłam już po pierwszym użyciu. Skóra wyraźnie odżyła, znikło podrażnienie i uczucie napięcia. Skóra stała się miękka i miła w dotyku. W miarę stosowania byłam coraz bardziej zachwycona, przebarwienia zaczęły znikać, skóra odzyskała zdrowy koloryt, ładną strukturę i była pięknie rozświetlona. Mimo że przeznaczona jest docelowo dla kobiet 30+, spokojnie używam jej teraz mając 24 lata :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Krem świetnie sprawdza się pod makijaż, nie roluje się, nie tworzy grudek ani suchych placków czy skórek. Podkład świetnie na nim leży!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Idealia nie jest jednak kremem idealnym. Po pewnym okresie użytkowania efekt wow minął. Być może moja skóra się do niej przyzwyczaiła. Aplikowana na dzień, nawet z dodatkiem kwasu hialuronowego, powodowała świecenie się w strefie T, aczkolwiek nie winię jej za to - w końcu przeznaczona jest do cery suchej :) Z czasem zauważyłam również, że przestała działać rozjaśniająco na przebarwienia. Największym minusem pozostaje jednak cena - 90 zł. Warto jednak zaznaczyć, że krem jest naprawdę wydajny. Mimo że opakowanie jest dosyć małe, wystarczy naprawdę niewielka ilość, aby pokryć całą twarz. Swój słoiczek używam od maja, czasem 2x dziennie. </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivaAFRz-uboDNWQjzpvb2zBOYpnI-zg8gQm6MzSpdOc_cKb7QChh-ytiKki2op2nHBhdHwylTnEEUYllJg19sG-BIG6mUDK7oRGVO9sewa98CcoqJTXZLAYV-tn1HXQcuR1HfMhlfnSg/s640/DSC_0459.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Czytając opinie w Internecie, mam wrażenie, że Vichy się albo kocha albo nienawidzi. Idealia sprawdza się u mnie naprawdę świetnie, w zasadzie jest jedynym kremem, który mnie nie zapycha. Miałam okazję przetestować również wersję do skóry mieszanej oraz Idealię Skin Sleep, ale moja skóra najbardziej upodobała sobie wersję na dzień do skóry suchej. Pozostaje mi jedynie czekać na jakieś promocje albo pobuszować w Internecie w poszukiwaniu tańszych opcji!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Znacie serię Idealia? Stosowałyście? Jestem ciekawa jakie są Wasze wrażenia.</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może znacie jakieś kremy godne polecenia?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-54213548103991934432015-10-09T17:36:00.003+02:002015-10-09T17:36:59.046+02:00Haul : Moje zamówienie z Kosmetykomanii<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhscE1Ie9G1CpRT8uLpvTjrA3LZEzf7duo-FbgLPK6Y0XSOwQWNFJdoXSCRw6Yl8YkHCZ-j_Oiqz_X__IPFCPIO4c45r-P7vMbzvI7xVVKL_xcM8dwY4nPRWma1zNujHLEGIgITWIDbjg/s640/DSC_0341.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Od 2 października do dnia dzisiejszego włącznie w internetowym sklepie Kosmetykomania trwa Szaleństwo zakupów. Wpisując <b>kod: SZ20 </b>przy składaniu zamówienia uzyskujemy zniżkę -20 % na produkty marek Makeup Revolution, Freedom, Brushegg, Bomb Cosmetics oraz Scottish Fine Soaps. Dla mnie była to świetna okazja, aby w końcu ogarnąć temat malowania się cieniami. W swojej kolekcji mam kilka pojedynczych typu tautaże z Maybelline czy wypiekane cienie z Bourjoius, ale poszukiwałam pełnej palety. Biorąc pod uwagę fakt, że w malowaniu się cieniami mam naprawdę małe doświadczenie i w zasadzie do tej pory nie miałam odpowiednich narzędzi w postaci zestawu pędzli, postawiłam na cienie neutralne i bezpieczne oraz pędzle marki, do której mam pełne zaufanie. Jeśli jesteście ciekawe, co wybrałam, zapraszam do dalszej części posta :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvfO6vxb5RyX3hW1L2CUUVmIUKUT_c-fV1_WegK9nX9PeRlrX8FQ6oCv_ylEb4pbF4RkI3u8WGPGaZzRC-VHrIrf2YvJFtKbsDCEmQ9ERWD62i4qYUWPqcFDLJeZ0326BqqAizA1bLHQ/s640/DSC_0414.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na paletę Naked Chocolate od Makeup Revolution czaiłam się od dłuższego czasu. Bardzo podobały mi się kolory - ecru, brązy, nieco przygaszonego różu. Drugą z palet, która zwróciła moją uwagę była słynna Zoeva Naturally Yours. Ostatecznie zdecydowałam się na paletkę MUR z dwóch powodów. Po pierwsze, była dostępna. Jeśli śledzicie Mintishop, pewnie wiecie, że paletki Zoeava pojawiają się i znikają w błyskawicznym tempie. Po drugie, paletka MUR jest 2 razy tańsza - zwłaszcza po rabacie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKnYIyYvPtjgB16ya2EdEM9b1JMvl9qbfOU1UgJDQp4UCPjU8qNV38A45rIR5ONNGsbU8AFDmOR4Qm8p2-pxMUJT08IjYVOdUKFXlwbvQ6FfOSTh1snkqKLVQtObV7IJsvIMGzsjyVVg/s640/DSC_0398.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jestem już po pierwszych testach i muszę przyznać, że paletka podbiła moje serce. Kolory zdecydowanie spełniają moje oczekiwania. Znajdziemy tutaj kilka matów oraz kilka pięknych perłowych odcieni. Pozostaje mi tylko wierzyć, że będę potrafiła ich użyć ! :) Kolory są naprawdę dobrze napigmentowane, a sama paletka pachnie dosyć ładnie i delikatnie, aczkolwiek raczej nie jest to zapach czekolady. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEhxJkTDkWUGS2X36A3DLEs9GD9iniXXoPJi06NpzA2blNn0LPP7HBQcYvrX-cg7LqEb6o_opZOzNtgp9PMiHKdSmKeGSRX4mWt7NN0VzLrqQ63pYcXo1GHv-8KJWaEiiAJMdum8TH3g/s640/DSC_0399.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Oprócz paletki zdecydowałam się również na zakup pędzli do cieni marki Hakuro. Dotychczas w swojej kolekcji miałam 2 pędzle tej marki: H24 do różu oraz H50S do podkładu. Z obu jestem bardzo zadowolona. Włosie jest mięciutkie, delikatne, nie zdarzyło mi się, aby wypadł jakikolwiek włosek. Jeśli chcecie poczytać o nich więcej zapraszam <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/10/hakuro-h24-i-h50s-po-roku-uzytkowania.html" target="_blank">tutaj</a>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tym razem zdecydowałam się na Hakuro H70, H77 oraz H78.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit8Arorbn9fIq4mt2fo1-c7ZFtp_Ib3sj8yNpO1241zUS2C9GcjEsfufbCJ6LZZUzUXFQnjfZ-zZFO1I3FpGJr1_hXe-amspYdelE-UnZ0zSrYD_BlVOQdatB5kav6r5S3Ad1MLvBKZQ/s640/DSC_0428.jpg" width="428" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdzmXhOMC2xy5GaQPtYWH6wBCjODDqE4vQSiVpWOVvBetVY3d0FYzZcgyDCorEoQlo-pzqKSiaewliCvuAnRsd-FUQxuq-z8c7zrF5r7ez_eWiB4awRdIRxf1jCfG4sg9MbbQZF8Xoxw/s640/DSC_0429.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
H70 to świetny płaski pędzel do nakładania cieni na całą powiekę. Ma idealny kształt, można nim naprawdę szybko i precyzyjnie nałożyć cień bazowy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmaAORESkTZu3UtS5-tgRBf3FStDllK-K-LoNdlzy3kqpEhHc4RDp_0AwGBy9seQoqUDiPkl0e1zrqAzIjPlcPLBlPSduStJ75VbGv1vzHyYRKlLgAOI6ikUb3806Y3wGqOqM2G61XEA/s640/DSC_0432.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
H77 to większych rozmiarów pędzel kulkowy idealny nie tylko do blendowania, ale również do podkreślania załamania.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNNqGsHhfZ6Nd2wz7CGeaKl0It3N4_XkR9oZEfFW8bnaKurInTCkEnrr0T_Y5Ttd9cNuCO_jBIbFC-Nlo55cFNPBbS79-M6cqweMzkNDtyBTMl6NDOeXxLBt4NlmIjQS5t_36KOP5z4A/s640/DSC_0435.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
H78 to mniejszy kulkowy pędzelek, który podobnie jak H77 służy do rozcierania cieni i podkreślania linii załamania. Oprócz tego jego mały rozmiar pozwalana na precyzyjne roztarcie kreski i uzyskanie efektu smokey eye, jak również na podkreślenie dolnej powieki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMSPiZnVXzyxFgGsPFPGj5tGy7FJ2V4LE82nFoXiX2AIZUDm4UTV57hIY8I3bolX-HKDZynaoIB1hWpVeSQ4FSioK8dt5lt0LC01BNutz7DdwKx4go4m0dUqQDrYmgDzLQGUtIa9JeVA/s640/DSC_0437.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnim produktem, który trafił do mojego koszyka jest akrylowy utwardzacz od Paese, który na wizażu zbiera naprawdę dobre recenzje, a którego nie mogłam znaleźć stacjonarnie. Nie wiem czy w erze Semilac i innych hybryd ktokolwiek używa jeszcze tego typu produktów, ale mam nadzieję, że nie jestem jedynym lakierowym dinozaurem. Tak czy siak, na pewno dam znać, jak się sprawdza. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa czy skusiłyście się na promocję w Kosmetykomanii. </span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może jeszcze się skusicie? :)</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-57690728888072703962015-10-07T18:43:00.001+02:002015-10-07T18:43:25.101+02:00Demakijaż dla wrażliwców: Mixa, Płyn micelarny przeciw przesuszeniu<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsl23HLa6s5MdpEy7nOr5GSpMOJtvwOv5QYcJ3pAQ2zw0HytLxbbzYsfRno-jCnvRwRwE_Uzf4BSQ8vanWwwPFGR-wxT1aveHOdyFLp5C_4kzIuo4d4x_AEJdhyphenhyphen9G6juFPC8Qv5GE-Q/s640/DSC_0391.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak wskazują badania, coraz więcej osób boryka się ze skórą wrażliwą. Nie ma przy tym znaczenia ani nasza płeć, ani to czy mamy skórę suchą, mieszaną czy też tłustą. Pielęgnacja skóry wrażliwej wymaga od nas szczególnej uwagi, bowiem każdy nieodpowiednio dobrany preparat, który zmienia odczyn naszej skóry z kwaśnego na zasadowy, powoduje utratę wilgotności naskórka oraz uszkodzenie ochronnej warstwy lipidowej. Rezultat? Podrażniona, czerwona, napięta skóra, pozbawiona elastyczności, jednolitego kolorytu, bardzo często z długo gojącymi się niedoskonałościami bądź czerwonymi plamkami. Nie da się ukryć, że za podrażnienia odpowiedzialna jest przeważnie woda oraz silne produkty do demakijażu. Właśnie dlatego przy oczyszczaniu skóry warto jest przerzucić się na micele. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o produkcie, który stał się moim hitem. Mowa oczywiście o <b><i><span style="color: #e06666;">Płynie micelarnym przeciw przesuszeniu od Mixy</span></i></b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_EnCArurNKolffPFtAHlfvtUHYG2GX7kt2fg5EqEJDQGbvXmJYZw-I0CBPu3PvP0GbRH_zMIhDEDKNosoJtjJmg_TpFFdMv0D9O6MXCBMBgo4a1AY_0e9WTDNoAwrhmT-FwXz6hE0uQ/s320/1.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px; text-align: left;">"Płyn micelarny do demakijażu przeciw przesuszaniu Mixa to idealny płyn do demakijażu skóry wrażliwej. Formuła z micelami usuwa ze skóry makijaż i zanieczyszczenia. Ogranicza do minimum konieczność pocierania. Fizjologiczne pH 5.5, identyczne z pH skóry, nie narusza jej bariery ochronnej. Płyn, zawierający nawilżającą glicerynę, chroni przed wysuszaniem, koi. Odczuwalne rezultaty: Twarz i powieki są skutecznie oczyszczone z makijażu. Wrażliwa skóra jest ukojona i nawilżona.</span></div>
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; line-height: 20px; text-align: left;"><div style="text-align: justify;">
Zastosowanie: Do skóry wrażliwej i suchej. Nakładać wacikiem na twarz i powieki. Nie wymaga spłukiwania. "</div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwXYDaECj2bHQjmhn-4QMFcNJF1KL8sZYUChahyphenhyphenbC-iJKuDArnJ0vn0oycv1GEfacpJvJgXM3q7fIAiLQP1HlGWeU62e3vbWO_2MSK0OAZEJ7BbOs2OfxOz4Pno8C5eA4c7JkuTFVnCw/s640/DSC_0376.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9xS8b0ig5SelUOH9UvDhzsU3k8mi6AziF3ZKK9y7ac_8GCttiImYDcnMQL0BOXi_657PZtALO6cf-3ZSeXcERqUhnteybuYUDmGf57QQFmhCuk5oW6lZq-w-k-kS1RuBUdpSDo13ssQ/s320/2.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; font-stretch: inherit; line-height: 20px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;"> Aqua/Water, Hexylene Glycol, Glycerin, Citric Acid, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Panthenol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide, Parfum/ Fragrance. (F.I.L. B164978/1).</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; font-stretch: inherit; line-height: 20px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;"><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-family: Georgia, 'Nimbus Roman No9 L', serif; font-size: 14px; font-stretch: inherit; line-height: 20px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;"><br /></i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhE1Nid6egXD_7JQJJasWJ0XIrXNhvQO6937Ai-fwURzdF2LrQw78nadDJnkWq7dpDr1bUXBujpXvyQWEWSuLcRVVGGRwFVVn0TtTt00ZO4p4idOHU_2o_ZZ-GHibqBiJF9Xz9mBLohw/s640/DSC_0379.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIGzyay5DF3Jl4Kuw0vadRQ3QiqgyaM8m36m3HHO_0tzK7ar9SsirMcw9DiZWpf-HxWDrtAylB96SppJk5InmvzUOmp0DlY6iV7IasOc6GbetI8eUeKg2UmcHJV_bH8VCoF_57vg3o2Q/s320/4.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Płyn zamknięty jest w ogromniastej, bo aż 400 ml butelce. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej, ma on typowe dla tego typu produktów zamknięcie, które pozwala nie tylko na wydobycie odpowiedniej ilości płynu, ale również nie grozi wylaniem (nie wiem jak wy, ale nie ja nie ufam zamknięciom typu push, zdarzało mi się, że przeciekały). Płyn ma delikatny, otulający zapach, który sprawia, że myślę - taaak,to jest produkt do skóry wrażliwej, który magicznie naprawi moją skórę :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkF6RqOA4aP-rVCYRLYifSpzcXt5HqZeC_AaQqD-SYkggZAv6huzvG_BSE3ymTND1W5RamK2xEusN0J-8It6dYXWJngdsGAfZ11gWwVGaKv84Smqx3Kn9xz8uJjAdbM7xy2pdkz1_OGA/s640/DSC_0394.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Co do samego naprawiania ... Mixa wypuściła naprawdę dobry micel. Do całkowitego zmycia makijażu wystarczy mniej więcej dwukrotne przetarcie twarzy. Oczywiście w przypadku demakijażu oczu nie jest już tak pięknie, aczkolwiek nie spotkałam się jeszcze z micelem, który poradziłby sobie z tym zadaniem. W tej kwestii pozostaję wierna dwufazówkom (o mojej ulubionej możecie poczytać <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/11/hit-w-demakijazu-oczu-ziaja.html" target="_blank">tutaj</a>). Micel jest w stanie zmyć makijaż oczu, ale należy mieć na uwadze, że raczej nie poradzi sobie z produktami wodoodpornymi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bardzo ważną kwestią jest to, że samo przetarcie buzi nie powoduje nieprzyjemnego uczucia na skórze. Do tej pory od wielu miesięcy korzystałam z niebieskiego micela z Biedronki, któremu nie miałam nic do zarzucenia, jednak w pewnym momencie demakijaż stał się dla mnie przykrą koniecznością, ponieważ czułam jak wacik przesuwał się po skórze, był ostry i bardzo podrażniało to moją skórę. W przypadku Mixy problem ten w ogóle nie występuje. Nie grozi nam również podrażnienie oczu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Płyn pozostawia skórę oczyszczoną, gładką i miękką. Nie ma mowy o żadnym przesuszeniu czy ściągnięciu. Mam wrażenie, że gliceryna wpływa tutaj na ten super efekt miękkości i odżywienia. Jednocześnie nie ma mowy o jakiejkolwiek tłustej czy lepkiej warstewce na twarzy. Wielki plus za to, że producent zwrócił uwagę na kwestię pH, wydaje mi się, że dosyć często jest to kwestia co najmniej drugorzędna. </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiys8sMTVbK7M3ve2NMQnV32VR__mC1rtG6CxgVDosFIKXh6gpZd9U-9lavuPicANVIV92m-bCDP3qsxOIKpzYoPRmJ28iEB2MpMt3x6U61EhQMHYNqaGuSxh0Q5acYNxmXwzSi0vMFJQ/s640/DSC_0366.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Podsumowując, Płyn przeciw przesuszeniu to naprawdę świetny produkt. Jest dostępny praktycznie w każdej drogerii. Jego cena może wydawać się nieco przesadzona (ok. 23 zł), ale butla jest duża i można dorwać go na promocjach. Moja mieszana, odwodniona, wrażliwa i skłonna do przesuszenia skóra naprawdę bardzo się z nim polubiła.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Jestem ciekawa jakie Wy macie typy cery i w jaki sposób radzicie sobie z demakijażem!</i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-62909397544241948612015-10-05T16:20:00.001+02:002015-10-05T16:20:48.765+02:00Nawilżenie, ukojenie i redukcja niedoskonałości? Tonik aloesowy Avebio !<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgg8cY7xhkcMWMyskIzCqd8eBeXqWLvGzob5cMQ-XCYmy7ibiGaK0j9F9TfuUYYtB-e8vdYMAF4HgVEr6GGfwo9hzz2E3oVadHh9AYARjF0Vv1-zpQ88u8P-hM07QyjqGS7X4WgQFGmCA/s640/DSC_0270.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kilkakrotnie zdarzyło mi się wspomnieć na blogu o aloesie, który jest stałym elementem mojej pielęgnacji już od dosyć długiego czasu. Swoją przygodę z tą roślinką rozpoczęłam od soku z aloesu, który piłam, aby wspomóc swój wrażliwy układ pokarmowy. Potem włączyłam aloes do pielęgnacji włosów, gdzie niestety solo nie sprawdził się najlepiej. Zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęłam również po żel aloesowy, który niejednokrotnie dosłownie uratował mi skórę i stał się moim hitem (więcej o żelu aloesowym możecie poczytać <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/12/zel-aloesowy-must-have-w-pielegnacji.html" target="_blank">tutaj</a>). Mimo tego że żel naprawdę działał cuda - zwłaszcza w połączeniu z olejem jojoba - służył mi głównie w pielęgnacji na noc. Moja wrażliwa, wysuszona letnim słońcem skóra szukała ukojenia, którego nie dawały jej niestety ani kremy ani posiadane przeze mnie toniki. Właśnie wtedy natrafiłam na <b><i><span style="color: #e06666;">tonik aloesowy z Avebio</span></i></b> i postanowiłam dać mu szansę :) Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził i jak go używam, zapraszam do dalszej lektury!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGC5pl2K4XZaLGUFchKH4YrKqPV6SYJTLRfEL23_dyCwtLFF1UyhnofS6qdhxuYpDByb22IH8VjLtko63gmHac5n1vwfqqcItzsIxtQv2AdLRrspgAOK1couWMUeBS072Prv-d373QyA/s640/DSC_0260.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Moja skóra od pewnego czasu jest bardzo kapryśna i lubi robić mi na złość. Niewiele jest kremów, które potrafią ją nawilżyć, jednocześnie jej nie zapychając. Wrażliwa i odwodniona, powodowała u mnie ściągnięcie, rumień i uczucie dyskomfortu. W mojej pielęgnacji brakowało produktu, który dałby mi uczucie świeżości, złagodził podrażnienie, a jednocześnie pozostawił skórę miękką i nawilżoną. Hydrolat aloesowy idealnie wypełnił tę lukę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W związku z tym, że sok z aloesu ma <b><i><span style="color: #e06666;">kwaśne pH</span></i></b>, tonik towarzyszył mi po każdym myciu twarzy żelem, po aplikacji maseczek oczyszczających oraz jako dodatek do maseczki z glinki. Niwelował uczucie ściągnięcia, sprawiał, że skóra stawała się miła w dotyku i po prostu czułam się komfortowo. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W upalne dni zdarzało mi się również stosować aloes do <b><i><span style="color: #e06666;">odświeżenia</span></i></b> zmęczonej upałem skóry w ciągu dnia. Świetnie wpłynął na wzmożoną odwodnieniem i przesuszeniem produkcję sebum, zwłaszcza w strefie T, dając mi mat na dłuższy czas oraz zmniejszając liczbę krostek w tym obszarze twarzy. W przypadku skóry tłustej aloes może dać naprawdę świetne nawilżenie bez potrzeby nakładania kremu. W moim przypadku było to jednak za mało, aczkolwiek zauważyłam zdecydowany <b><i><span style="color: #e06666;">wzrost poziomu nawilżenia skóry</span></i></b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidO9XPEBM8DoGLzJP88UPam1SGs6qwzCnvyjKz6JP2xvhRbZ-HYu4tLuMhCUvHTGlglS8u0jw4ryDA_dER5H9pGe4WRVMmUH3B_kC53h_jJZYjCK1Ft5yIyvZmqUKReiuEye7hc-r54A/s640/DSC_0273.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tonik aloesowy wpłynął również na mój problem z bardzo powolnym gojeniem się krostek oraz potrądzikowymi przebarwieniami. Odniosłam wrażenie, że w miarę stosowania przebarwienia zaczynają blednąć, a same krostki goją się szybciej i nie pozostawiają blizn. Przez okres wakacyjny bardzo sporadycznie używałam peelingów, w związku z czym było to niewątpliwie działanie aloesu :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Oczywiście tak jak w przypadku każdego produktu naturalnego, również w przypadku aloesu może zdarzyć się, że będziemy na niego uczulone, w związku z czym warto jest przeprowadzić próbę uczuleniową. Na ogół jednak, to właśnie aloes wykazuje <b><i><span style="color: #e06666;">działanie przeciwzapalne i łagodzi</span></i></b> wszelkie podrażnienia. W moim przypadku sprawdził się świetnie po podrażnieniu spowodowanym maseczką z glinki i wody różanej (co cały czas jest dla mnie wielką zagwozdką, bo zarówno glinka jak i woda różana stosowane oddzielnie nie robią mi żadnej krzywdy!).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Swoją buteleczkę toniku aloesowego (100 ml) kupiłam w sklepie internetowym <a href="http://avebio.pl/produkt/naturalny-tonik-aloesowy-aloe-vera" target="_blank">Avebio</a>. W składzie mamy aż 99,5 % aloesu :) W związku z tym, że aby przetrzeć nim buzię wystarczy niewielka ilość, tonik starczył mi na ponad 2 m-ce używania. Specjalny dozownik ułatwia nam tutaj rozwiązanie, ponieważ tonik leci kropelkami, co z jednej strony jest fajnym rozwiązaniem, bo nie grozi nam wylanie, ale z drugiej strony bywa frustrujące. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWyOpYUVxyx-4wKmKBAQ1l7d2CtibPH4HRtzcPlI6adl4QHfgjJsakPAyiBmFadekelShEbkTPRU_Dhqz0nGgsTQe4XMMoezosEp2TWfWod3S-TmgcBai5hnxDsBiIVntbRdgX9FmmbQ/s640/DSC_0266.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tonik poleciłabym w zasadzie każdej skórze. W przypadku skóry suchej da na pewno uczucie ukojenia i komfortu,w przypadku skóry tłustej odświeży i nawilży. Polecałabym go również dziewczynom ze skórą mieszaną, które podobnie jak ja nie potrafią do końca ocenić czy borykają się z przesuszeniem czy odwodnieniem. Tonik stał się dla mnie agentem do zadań specjalnych i zdecydowanie będę kontynuować przygodę z nim również jesienią i zimą. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa czy i w jakiej formie stosujecie aloes.</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może miałyście do czynienia z Avebio?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-92003901507745463302015-06-06T16:42:00.001+02:002015-06-06T16:42:09.359+02:00Petal Fresh Organics, czyli organiczny szampon odżywczo-antyseptyczny z wyciągiem z drzewa herbacianego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2oejImNt57dU4t9lDaE89RUp7mmkP-w_xYIDymHFTNmuaJyY0oFzSVRhNmtYbSoChaIRj8b2pjudymphyXxCB1TjApnOxowoo5gyU3G1ZFVbL5zRvhc8Zp5XHyWtGuQf2oU496TA7zA/s640/DSC_0488.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mazury skąpane są dziś w złocistym, gorącym słońcu. Bardzo ubolewam nad tym, że woda w jeziorach jest jeszcze zimna. Marzy mi się wylegiwanie na miękkim kocyku w towarzystwie dobrej lektury, a potem kojąca kąpiel w jeziorku. Tak czy siak, jeżeli jakimś cudem znajdujecie się w domu (mam wrażenie, że wyjechał cały świat z wyjątkiem mnie), chciałabym Was zaprosić na recenzję <b><i><span style="color: #e06666;">Odżywczo-antyseptycznego szamponu do włosów amerykanskiej marki Petal Fresh Organics</span></i></b>. Zanim jednak przejdę do samej recenzji, chciałabym Wam nieco przybliżyć tego nowego na polskim rynku producenta.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Petal Fresh Organics to marka dosyć popularna w Stanach, która specjalizuje się w produkcji kosmetyków organicznych oraz ekologicznych. Produkty Petal Fresh oparte są na najwyższej jakości, certyfikowanych składnikach roślinnych. Priorytetem marki jest zapewnienie klientom produktów zdrowych, naturalnych i wysokiej jakości. Petal Fresh korzysta z leczniczych właściwości ziół, rezygnując w swoich produktach z agresywnej chemii oraz parabenów. Produkty są organiczne, wegańskie, nietestowane na zwierzętach. Od lutego dostępne są w Rossmannie, gdzie możemy znaleźć jednak wyłącznie produkty do włosów. Być może z czasem oferta marki dostępna w Polsce nieco się powiększy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGuTZV_bmB4GESqsdjfCEsqlPpBXZsA3hPk_ZaKYFZ0ejmLIcDJ8GCGToVmSxyoJOCebXPympepWxWZtS8d5LqZNzPQQzRoG-mf1LuzrwEya9j6wDQDIXJdRGh7-VSxm4j0RKUpVPCIA/s640/DSC_0439.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s320/1.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Składniki Petal Fresh pochodzą wyłącznie z ekologicznych upraw. Organiczność naszych produktów została potwierdzona przez Stellar Certification Services. Produkt wolny od szkodliwych substancji: parabenów, siarczanów (SLS, SLES), GMO, ftalanów i sztucznych barwników, posiadający zrównoważone pH, nie testowany na zwierzętach. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Szampon Tea Tree skutecznie oczyszcza i odżywia skórę głowy, zapewniając Twoim włosom zdrowy, świeży wygląd. Właściwości antyseptyczne szamponu pomagają w radzeniu sobie z problemami skórnymi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Korzyści: Pomaga zwalczać swędzenie i dyskomfort skóry głowy, odżywia skórę głowy, nadaje włosom blasku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl4dxYlXdMF_olWA01MoJIgADXWyguPGvWorTbvFqbcUrOcm03tuZ86SAZsY1EN7IA3tjF1aYuBzWbHn8Lm-AXm07sATSfXU-Gi8IsjpEefq-K1JjSHs0_TWU1IWKr5P5QPLuMchSbWQ/s640/DSC_0504.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s320/2.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua (Water), Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoyl Isethionate, Ammonium Cocoyl Isethionate, Hydroxypropylcellulose, *Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Flower/Leaf/Stem Extract, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Tocopheryl Acetate (Vitamin E), Retinyl Palmitate (Vitamin A), Panthenol (Vitamin B5), Glycerin, Tussilago Farfara (Coltsfoot) Flower Extract, Achillea Millefolium (Yarrow), Equisetum Arvense (Horsetail), *Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Althaea Officinalis (Marshmallow) roqt, Chamomilla Recutita (Chamomile) Flower Extract, Melissa Officinalis (Lemon Balm) Leaf Extract, *Thymus Vulgaris (Thyme) Extract, Polysorbate 20, Citric Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Chloride, Parfum (Fragrance).</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak możecie zobaczyć wyżej skład został wzbogacony o szereg ziół: <b><i><span style="color: #e06666;">podbiał pospolity, krwawnik, skrzyp, rozmaryn, prawoślaz, rumianek, melisę oraz tymianek</span></i></b>. Taki zespół składników obecny jest w każdym szamponie Petal. Oczywiście wersja Tree Tree została wzbogacona o <b><i><span style="color: #e06666;">ekstrakt z drzewka herbacianego</span></i></b>, który wykazuje silne działanie antygrzybiczne, antybakteryjne oraz antyseptyczne. Dokonując analizy składu można zauważyć, że szampon zawiera wiele składników wpływających na ograniczenie wydzielania sebum, zahamowanie powstawania łupieżu, regulację pracy gruczołów łojowych, ale również ziół odpowiadających za złagodzenie oraz nawilżenie skalpu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicQD2bPCC7KEwxdmgdeDNMBe_gFJyMR-TISlsjp2HFtMXbhhzvypNMcf2okvFOnbaG8jrcJ1RDs6Grza52ileqaYuMl8DWbFIMxgNHc-r1PzKLR9v4JJoWqSIz2q3a3VgPfMky2Ec76g/s640/DSC_0518.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s320/4.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Szampon zamknięty jest w buteleczce o pojemności 355 ml. Cała szata graficzna, a w tym przede wszystkim wielki napis umieszczony na nakrętce, wskazują niewątpliwie, iż jest to produkt organiczny, którego INCI oparte jest na składnikach naturalnych. Bardzo wygodna forma zamknięcia sprawia, że produkt błyskawicznie wydobywa się z opakowania, nie ma ryzyka wylania czy też przypadkowego wyciśnięcia większej ilości szamponu niż potrzebujemy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeżeli znacie zapach olejku z drzewka herbacianego, to jest to właśnie ten zapach, który dominuje w produkcie. Jest to zapach bez wątpienia bardzo odświeżający, aczkolwiek nie każdemu może przypaść do gustu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Konsystencja szamponu jest natomiast mocno żelowa i przezroczysta. W kontakcie z wodą produkt nabiera objętości, bardzo dobrze i szybko się pieni. Biorąc pod uwagę fakt, iż w składzie nie ma silnego detergentu, jest to wielki plus :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw3u0AUhRWDDn4lCqrFhZs9S3Gzc2tqYa0q1-jBcZIBn8wrNcDHkX1wMaEynEUS-o6wIKIA3RynNO0XT1JieOxbpcX39VdJxW5mesTkpz2aT58jY-twYQc4ubWpEf0x5hD92t0POLzvQ/s640/DSC_0523.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo całego zachwytu nad składem, opakowaniem oraz konsystencją i wydajnością szamponu nie jestem do końca zadowolona z jego działania. Tea Tree świetnie oczyszcza skórę głowy i przynosi ukojenie. Mam wrażenie, że ekstrakt z drzewka herbacianego daje tuż po aplikacji uczucie lekkiego chłodzenia, co na pewno świetnie sprawdzi się latem. Niestety szampon nie wpłynął w żadnym stopniu na towarzyszący mi od kilku miesięcy drobny problem z łupieżem suchym, jak również nie zniwelował towarzyszącego mu czasem uczucia swędzenia. Muszę przyznać, że ze względu na obecność drzewka herbacianego pokrywałam w tym produkcie wielkie nadzieje. Oprócz tego nie zauważyłam odżywczego działania szamponu, który miały zagwarantować takie składniki jak: <b><i><span style="color: #e06666;">olejek z babassu, witamina A, E oraz B5</span></i></b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wielki plus za to, że szampon, który ma w swoim składzie mnóstwo ziół w żadnym stopniu nie plącze włosów! Byłam tym faktem wielce zdziwiona, ponieważ moje doświadczenia z szamponami ziołowymi są nieco inne :) Petal Fresh tworzył na włosach miękką otoczkę, dzięki której po myciu włosy nie były ani szorstkie, ani matowe. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Podsumowując, poleciłabym tę wersję Petal Fresh wszystkim tym, którzy poszukują produktu z dobrym, organicznym składem, który byłby w stanie oczyścić skórę głowy. Niestety do zwalczania łupieżu i świądu może być to za mało. Oprócz tego, w związku z faktem, iż jest to produkt ziołowy, raczej nie nadaje się do codziennego używania, bo może przesuszyć włoski. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cena: ok. 20 zł</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa czy stosowałyście już produkty Petal Fresh!</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione produkty</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"> do oczyszczania skalpu albo do walki z łupieżem :)</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTgRxjkYcSRbN77opz4lKNIxefq4J-tH5wXB0K9F5PsVO6AUncdl6PMAsMuPr52kZsg8HjEEVligJ1OW7zVCYQ9eZoaQTMjvMo_kMVw9KnhuRlQk3wD3gBBU8h5v7TkisPMV9jCJ-fIg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTgRxjkYcSRbN77opz4lKNIxefq4J-tH5wXB0K9F5PsVO6AUncdl6PMAsMuPr52kZsg8HjEEVligJ1OW7zVCYQ9eZoaQTMjvMo_kMVw9KnhuRlQk3wD3gBBU8h5v7TkisPMV9jCJ-fIg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-24398979306677461322015-06-03T16:33:00.001+02:002015-06-03T16:33:56.183+02:00Projekt Denko : maj<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPdOozTqEvA5xk9rNJ4Blc6GBh1NzKBn2zdMUS-1HgDZxEyX7tYftMyBiHVArmwo4HWEs_unOQEI-dlRSI7AV9OXTl72IZKevmYWpyQzAycJVqBWY5ODD1hZ3l6-LqWwMN7GrEsNv1Wg/s640/DSC_0133.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kolejny miesiąc za nami. Czy tylko mnie maj minął tak potwornie szybko? W większości zajęta byłam przygotowaniami do obrony, od 22 maja jestem panią magister :) Pogoda niestety nie była najlepsza, ale mimo wszystko rozkwitające drzewa i zapach rzepaku naprawdę umiliły mi ten czas. Jeśli chodzi o zużycia kosmetyczne, to nazbierałam kilka egzemplarzy, aczkolwiek wciąż w moich szufladach zalega kilka produktów, które chciałabym już skończyć. Mam ochotę na kilka nowości, ale obiecałam sobie, że muszę najpierw zużyć to, co już mam. Muszę przyznać, że tworzenie tego typu postów sprawia mi wiele przyjemności - fajnie jest zobaczyć, że rzeczywiście zużywam to, co kupiłam, a ponadto mam wrażenie, że moje kosmetyczne potrzeby stają się coraz bardziej uporządkowane, a co za tym idzie zakupy stają się bardziej świadome.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1PHDDvLfcDetZOxNSkx09mXP4UQyBmu6TEBHhHtw8ei6cPPchdKpbSu3oggw1qNmrQTyMKM39cw6aWhGsFdvplg0kSOMGupBwlu8tw-pkq2tv3tLN1QA-gpzx-Ow5AlbeOV6NoRgNNw/s640/DSC_0142.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Moją denkową opowieść chciałabym rozpocząć od produktów do włosów, których w maju zużyłam najwięcej. <b><i><span style="color: #e06666;">Olejek łopianowy z czerwoną papryką</span></i></b> jest moim ulubionym olejkiem do włosów z GP. Najczęściej stosowałam go w połączeniu z olejkiem kokosowym albo Babydrem fur mama. Mimo że nie wpłynął na porost włosów, zaskoczył mnie tym, że nawet stosowany solo zawsze daje jakiś rezultat (co niestety nie zawsze się zdarza przy stosowaniu olejków). Jeśli macie ochotę poczytać więcej o olejkach z GP to zapraszam <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/11/olejki-z-green-pharmacy-jak-sie.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzDiycXOFjgJO3St2EynbqDB_7km-veamtzTFUNb6PZGD-90NKmbl9FWtdT-ZvpEnPikfIQptxyo1nswzblY1PdcqbBv3-So6q0S_bXcWY82boHj23tZ37eOcOsBOObqnwEVePInlbcA/s640/DSC_0165.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Szampony z Barwy</span></i></b> towarzyszą mi już od 2 lat. Miałam okazję przetestować już kilka wersji. Tak jak pozostałe również <b><i><span style="color: #e06666;">wersja lniana</span></i></b> ma prosty, nieprzekombinowany skład, a co najważniejsze bardzo skutecznie oczyszcza włosy. Mam wrażenie, że szampon miał bardziej śliską konsystencję niż pozostałe wersje, bardzo ładnie pachniał i miał piękną, niebieską barwę :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_KVU51kT5wAiPp9jPWxhLu_zsG3VdhxW0gEiLbO5Fc2LkHPTvO2XxWDU6-jIQQZPmYy4NuaJ0lUZ0oviGnkF15jtlFljo0tBd9A-R9O_2ZluUr61zG-4GcDteUnGU07-OJ3WnZnJ00g/s640/DSC_0156.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Szamponów <b><i><span style="color: #e06666;">Batiste</span></i></b> chyba nie muszę nikomu przedstawiać :) Stały się moim must-have i niejednokrotnie ratowały mnie w podbramkowej sytuacji, gdy nagle musiałam zacząć wyglądać jak człowiek. Mimo wszystko moja przygoda z suchymi szamponami nie rozpoczęła się najlepiej! Pierwszym tego typu produktem był Syoss, który potwornie śmierdział, a co gorsze pod wpływem słońca robił z moich włosów tłusty lep. W przypadku szamponów Batiste nic takiego nie zachodzi, dają one natychmiastowe odświeżenie i bądźmy szczere - mają boskie szaty graficzne. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhON9IF6nQuyWX9flCSufNGESKBI5bRiaHXoppOW8dUlf3U30drhSX_WT0LPzek-UQZhoXywGkgYqzSR038CepEtnP2DNqBps2EWLl7nwBgXchXbfhJqElpqy4JE2p-kJkUCqksz5yQ/s640/DSC_0167.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Alterra, Nawilżająca odżywka do włosów</span></i></b> była produktem kupionym w afekcie. Moje włosy były w bardzo, bardzo złym stanie. Przesuszone, puszące się na końcach. Czułam się jak chodzący chochoł. Niestety w przypływie żalu i goryczy zapomniałam, że już ją stosowałam i efekty nie były powalające. Ani odżywka ani maska nie sprawdzają się na moich włosach najlepiej najprawdopodobniej dlatego, że nie lubią się one zbytnio z humekantami.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9sdcRCUDHtiy5HRXezO2Urd8kIiDoZIjrkO-1eYgx-toZqaBwt6T2ybm0HU1cmbvyu2TZgxrplXDQ6SzKVWFUrr6neb5i4mI7e3tL8sKdf5COvLP3_OsvXx459PIrJMGlFB4e2Y-zkQ/s640/DSC_0143.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Ziaja, Liście zielonej oliwki</span></i></b> to mój hit w dziedzinie demakijażu oczu. W związku z tym, że poświęciłam temu płynowi osobny post (<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/11/hit-w-demakijazu-oczu-ziaja.html" target="_blank">klik</a>), nie będę się w tym miejscu zbytnio rozpisywać. Produkt jest tani (7zł), skuteczny, zmywa nawet wodoodporny makijaż. Nie znalazłam jeszcze nic lepszego, a trochę już tego miałam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhalmnon0guT2XelXaRrsb9sCeytYRn8weqfLolmpM_TuI0j_AiMYPm0qmv22sOh5v-__X8S9TN4YyZFBh1td61XKrcAX5ewGLFBOGPbX7VPOIFluoJ5kEM7ElxSyjqoZcsyeHS-aX7MQ/s640/DSC_0147.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kolejny produkt, który zagościł na stałe w moim kanonie pielęgnacyjnym. <b><i><span style="color: #e06666;">Woda termalna Uriage</span></i></b> daje mi to wspaniałe uczucie ukojenia oraz odświeżenia skóry. Stosowałam ją w ciągu dnia dla odświeżenia, po maseczkach, aby uspokoić skórę. Bardzo fajnie sprawdzała się również do zraszania twarzy pokrytej glinką. Jest o tyle wygodna, że nie trzeba jej ścierać tak jak innych wód termalnych :) Woda termalana to nie tylko bogactwo minerałów, ale również cudowny lek dla skóry. Bardzo przydatna w okresie letnim. Jeśli macie ochotę poczytać o niej więcej, zapraszam <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/02/idealna-woda-termalna-tylko-od-uriage.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjouaCfHjdGteE6jeCvY2PK-v_hJewqZBRK2xxyegTySncde7cmQCkahbKbqa544Xn_3r4zV4Ts2ase0kSyLD22u6Bt2sfMJl0lL1_ZLt0Ps1H_p0TNJlhkEgWjYqB9-d6tzAxMYxvc-g/s640/DSC_0175.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W maju udało mi sie zużyć również dwa peeligi Lirene. Pierwszy z nich to <b><i><span style="color: #e06666;">peeling gruboziarnisty do ciała</span></i></b>, który ściera naskórek skutecznie, ale dosyć delikatnie. Nie pozostawia na skórze tłustej warstewki ani nie powoduje zaczerwienienia w związku z czym można go śmiało stosować tuż przed wyjściem. Pozostawia skórę gładką i zrelaksowaną. Jeśli chcecie poczytać o nim więcej, zapraszam <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2015/04/delikatny-gruboziarnisty-peeling-lirene.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdUa90Tp17uxWmpoAAM94i2lJChTkcE3OVcSFOmDpd8Szmkbwp0ku2WjrKZx1ugdYGkPyRSmenG0NUPC7yX7Q8Y7Kcj8EKtTfBkjSN7FsMXxFe8q520SD21LglWrZBtd7gqGLSkJb_g/s640/DSC_0178.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do <b><i><span style="color: #e06666;">peelingu enzymatycznego z Lirene</span></i></b> wracam naprawdę często. Bardzo lubię jego lekkie, ale naprawdę skuteczne działanie. Mam wrażenie, że na mojej skórze spisuje się lepiej niż peeling enzymatyczny z Organique, który najprawdopodobniej jest zbyt silny. Najczęściej stosuję go raz w tygodniu, wspomagając się również ściereczką muślinową z The Body Shop. Zdecydowanie muszę nabyć w końcu pełnowymiarowe opakowanie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz4UehdnngPyEusp4UJE4h6S2ER66KkNUpEpfJovR4MMIEFe_45SBPcUCMOEtpEbMmgWFt5rlzogntBQJQMT14Hwms_UPetTkjOBxq7ZoKKJDl_IopCTsdofCGg3yC5dpbPzyc1nboug/s640/DSC_0182.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ostatnim majowym zużyciem jest <b><i><span style="color: #e06666;">woda toaletowa Oriflame, Lovely Garden</span></i></b>. Jest to bardzo przyjemne dla nosa połączenie rabarbaru z "soczystymi zielonymi nutami i akordami ciepłego mleka". Całość zamyka waniliowa orchidea. Zapach zdecydowanie trafił w moje gusta. Subtelnie słodkawy, ale przełamany kwaskowatą nutą, nienachalny i lekki. W związku z tym, że jestem osobą niezwykle wrażliwą na zapachy i bardzo często reaguję bólem głowy, brzucha czy nudnościami, jestem przeszczęśliwa, że Lovely Garden był dla mnie tak łaskawy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa jak wyglądają Wasze majowe zużycia!</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jeśli macie ochotę, zostawiajcie linki w komentarzach.</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-44074936356330157462015-06-01T16:03:00.000+02:002015-06-01T16:03:53.269+02:00Lekki, odżywczy krem do rąk od Le Petit Marseillais<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXwvuTGy8WvOqNubyShqIbF4qCXYaFlM8HpwlcJSPr79ROYNqKRwRC7LcQFsX4UbQhPKGHar3kjTMbn39YBJyhALm_NdAXvkt5Ge1bJx_M6W8ZMf7iRHheLys2I72C0mA66hX9sTJk1w/s640/DSC_0428.jpg" width="640" /></div>
<br />
<span style="text-align: justify;"><br /></span>
<span style="text-align: justify;">Problem z przesuszoną skórą dłoni towarzyszy mi od wielu, wielu lat. Wśród dostępnych na rynku produktów znalazłam już parę perełek, które przywracają moją biedną, napiętą skórę do równowagi dając mi cudowne uczucie komfortu. Ostatnim razem opowiadałam Wam o</span><b style="text-align: justify;"><i><span style="color: #e06666;"> kremie lipidowym Mixa</span></i></b><span style="text-align: justify;"> (na pełną recenzję zapraszam </span><a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2015/04/hit-lipidowa-regeneracja-doni-od-mixa.html" style="text-align: justify;" target="_blank">tu</a><span style="text-align: justify;">), który pokochałam za jego cudowne działanie. W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami okresem letnim zdecydowałam się nieco zmodyfikować moją pielęgnację, a Mixę stosować jedynie na noc. W tym samym czasie rozpoczęłam poszukiwania idealnego kremu na dzień. Mój wybór padł na markę bliską memu sercu - nie tylko dlatego, że mam przyjemność być jej ambasadorką. Na Le Petit Marseillais jeszcze nigdy się nie zawiodłam (choć muszę Wam zdradzić, że najbardziej przyciągają mnie te boskie zapachy i cały ten PR marki!). Jeśli jesteście ciekawe jak spisał się </span><b style="text-align: justify;"><i><span style="color: #e06666;">odżywczy krem do rąk</span></i></b><span style="text-align: justify;">, zapraszam serdecznie do lektury!</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmGsR__FJpQ-y-bYt2DRDwUQUqh-AzNEDW9jqZjgkE9aQrCYR4zCnX7og3frjbycLikqgw-t8_Cmuyi2aKX5C3blehFjB5nWFbB0wc-zu9LJoeDSL8tUNa5t9DMx8VZGIu2nFxqG4Xiw/s640/DSC_0405.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s320/1.png" width="320" /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="clear: both; text-align: justify;">
By spełnić potrzeby bardzo suchej skóry, Le Petit Marseillais stworzył idealną kompozycję - połączył trzy wyjątkowe składniki z Południa: cudowne masło Shea, które odżywia i optymalnie nawilża, niezwykły olejek arganowy, magicznie wygładzający skórę, oraz wspomagające ich działanie słodkie migdały.<br />
Dzięki lekkiej konsystencji krem do rąk Le Petit Marseillais błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra Twoich dłoni jest aksamitnie miękka – głęboko odżywiona i nawilżona*.<br />
*nawilżenie górnych warstw naskórka</blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s320/2.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Paraffinum Liquidum, Cetyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Anhydroxylitol, <span style="color: #e06666;">Argania Spinosa Oil</span>, <span style="color: #e06666;">Butyrospermum Parkii Butter</span>, <span style="color: #e06666;">Panthenol</span>, <span style="color: #e06666;">Prunus Amygdalus Dulcis Oil</span>, Xylitol, Xylitylglucoside, <span style="color: #e06666;">Cera Microcristallina</span>, Cyclotrisiloxane, Glyceryl STtearate, Paraffin, Cetearyl, Glucoside, Ceteth-20, PEG-75 Tearate, Steareth-20, VP/Hexadecene Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Parfum. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYNHWuabVmuNHhc32BuVPMsj_e6Mp4ke104GACFK4UncActMn-9K5Njwz7penM6h8Kd77zi_rFwtTUOqbHaxeps46zG1MXAKvjVsY4stMcsX2Zp6wGYsQcUoRnjw0oR_7LDLV-WY4gxw/s640/DSC_0422.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="79" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s320/4.png" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak w przypadku pozostałych produktów Le Petit Marseillais również i krem posiada solidne opakowanie ozdobione delikatną, kobiecą etykietką. Jest ono na tyle miękkie, że pozwala na swobodną i szybką aplikację produktu, a co więcej nie powinno sprawiać większego problemu rozcięcie opakowania przy denkowaniu kremu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Drugą kluczową sprawą przy produktach LPM jest oczywiście zapach! Również tym razem się nie zawiodłam. Zapach kremu określiłabym jako otulający. Nieco słodkawy i pudrowy, ale zdecydowanie nie nachalny i duszący. Po aplikacji delikatnie utrzymuje się na dłoniach. Jeśli miałyście okazję testować <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/07/hit-miesiaca-lipiec-le-petit.html" target="_blank">Mleczko do ciała</a> , to w żółtym opakowaniu, to jest to dokładnie ten zapach :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCnih3MHjzH7urJE7KUHpcJ0tjzKMxzbPeOWRNBSF3jzj8DX5V2fbiY67_F3EbYXqMx9X7tPTdgZ_8-uaSWVHKtLUH0Fu24QWPCAO-F0JRmqWiuQZEv8HJeD3DJQFdR2FddW43mNb1tQ/s640/DSC_0406.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przechodząc do najważniejszego, a więc działania, chciałabym Wam powiedzieć, że krem jest re-we-la-cyj-ny! Jego konsystencja to dla mnie strzał w dziesiątkę, właśnie czegoś takiego szukałam. Mimo dosyć bogatego składu krem jest naprawdę lekki. Błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając przy tym tłustego filmu. Mam wrażenie, że moja sucha skóra go pochłania :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Aplikacja jest bardzo przyjemna, brak jest tutaj tego charakterystycznego dla kremów odżywczych oporu podczas rozsmarowywania i natychmiastowego oblepienia skóry (mam nadzieję, że wiecie mniej więcej, o co mi chodzi ;)). </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Krem faktycznie daje bardzo ładne nawilżenie. Moja skóra jest po jego użyciu miękka, gładka i pachnąca. Niemal natychmiast znika nieprzyjemne uczucie ściągnięcia czy też swędzenia skóry. Systematycznie stosowany, pozwala osiągnąć naprawdę fajne rezultaty. Nie tylko odżywił i poprawił kondycję mojej skóry dłoni, ale wpłynął też pozytywnie na skórki. Mam wrażenie, że nie są już tak twarde i dokuczliwe, jak to miały wcześniej w zwyczaju. Bardzo często podczas aplikacji wcieram go również w płytkę paznokcia, aby nieco ją odżywić.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQHwhNEUTc64ITH0fgm0c14x5Aywc1vQKHjCWa14pgfyU_1PGlyYS7PVJcXCEu-wh4irV0WCCVpusU1MvFrmNXo-ZB2UA0Tg_uBqMOJSPz2nVd4oWSFHSK8uVFS2PfvTKlqVzsUu_gag/s640/DSC_0430.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLiJx03VUddnQgSZLj-L6tYizuGjLaUdoN1AYZ6baQgObkeeSQte7hKb-PNtPdL8sOj3GXRTXGjMOC6xbrXIp7Tj26gB5lIcYgdtsyJDFHKKejErpRB3D2sLTVSE-dlfmqMdIcajveJA/s640/DSC_0420.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Podsumowując, krem spełnił moje wszystkie oczekiwania. Jestem pewna, że będzie stałym elementem mojej wakacyjnej kosmetyczki i torebki. Bardzo często objęty jest promocją w Rossmannie, więc warto mieć go na oku :) Regularna cena to 11,49 zł (obecnie przeceniony na 9,69).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>A jakie są Wasze ulubione kremy do rąk, które nadają się do stosowania na dzień?</i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-50628064250679021422015-05-13T17:10:00.001+02:002015-05-13T17:10:55.878+02:00Co kupiłam na promocji w Rossmannie? Małe podsumowanie. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1m7c6w2OOFNimrJsSLgaf405dx-iIr9kASeuTD_jN3cXVZRsBoXP5VXe_GyEPPwtYw6NLT4NCHKZOrQ2dvpQCZHXSNFYdEBZqbI3vlTK84Xz-uM8MiiCDyi3sxFprLRTHB6JKowTTQA/s640/DSC_0332.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Akcja Rossmanna nadeszła dla mnie w samą porę :) Miałam na oku kilka produktów, które chciałam kupić, a które w regularnej cenie były dla mnie zbyt dużym wydatkiem. Tym razem ruszyłam do sklepu zdecydowana i nie dałam się ponieść szaleństwu, które niewątpliwie widziałam w oczach stojących przy szafach kobiet. Szczęśliwie udało mi się zdobyć to, co chciałam i wydostać spod szaf bez szwanku! Dziś chciałabym Wam pokazać, co wylądowało w moim koszyku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgUbDspBTbGOSw2y7Mx7eRfkrVcGiuhBEHnIYixTOOB3vXOA1WV62fDFOIZdtfScTfXMs2mqt-xwEKgaWeR55oj3ALXUQI00y6na0vOgW6AtoJsZz2TPYhPG8Qp6apq0eU_a3R_EngXQ/s640/DSC_0333.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Max Factor, Face Finity Primer</span></i></b> to baza, którą miałam na oku od dłuższego czasu. Widziałam sporo pozytywnych receznji, polecały ją również blogerki zagraniczne. Baza sprawdza się świetnie jako uzupełnienie i podkładka dla makijażu - zarówno codziennego jak i wieczorowego. Wielki plus za to, że baza ma filtr!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmWzmon-uyRo4kT1QzRFN0Xwp10mSb5OIbqznQN014eN78CXhQr_AU0qZ-1MdfX5RA-XcTRGtXaouZEiN5Wcmke2-RPL-geNxDkoWOqH-geBMfvyHALLhHI9kJU-1AR0Bf0tB3vP4izQ/s640/DSC_0342.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Godnym następcą mojego ulubieńca z NYX stał się korektor <b><i><span style="color: #e06666;">L'Oreal Perfect Match</span></i></b>. Zaskoczył mnie swoim fenomenalnym kryciem i idealnym kolorem. Świetnie współgra z moim Bourjois Healthy Mix. Niewątpliwie podbił moje serce. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY8_szcrIq_r0g0_8Lcaf-d70tB1t8bdsq2xZO6heW2ZRNSm8DvL1LnhrfZdMsfPAATWOd_kUwwypNV5PkI5FgPf1vHKfxWwKpYTrWQU0oJesrhnEWrJIo_pkh-TUn5hql-cMS1mzsBw/s640/DSC_0344.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do mojego koszyka trafił tusz, który stał się już chyba legendą :) Mowa oczywiście o<b><i><span style="color: #e06666;"> L'Oreal Volume Million Lash So Couture</span></i></b>. W związku z tym, że mam jeszcze swój egzemplarz, zakup przeznaczony był dla mojej Mamy. Uwielbiam go za fantastyczne rozdzielanie rzęs oraz ich wydłużanie w taki sposób, że rzęsy w dalszym ciągu wyglądają estetycznie - nienawidzę, gdy tusz daje efekt owadzich nóżek!</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy_FRwNFrUHA-Y45rtEm6t1DwwlBBESbSC9QhiLSm-JnQAFHV8HLrxF5WWa8iJWUqFJqoShA9rAVnpcGmHcfrEv4RdzPxJTCxcWrEuvCBXTKOPRgAPL5lsWXVqpcVIZLxWhVxIxKrqJA/s640/DSC_0351.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Postanowiłam uzupełnić również moją skromną kolekcję cieni do powiek. Najlepiej czuję się w odcieniach cielistych, ecru oraz brązie, dlatego wybór był dla mnie dosyć prosty. O cieniach <b><i><span style="color: #e06666;">Maybelline Color Tattoo</span></i></b> naczytałam się dużo dobrego, a kolor naprawdę mnie urzekł. Mój wybór padł na <span style="color: #e06666; font-style: italic; font-weight: bold;">odcień 35 On and On Bronze</span>. Jak na razie cień zdał test z wynikiem celującym - ma świetną pigmentację i bardzo ładnie się rozciera, nawet palcem. Bardzo się cieszę, że go kupiłam :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6bty2d22wNcnyTJ5icCbzGmoAwrM4mwqxJVDqrfwacjDds7NUT9VRs0nJlU4LD0to-j2bM62IhZU1sUz3ZikDfFOxLkwg4x8SRi7bMP9XElxC6Aec8LBCbKR9JOY7MIvoeRguuA_7bA/s640/DSC_0376.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMEB-TYhVwPJTe9iFGAiJZhvs2_XA2uIOXyqBZf0JeHWt0jexTRZHgqIlmSP8EoCqyE_0_3puJnaNo4QoKS_e0tAsMdD_UJhH5uTCyK5TMmMcNDKWKLJ-fqAfRD1B2rfxw3QcHyWRSUQ/s640/DSC_0356.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Odżywka do rzęs <b><i><span style="color: #e06666;">Long 4Lahes</span></i></b> była moim głównym celem promocji. Od dawna planowałam zrobić coś z moimi rzęsami, które od pewnego czasu nadmiernie wypadają. Oprócz tego chciałam popracować nad oprawą oczu ze względu na to, że są dosyć małe i blisko siebie osadzone. Mam nadzieję, że odżywka zadziała, a rzęsy firanki otworzą moje oko. Udało mi się dorwać ostatni dostępny egzemplarz!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3MHlGsqAM_pV3SC6pWKjm-_zLxNFi3_tltPFvPUPZ8KACpUkQAB-q8ZfUjH4luNb3qQb0WNN5VwlM7IZHNad2wB1-XlXxWFTn7YiFZ8p1dBArhObBfydkmzREYnNeLxOFEkA1WyCYdw/s640/DSC_0359.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
A teraz to, co tygryski lubią najbardziej :) Odkąd pamiętam wzbraniałam się przed malowaniem ust, bo sądziłam, że zwyczajnie mi to nie pasuje. Pewnego razu zobaczyłam moją przyjaciółkę w pięknym, malinowym kolorze na ustach i postanowiłam dać sobie szansę. Minęło sporo czasu zanim jako tako przywykłam do koloru na ustach, ale obecnie stało się to moim małym uzależnieniem. Gdy tylko zobaczyłam te dwa matowe kolorki, wiedziałam, że muszę je mieć. Przedstawiam Wam zatem (od lewej): <b><i><span style="color: #e06666;">Vivid Divine oraz Cheeky Girl od Astor</span></i></b>. Zakochałam się w nich i myślę, że będą stałym elementem mojego letniego makijażu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiss2ZAdiD2dVH2SIwbipeqYCWppFodzIEShPZ9ecIWlADEg6MYEIQWtZCkb7xlDRw4e3DuSOf3klF3d_3Q37zZoPNq1_T0aCR1sfS2pMYM0PO601H_CP_8RYl45gJXN3eHqUHUC0Cg7w/s640/DSC_0364.jpg" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJGSK54OZldNJH10t7_EMuSuqX_hgTZjREtEtIThLUscijhfdr8qrgX3mNKZFlPr_mxAySKyv59dj-0C1eKxw4Gityh-8uVCJCU89GSzz1_FSZUE5dld8secBSOSu3KhWhRuFe-NeLMA/s640/DSC_0367.jpg" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAyVsTvcbTNNvQrI7e8_dVNCIvXHLKqYMQp17_Xg6F0RkzgzysmCk0a-nqZzpEYUZJW_7h5dc4S4xOFUKt_VMxVH5zmfLJY4WTn1yW91BqZ7FGnpEyt4rdKqAavIDt61L45vgHSWrtWg/s640/DSC_0375.jpg" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4mEXyHQROA77u5tV88Vwqn31UGO0oG_2jt9EJPBN0DUx-WNK9V90YueDiIefX87_N24na9te-o7mAFW_EoqYzXeK8j5mtiiIKKm4qetOxfhsx2iVCJfW-MtN35YoY6A4DJlQqRm8Yug/s640/DSC_0382.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A co Wam udało się upolować w Rossmannie?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Poszalałyście, a może w ogóle nie skorzystałyście z promocji?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTgRxjkYcSRbN77opz4lKNIxefq4J-tH5wXB0K9F5PsVO6AUncdl6PMAsMuPr52kZsg8HjEEVligJ1OW7zVCYQ9eZoaQTMjvMo_kMVw9KnhuRlQk3wD3gBBU8h5v7TkisPMV9jCJ-fIg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTgRxjkYcSRbN77opz4lKNIxefq4J-tH5wXB0K9F5PsVO6AUncdl6PMAsMuPr52kZsg8HjEEVligJ1OW7zVCYQ9eZoaQTMjvMo_kMVw9KnhuRlQk3wD3gBBU8h5v7TkisPMV9jCJ-fIg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-67452072904621304172015-05-10T18:09:00.001+02:002015-05-10T18:09:08.550+02:00Kwietniowe zużycia kosmetyczne<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7gchKMqleMYEoJBXNhyphenhyphenQBGwqhz9NEu9D1awiRibXQvTtbG3oInN1tOa1P31iGuvIEFx-Q9E4HQqf8PSCcii94pIoAn_QT9JshLEnWZZTlkVnApIDuBCZNb_zS2UzpArCqeCuHgw3qKA/s640/DSC_0284.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kwiecień zakończył się dla mnie małym, aczkolwiek całkiem zadowalającym denkiem. Mam wrażenie, że z każdym takim postem coraz bardziej zmienia się moje nastawienie do pielęgnacji i zakupów. Mimo iż czasem dopada mnie wielkie pragnienie testowania, coraz częściej łapię się na tym, że nowości w zasadzie nie sprawdzają się tak dobrze, a co za tym idzie widzę u siebie nawrót do sprawdzonych marek. To właśnie podczas zbierania produktów do posta o denku najczęściej uświadamiam sobie, że w zasadzie nie wiem po co coś kupiłam :) Tym razem udało mi się jednak zebrać produkty, które sprawdzają się u mnie całkiem fajnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2XyGVkiKKIBuQWcS7nnsvzEFYdH0qWXVoFkT6gQU-kmKzkyEMJb6msGkApX6T36VQPpSaB4WSogbTVPljx6oMTpfGe-YGk066Ouc3T2_seLmngQQqXu2q5P62UnY6c4exq2EWzJwbbw/s640/DSC_0288.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W marcu na moją łazienkową półkę trafił żel Sanex. Skuszona pomysłową reklamą i obietnicami producenta postanowiłam dać mu szansę i ... byłam pozytywnie zaskoczona! Sanex jest bardzo delikatny - nie tylko w działaniu, ale i w zapachu. Skutecznie oczyszcza skórę nie wysuszając jej. Prysznic w końcu przestał kojarzyć mi się z uczuciem ściągniętej i swędzącej skóry. Jedyny minusik to to, że nie należy do produktów najbardziej wydajnych. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli macie ochotę zapoznać się z pełną recenzją zapraszam <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2015/04/sanex-pro-hydrate-czy-rzeczywiscie.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1rMN76QiAWZ1WbgrcG_v1iAXw-6aZ3hiUbl4Rgv7LYHv9vvsFCgHnJTN8oun9G13Ddoaf3i5V7cfYePDxa7n88GduDrpxV9332Hp-uyTtovj2dCs_ws5SuXWMf9TaunFz9cuSHMr7KQ/s640/DSC_0290.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Babydream... Która to już butelka? Straciłam rachubę :) Przyznam szczerze, że go nie lubię. Nawet nie wiem, dlaczego kupiłam już tyle opakowań. Prawdopodobnie wchodząc do Rossmanna, zostawiam swój rozsądek na zewnątrz. Babydream bardzo wysusza moją skórę głowy, mam wrażenie, że wzmaga łupież, a moje włosy nie wyglądają po nim jakoś spektakularnie. Fantastycznie sprawdza się do mycia pędzli, ale w końcu zawsze można je umyć czymś innym. Nie wiem, nie potrafię znaleźć dla siebie żadnego usprawiedliwienia!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2T3PyncHEVzy0g7_Me9SYQywgENcNh8j0GpmTA4jUkQbSza8Iiw2wkXpCgYKs6Dy2sPtgvaXynAh_GTctye7he_KjgMdt0dF8uP_ZdLnOJh0gwty62U0FcoZ3W9YOPY_TsnTeel100A/s640/DSC_0294.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Maskę z Pilomaxu kupiłam przez pomyłkę. Pomyliłam ją z uwielbianym przeze mnie Pilomaxem Kamille, o którym możecie poczytać <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2013/07/ulubieniec-ostatnich-miesiecy-maska-do.html" target="_blank">tu</a>. Niestety ta wersja nie sprawdziła się już tak fajnie. Zdecydowanie ułatwiała rozczesywanie, ale nie pielęgnowała moich włosów na tyle dobrze, abym chciała do niej wrócić w przyszłości. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbnDKKSr9mISf1_Wby8yhXrGQhnuzgeC2U7MDgTPn-mUGhDVt2n9sV9m84Tdb1zNTbruw3Z17WT9AgC6w_P7ZpaVFMom65mkkMl0GhoTphyHU8_Pn3-p8DUKA9k_eeg8RwQp9oB6g50w/s640/DSC_0301.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kwiecień obfitował również w zużycia kremów do rąk. W pewnym momencie miałam ich aż nadto, w związku z czym powoli zużywałam każdy z nich po kolei. Krem z Ziaji okazał się dla mnie rozczarowaniem. Mimo całkiem ładnego zapachu, nie było w nim nic, co przypadłoby mi do gustu. Zbyt lejąca i lekka konsystencja, brak jakiegokolwiek działania. Dla moich suchych dłoni było to zdecydowanie za mało. Hitem okazał się natomiast drugi krem, czyli Mixa. Wchłaniał się nieco dłużej, ale jego działanie naprawdę rekompensowało mi oczekiwanie. Bardzo ładnie nawilżał oraz odżywiał, zregenerował moje pękające z suchości dłonie. Uwielbiam go! Moją pełną recenzję znajdziecie <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2015/04/hit-lipidowa-regeneracja-doni-od-mixa.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2ksxWCIDIvSv9tOfI7FWpS657fCj7HeKO9KHUOC_OVUXExYGNE7mVzxBkohPZy8VUyvhzc3O19V35gDzybv7Idh9eHVPDkYSixMxFDCQD1SbT0suGYs0Jb0qX_DbgfZwiN6KPqvuzoA/s640/DSC_0305.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kolejny hicior w pielęgnacji dłoni. Mały niepozorny balsamik 2x5 jest prawdziwym skarbem. Zmiękcza skórki, wzmacnia oraz wygładza płytkę paznokcia. Bardzo często nosiłam go przy sobie i używałam tak często, jak tylko potrzebowały tego moje suche skórki (co powstrzymywało mnie również od pastwienia się nad nimi). W związku z tym, że mam ostatnio problem z paznokciami, na pewno nabędę kolejne opakowanie. Więcej możecie o nim poczytać <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/07/must-have-w-pielegnacji-paznokci-2x5.html" target="_blank">tutaj</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqz6b6Y7U5LiIFzxqwZiJ0LxGQyhqMtlYo9lWCma096rgmc3zgCPRWLWlx62SRGoXvV4g0X9UTL3zvYpCn1ugk4KJkTTOe-1HHA_wDfVgYLEdHq7EM-WyOfWig7bYc1DtBQz3z2k19dg/s640/DSC_0307.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Rimmel, Stay Matte, Dual Action Concealer był pierwszym tego typu korektorem w mojej kolekcji. Sztyft dzielił się na 2 kolory: zielony oraz beżowy. Całość miała przyczynić się do lepszego krycia oraz usuwania ewentualnego zaczerwienienia wokół krostek. Tego typu rozwiązanie nie sprawdziło się u mnie najlepiej. Krycie korektora określiłabym jako średnie, nie zauważyłam również, aby redukował czerwony odcień. Zakup ten utwierdził mnie w przekonaniu, że wolę jednak lejącą konsystencję korektora - w moim przypadku daje ona ładniejsze i bardziej naturalne krycie. W kwietniu udało mi się również zużyć <a href="https://www.douglas.pl/douglas/Makija%C5%BC-Twarz-Korektory-NYX-Korektory-Concealer-Wand-Glow_productbrand_3000043992.html?sourceRef=DQSiKh9j1" target="_blank">korektor z NYX</a>, ale wymieniłam go podczas promocji w Sephorze. Byłam bardzo zadowolona z jego działania, chociaż muszę przyznać, że znalazłam coś lepszego :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG7K-LzmP2yH55KUFy-PgL4X6cggaQHdWkXTzOgOaMbT2bbQGpu2dgCII3wsi6GZdx7B3SkImVT36bfgqHQPmx1TFkBTvSoO7-8xdKCxV_lN5EQkHbiKedhJnzny1nj1A88u9tC-Zm4g/s640/DSC_0311.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak widać o peeling do stóp z Yves Rocher walczyłam do samego końca. Darzę go prawdziwą, bezinteresowną miłością. Kocham jego piękne opakowanie, jego zapach, konsystencję i skład. Nie kocham jedynie jego ceny, ale warto czekać na promocje. Mimo iż wydawać by się mogło, że tak małe opakowanie starczy góra na miesiąc, w rzeczywistości jest to produkt niesamowicie wydajny. Wystarczy nanieść naprawdę niewielką ilość, aby zaczął działać. Kolejne opakowanie nabyłam już wcześniej podczas promocji. Gorąco polecam! Pełną recenzję znajdziecie <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2013/08/moja-lawendowa-miosc-od-yves-rocher.html" target="_blank">tutaj</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzYBKIQC4Q9RLqnrqtNahf5hC74CIV45pRSYa7ZuVUFS69Tj5yAeK2KLpEXiq78VlabBgNJ6YRLr1OyENOVTicSekgolwmPPX-wOvmDoD-yIucWW0XlkxTg8T1MLN2_Z_ypAg8DBypTQ/s640/DSC_0312.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
O tę odżywkę również walczyłam do końca. Rokitnikowe cudeńko od Natura Siberica bardzo przypadło moim włosom do gustu. Jest to pierwsza odżywka od dawien dawna, która zrobiła dla mojej czupryny tyle dobrego. Naprawdę nawilżała, wygładzała i odżywiała włosy. Nie powodowała przy tym ich obciążenia. W serii dostępny jest również szampon oraz maska. Na pewno przetestuję cały secik. Pełną recenzję znajdziecie <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/12/natura-siberica-rokitnikowa-odzywka-do.html" target="_blank">tu</a>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A jak tam Wasze denka? </span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jeśli macie ochotę, zostawiajcie linki. </span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Bardzo chętnie poczytam o Waszych zużyciach :)</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s200/podpis.png" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-11088703126078921042015-05-01T16:33:00.001+02:002015-05-01T17:00:41.152+02:00Niebiańskie nawilżenie? Avon, Planet Spa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPYYVCRUxzdrfgJC_ZRFpDhCRE2u_juOyQnGDBZ90kFemBaxPGs-dzuUxWHk18rhIblbxwe2hsP3lS6WzMphf7C1SO3A2MSUc5Oj6TuOjYiCBuQx34O1v9Q12Mk79bq1eKCjZLSVfXlQ/s1600/DSC_0258.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Moja historia z marką Avon rozpoczęła się dawno, dawno temu. Pamiętam, że jako mała dziewczynka uwielbiałam przeglądać katalogi, które otrzymywała Mama i marzyłam o tych wszystkich kolorowych malowidłach. Kilka razy zdarzyło mi się również otrzymać od św. Mikołaja mini zestaw dla dziewczynek. Różowy, z księżniczką! W wieku nastoletnim moje zainteresowania nieco się zmieniły - bardziej skupiałam się na produktach antytrądzikowych oraz zapachach, chociaż muszę być z Wami szczera, w tym okresie byłam jednak kosmetyczną ignorantką. Obecnie moje wymagania bardzo się zwiększyły i bardzo często zdarza się, że produkty z Avonu nie są dla mnie wystarczająco dobre. Mimo wszystko w dalszym ciągu od czasu do czasu składam zamówienie (ostatnio w zeszłym tygodniu), licząc na to, że znajdę jakąś perełkę. Jakiś czas temu mój wybór padł na masło do ciała z serii Planet Spa o nazwie Heavenly Hydraton. Czy naprawdę jest takie niebiańskie?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Nawilżające masło do ciała ze śródziemnomorską oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy</span></i></b>. Balsam do ciała o intensywnym działaniu, który szybko się wchłania, natychmiastowo nawilża skórę i pozostawia ją jedwabiście gładką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Dd9UVDkiHL_TCVakOiHdf313WQRvpcvI9H69ufv5BUlSxPZ2LtDxyfMR_-v_s1vRRdDNlZtBhjGHS_Rmr-zeIata7RSyKHfVjzSE4D4Cqjz0PJzc3gztcSi0heRdq-97fs4JZXwEyg/s1600/DSC_0260.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Mineral Oil, Canola Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Parfum, Carbomer, Polysorbate 60, Methylparaben, Sorbitan Oleate, Propylparaben, PEG-150 Stearate, Steareth-20, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, <b>Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract</b>.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnPikv2MRoxveZfTJert-CaGxCAkpgr8yf7c-U8PMm_yDOo48MMicQE6uxw0BjpJ6dCnyX_hgkQJ0NWoxy353XO_eIOXFtz5lemFkJHmmYDwJfh3XF-CyiIVRe8Ndm-9uJqY_PgjXgNw/s1600/DSC_0263.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgucjYtNgQpZCyiSXRKi0MACUIRv1jn_Z8At9jpfTjAEO3R8O8vLgVewp8u1ieRlNGGfVymea7rzxIsAa9a3cOS_bHrF_n7Swip675YJEwpyWmwb1spEg9f8ZJciF1Vj7R-YKZEFmtsAA/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgucjYtNgQpZCyiSXRKi0MACUIRv1jn_Z8At9jpfTjAEO3R8O8vLgVewp8u1ieRlNGGfVymea7rzxIsAa9a3cOS_bHrF_n7Swip675YJEwpyWmwb1spEg9f8ZJciF1Vj7R-YKZEFmtsAA/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Balsam zamknięty jest w uroczym słoiczku (przyznam szczerze, że kupiłam go właśnie dla tego słoiczka). Jako miłośniczka ładnych opakowań, bardzo lubię mieć go na swojej półce i cieszyć nim oko. W związku z tym mam nadzieję, że wybaczycie mi ten milion zdjęć słoika! Żeby nie było jednak tak kolorowo, opakowanie ma jedną, poważną wadę - bardzo ciężko się je otwiera, czasem mam wrażenie, że zaraz wszystko pęknie i stracę swój super słoik...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zapach balsamu również jest dosyć specyficzny. Nie wyczuwam tutaj ani charakterystycznej nuty oliwek ani też słodkości kwiatu pomarańczy. Produkt rzeczywiście należy do słodkich, a nawet bardzo słodkich, jednakże nie jest to najpiękniejszy zapach świata. Osobiście za nim nie przepadam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQMB_1SYc8-plGV3qUNaN9srmBh2Axpb_lhWmj-J0vAZzvbxfxAmvmSU4YkaQp3h81ygnqx_YFBWoJVjJUzQrNZLy9F6OLqcEwZ4vqf5Lx2jLDArSxgujMxUzJzYIxlxwVgvtcSOcnew/s1600/DSC_0268.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bardzo przypadła mi natomiast do gustu konsystencja balsamu/masła. Jest to produkt bardzo gęsty i zbity, przypomina mi pod tym względem masełka z The Body Shop. Bardzo ładnie rozsmarowuje się na skórze, ma dobry poślizg. Nie pozostawia przy tym tłustej warstewki i błyskawicznie się wchłania.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo że skład jest dosyć śmieszny - reklamowane oliwa z oliwek i kwiat pomarańczy znajdują się na samym końcu, a więc praktycznie ich ilość jest minimalna - balsam dziwnym trafem spełnił moje oczekiwania. Aplikacja przebiega szybko i sprawnie, więc już po chwili od nasmarowania się mogę spokojnie zakładać ubrania. Skóra pozostaje miękka, gładka, nawilżona oraz odżywiona. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W związku z tym, że balsam jest gęsty, naprawdę nie trzeba aplikować go zbyt wiele. Niestety pojemność słoika nie jest zbyt duża, więc jest produkt, który dosyć szybko się kończy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNfvKlzBy3NGRFwqKQ-mWZ9k_L5sH3kCQG-1dfu9CY8dX3CbH5qB22-KbFet7iyJcL5kPfgIdJtlHUXolRd7IXgEPGgJbhPdLQjlkMGmN_ZYqpDdK847bB-4KHRuoWsad5YdJ9NZiFaA/s1600/DSC_0271.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQJSxSxHw2xgtG1TCTYd5Ay58Jlif5swHNcUHGC0zsKeTajNI4_7Bzr-_14uxIrVwLY_VhON6r7Qk4RmUxj0BLT7tmvtK8bY2V_hIShHbuV-PJOrfSCmLT3K8itt3imlVqbd9uTZH18w/s1600/DSC_0266.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nie jestem w stanie powiedzieć czy masełko jest nadal dostępne. W ostatnim katalogu go nie widziałam, na stronie internetowej Avon również go nie ma. Z tego co pamiętam dostępne były również 2 inne wersje. Niestety Avon bardzo często zmienia swoją ofertę zazwyczaj rezygnując z produktów, które mają dużo fanów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa czy zamawiacie jakieś produkty z Avonu!</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Może jesteście w stanie jakieś polecić?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-9944322793429748492015-04-20T17:37:00.001+02:002015-04-20T17:37:03.212+02:00Sephora! Akcja wymień stare na nowe + Color Profile, czyli profesjonalne dobieranie podkładu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaad2f5xj-ivgMgBMjeNqGUUh2KnskVkkwXut38W2jH8ee3xZi-fW62kgem-16OseamHy8vQcMd3HFQjFqIwD2Ff2VandgTgALymFIa2NGD-QrzIiB789BE8zSxTxkh2XA9OJwaVnghA/s1600/DSC_0255.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W dniach 14-27 kwietnia we wszystkich perfumeriach Sephora obowiązuje akcja pod hasłem "Wymień stare na nowe". Wystarczy, że weźmiemy ze sobą opakowanie dowolnego produktu do makijażu, który zużyłyśmy - i to niekoniecznie nabytego w Sephorze. W zamian otrzymujemy 40% rabat na produkty marki Sephora: kolorówkę oraz akcesoria do makijażu. Warunkiem jest również okazanie Karty Klubu Sephora, którą możemy bez problemu założyć w czasie dokonywania zakupu. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z tak kuszącej propozycji!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Produktem, który zdecydowałam się oddać był korektor NYX. Pożegnałam go z wielkim żalem i sentymentem, bo zdążyłam zakochać się w jego kolorze, kryciu i formule, która fantastycznie się rozprowadzała i cudownie współgrała z moim podkładem. Niestety dobił dna, a każda moja wizyta w Douglasie kończy się klęską, bo mój odcień 02 jest chyba najbardziej popularny i nigdy go nie ma na stanie. Mając w perspektywie zbliżające się ciepłe, wiosenne dni (których jeszcze się nie doczekałam, ale nie tracę nadziei) i chęć nadania twarzy efektu muśnięcia słońcem, w kręgu mojego zainteresowania znalazły się pudry brązujące.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQLHxRbm75C2Ej9SXeslYb-14w9kQ-AHycJTC8SPcb_z8jnPJsrDW51Wij4JVHijLAX-_tybgTerGX1RHAQYQqwowUpTV_KTM34BY6ZevotZ7aHyQ8h-HsWbyLgpROcdg7dj1F0HRmbQ/s1600/DSC_0252.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jakiś czas temu Sephora wprowadziła do oferty nowy puder brązujący dostępny w 4 kolorach. Jako typowy bladzioch zdecydowałam się na najjaśniejszy odcień Caledonia - Clair. Puder zamknięty jest w pięknym opakowaniu z motywem słońca (albo okiem Saurona - jak kto woli :)). Jest całkiem fajnie napigmentowy, a co dla mnie najważniejsze matowy. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracować, bo wizualnie podbił moje serce. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjME2fg-DQdsghgjSbfCjL8x6tL7Jtdue7bbURFftSb_4zmsbQJAuJXK-I_Tzjr3efm0ljjbDCo23-uCDRN0e-mmawYWdfd1VR9IQbNqWA_S9tHGfAzV6rGP2L-3iAhPX6ajTcFwXltHw/s1600/DSC_0243.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Oprócz małego zakupu zdecydowałam się również wypróbować nową usługę profesjonalnego dobierania podkładu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>"Ze 110 odcieni kolorów ciepłych i zimnych, system zidentyfikuje ten właściwy twojej skórze, a następnie z ponad 700 formuł i kolorów podkładu wyselekcjonuje najlepiej pasujący do Ciebie."</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-size: xx-small;">sephora.pl</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-size: xx-small;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Brzmi zachęcająco, prawda? Usługa Color Profile polega na zbadaniu odcienia naszej skóry specjalnym mobilnym urządzeniem, które widzicie poniżej, a następnie na wprowadzeniu danych do iPada. Aby pomiar był jak najbardziej rzetelny konieczne jest wykonanie demakijażu w trzech miejscach. W moim przypadku makijaż został zmyty tuż przy linii włosów na czole, na boku policzka oraz fragmencie żuchwy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWbt8fTIzDRBO7VuJce7vskcAd0vut8n_aSZGc8dlparPasAQPc2Bz_8BJv3L_HCKadtollLaHfRCcV-5PgzX4EwT3eXNuYoAdsND5Xp9b6YFnMBOb80-wClt6_sXdN-ajKmOiKAhrbw/s1600/LP-Color_Profile-V2_03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWbt8fTIzDRBO7VuJce7vskcAd0vut8n_aSZGc8dlparPasAQPc2Bz_8BJv3L_HCKadtollLaHfRCcV-5PgzX4EwT3eXNuYoAdsND5Xp9b6YFnMBOb80-wClt6_sXdN-ajKmOiKAhrbw/s1600/LP-Color_Profile-V2_03.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kiedy system dopasuje nam indywidualny kolor ze skali Pantone, przechodzimy do opcji dotyczących produktów do makijażu. W tej sekcji decydujemy o formule podkładu: fluidzie, pudrze i kompakcie, a także poziomie krycia z uwzględnieniem rodzaju naszej cery. Po przeanalizowaniu tych kryteriów system pokazuje nam idealne dla nas produkty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak możecie się domyślić, usługa udostępnia niestety wyłącznie produkty sprzedawane w sieciach Sephora, które do najtańszych nie należą. Miałam cichą nadzieję, że ustalenie profilu mojej skóry ułatwi mi dobór podkładu również, gdy będę wybierać coś z produktów drogeryjnych. Niestety wynik uwzględnił u mnie przede wszystkim podkłady Diora, które ze względu na swoją cenę odpadają. Wylosowany przez system podkład Sephora jest natomiast dla mojej cery za ciężki. Warto również zaznaczyć, że oznaczenie koloru jest w zasadzie nic nie mówiące. W moim przypadku jest to 1Y05. Jeśli zachowany numerek Pantone SkinTone, możemy z niego skorzystać przy każdej wizycie w perfumerii obsługującej ten system (ich lista dostępna jest na stronie Sephory),aby ułatwić sobie wybór podkładu. Jeśli planujemy natomiast zakupy w innej drogerii, usługa raczej nie przyniesie nam oczekiwanych rezultatów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wielkim plusem jest natomiast to, że istnieje możliwość uzyskania próbek z wyłonionych przez system produktów, aby sprawdzić, czy rzeczywiście pasują. Muszę Wam powiedzieć, że w moim przypadku kolor podkładu jest dobrany idealnie. Na szczęście jest niemal identyczny z moim Bourjois :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLS3bM_e8AYMabDjI8y1jdmeRC5TvEaetiO5_2IBIi6PA1ilkRlnjz92sGA_wvv4d6gtvwIOlf4Lch5ZZcpvyyvVmBmtyyJYjsQrVrpAalqirUSbu44rb_Pao8wdGMFC9zE36sKiNkog/s1600/DSC_0239.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Skorzystałyście z akcji Sephory?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jakie produkty wymieniałyście i jakie nabyłyście?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może zdecydowałyście się na wypróbowanie Color Profile?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-56005473279545295982015-04-18T18:21:00.001+02:002015-04-18T18:21:24.929+02:00Delikatny, gruboziarnisty peeling? Lirene<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIRkQqueBCDUl6locxQTGgu2imArZNh-rSirHSI8YIfBKEXVYQTwtz9oI8EvvdsMe-vYzivmO5a2ik6UjAWfEB56LiH6lVjK1fk62eRlBgZ_jqfviRPNTFXWOGRE748VfqpWOnuvEI0Q/s1600/DSC_0211.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Nie wiem jak Wy, ale ja mam słabość do peelingów. Uwielbiam ich kolory, zapachy, a najbardziej to, w jaki sposób działają. Masowanie skóry - zwłaszcza grubymi drobinami - sprawia mi wielką przyjemność. Mimo iż od pewnego czasu raczej odeszłam od peelingów "kupnych", przerzucając się na produkcję własną (co jest niesamowicie fajną zabawą), lubię mieć na swojej półce w łazience tzw. peeling ekspresowy, który szybko da mi oczekiwany rezultat zbytnio nie męcząc skóry oraz nie natłuszczając jej (do peelingów własnych dodaję olejki, aby wzbogacić cały zabieg). Dziś chciałabym Wam pokazać jeden z peelingów, który zakwalifikowałabym do kategorii warty polecenia. Dlaczego?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy-HaujM34chob08AskZXrungSi5Y7AN9xd6KR6Blrl4AgKRuocPzx-_FDmhKnrNL6BRBksJ8zyLPruyWQMt7NGiomscbE4WuMmpBbQxmyruCNaCFd_0wdPlTnlYGVi4T0Mx_857X5rQ/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy-HaujM34chob08AskZXrungSi5Y7AN9xd6KR6Blrl4AgKRuocPzx-_FDmhKnrNL6BRBksJ8zyLPruyWQMt7NGiomscbE4WuMmpBbQxmyruCNaCFd_0wdPlTnlYGVi4T0Mx_857X5rQ/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przeznaczony jest dla skóry suchej i szorstkiej, która potrzebuje pobudzenia i regeneracji. Peeling aktywnie myje i oczyszcza skórę, a także odżywia przywracając jej naturalną nutri - równowagę. Grube ziarna peelingu skutecznie, ale delikatnie złuszczają obumarłe komórki naskórka. Już po pierwszym użyciu peelingu skóra staje się aksamitnie gładka i miękka. Peeling zapewnia odświeżenie skóry i poprawia jej koloryt. Mikrocząsteczki składników aktywnych odbudowują uszkodzone włókna kolagenowe i stymulują ich dalszą produkcję. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqMoKPvmAky7sWmADkson0ulrmAc6zcRdkKw2m6pL_yROLA0SUiA4Ps1Rsnc1NVStKtPXtVJHm-tPj4Rp5iIGEisiF9C4uHfgf43Lm5YIQmffCGLpfffuHUzy229PKNEFecSDvAefu-A/s1600/DSC_0215.jpg" height="640" width="428" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDaPrvsEP1kGjENnNmJPpttcCsgokWKCKcIlC-Et0qFIjew_DYxrMNxqY9vwJ5-eT9EnqWJDa10gKkKDA3u9df9PzsqPMXqyVMBlHJVni_5QfMgE-Pvc2j73HMLJUsLaX6oubUqIERtQ/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDaPrvsEP1kGjENnNmJPpttcCsgokWKCKcIlC-Et0qFIjew_DYxrMNxqY9vwJ5-eT9EnqWJDa10gKkKDA3u9df9PzsqPMXqyVMBlHJVni_5QfMgE-Pvc2j73HMLJUsLaX6oubUqIERtQ/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Xanthan Gum, Allantoin, Glycerin, Prunus Persica (Peach) Kernel Oil, Sorbitol, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract, Algae Extract, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin, Benzyl Salicylate, CI 16035, CI 17200, CI 19140.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB6xHoRSBulV9ET1bEPBCVV6Y30ngZJWOLe7lyhwXp-fsPABRt7ypm9hvpzmUG33zWuDLvLctStXj23e2OV8d9lqVBSH25IqHJ1GhVz0gf0GLKqf5zxRq3vIhexb39K2JmhSY2xYI7bw/s1600/DSC_0220.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgucjYtNgQpZCyiSXRKi0MACUIRv1jn_Z8At9jpfTjAEO3R8O8vLgVewp8u1ieRlNGGfVymea7rzxIsAa9a3cOS_bHrF_n7Swip675YJEwpyWmwb1spEg9f8ZJciF1Vj7R-YKZEFmtsAA/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgucjYtNgQpZCyiSXRKi0MACUIRv1jn_Z8At9jpfTjAEO3R8O8vLgVewp8u1ieRlNGGfVymea7rzxIsAa9a3cOS_bHrF_n7Swip675YJEwpyWmwb1spEg9f8ZJciF1Vj7R-YKZEFmtsAA/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Peeling zamknięty jest w tubce o pojemności 200 ml. Biorąc pod uwagę jego lekko żelową konsystencję, uważam, że zamknięcie produktu w tubie było najlepszym pomysłem, bowiem znacznie ułatwia i przyspiesza aplikację. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu peeling utrzymany jest w różowo-czerwonej kolorystyce, co widoczne jest również w samym jego zabarwieniu. Aż prosi się o truskawkowy albo arbuzowy zapach! Nic z tego... Nie jestem w stanie porównać jego woni z żadnym znanym mi zapachem, ale mogę stwierdzić bez dwóch zdań, że jest to zapach bardzo przyjemny, odrobinę intensywny i owocowy, ale nienachalny. Na pewno daje uczucie świeżości :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Przechodząc do cech istotnych dla peelingu, warto zaznaczyć, że Lirene rzeczywiście zapewnia nam produkt z grubymi ziarnami, które jednak nie są zbyt ostre dla skóry jak np klasyczne peelingi solne czy cukrowe. Oprócz tego drobin jest naprawdę sporo, a w związku z tym efekty działania peelingu są jak najbardziej widoczne. Żelowa konsystencja sprawia natomiast, że produkt nie spływa i spokojnie możemy delikatnie masować naszą skórę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2JV9A0Uut61a6kULU96ei0mah9MQ4Ng9DB2BeVO79cIAEjTcuzqGQ8fQ86CU19ioO33PMAMXOSgP0Vyh-6WQZg7dwYGyBsbUaZK9RphW0xrD1suHYLpKmrRqnZaq4hi74vhEL_4XkCg/s1600/DSC_0223.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo tego, że peeling zdecydowanie jest gruboziarnisty, zakwalifikowałam go do peelingów delikatnych. Jego drobiny są bardzo delikatne, skóra w ogóle nie odczuwa intensywnego ścierania jak ma to miejsce w produktach z dużymi i ostrymi ziarnami. Jeśli więc szukacie produktu z naprawdę mocnym działaniem, Lirene będzie dla Was za słabe. To co, zapewnia ten produkt to na pewno widoczne i odczuwalne wygładzenie skóry, brak podrażnień oraz nawilżenie. Peeling świetnie nadaje się do codziennego użycia a jego efekty widoczne są od zaraz. Skóra jest gładka, miękka i wyraźnie napięta. Nie zauważyłam natomiast ujednolicenia kolorytu skóry oraz obiecywanej intensywnej regeneracji.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyfeIncTPGUBQSthZ8LMSYTPDaRd9qRvevWb8FqZ7-z9u__v9b1wVmB_txB-DzJacYpsdlEail6CGFYfD45Y-flbsz4BBeheTPZ3qK-eG0UjTDckbuPYBySEzux-D8Fo8JiaAUg8If0w/s1600/DSC_0231.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Peeling świetnie sprawdzi się w sytuacjach awaryjnych, np. kiedy potrzebujemy natychmiastowego wygładzenia przed randką, imprezą, balem, ważnym spotkaniem itp. Możemy być pewne, że nie pozostawi tłustej warstewki czy też podrażnienia skóry. Polecałabym go również dla osób borykających się zapaleniem okołomieszkowym jako delikatny, codzienny zdzierak dla zrogowaciałego naskórka. Tak przygotowana skóra na pewno lepiej wchłonie specjalne kremy i maści dedykowane dla tego typu skóry.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cena: ok. 14 zł. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2015/04/hit-lipidowa-regeneracja-doni-od-mixa.html" target="_blank"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe3WiaJf2H39Du1JMYwouw2PRzxsM-e1-dcYPAgmqw7voeGXoHZlmliAasjZnzJjs1Yr-Mlsl6Xt0PzQMIuZx0zvUY1E5fdb8NcNmrnr2kvgRBbsbfw8-ussG784oFLj1gfArC8o9y5A/s1600/mixa+2.jpg" height="307" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zapraszam Was również do zapoznania się z recenzją kremu Mixa (wystarczy kliknąć w obrazek). Obecnie jest nieco przeceniony w Rossmannie (cena wynosi ok. 10 zł).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-79319529572778227132015-04-09T18:19:00.000+02:002015-04-09T18:19:07.714+02:00Hit! Lipidowa regeneracja dłoni od Mixa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></span><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0SPtEjVs44iBfOfV64_XINmU8WOGNc9OYPIkuE1htlUfthvPnvOyvYJf-PNsdybGr3qxaD7WJ5NpeIjw8AGRX-PaQymtbVtcgOJ1OaQLvItl2hRKgSLNzpKmtSgz-u3FU1Zyoel8rDg/s1600/DSC_0172.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić mój hit w dziedzinie nawilżania, odżywiania oraz regeneracji skóry dłoni. Mixa, Lipidowy krem do rąk Regeneracja przeznaczony do skóry suchej i zniszczonej z zawartości 30% gliceryny, mleka owsianego oraz masła shea podbił bowiem nie tylko moje serce, ale pomógł również mojej Mamie. Jeśli szukacie zatem opatrunku w tubce, który zregenruje Wasze dłonie po zimie, wesprze w trudnej terapii retinoidem albo zwyczajnie nawilży po użyciu domowych środków chemicznych, Mixa będzie naprawdę świetnym wyborem. Dlaczego? Zapraszam do lektury!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Opatrunek dla silnie wysuszonej i zniszczonej skóry dłoni. Zawiera wysokie stężenie składników, aby natychmiast odżywić i zregenerować. Idealny na zimę. Produkt działa jak intensywnie pielęgnujący opatrunek na drobne pęknięcia na palcach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5l16cm6o7SCW1wh83HK1hrnwq7zbGzb5b-mIKMylAKm1K_m580OneZWogr72x30rBQHJIdOA6Xv0tzAZmXjmhHrKll0avu30tEJenfL6V5AVBtVoNavdMrL2g9ttqD0i3NFStDKadbw/s1600/DSC_0180.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua/Water, Glycerin, Glyceryl Stearate, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Glyceryl Steratate Se, Dimethicone, Allantoin, Avena Sativa Kernel Extract/Oat Kernel Extract, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Salicylic Acid, Sodium Polyacrylate, Stearic Acid, Parfum/Fragrance.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO-IaWxhxYJeuWInlHAD9BFuCDzwdxEvlD09SDiIGfHwbiviR688SmE1pB-Altwd4r8ttxP4WKNKE8FRiZmaKT195uLL8HUFnpGkzsbBR8jRohASi7jjApUeyNJOqTvvwiCcD-1ejpBQ/s1600/DSC_0183.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kremik zamknięty jest w plastikowej tubce o pojemności 100 ml. Jego termin przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia (PAO - więcej możesz się o nim dowiedzieć <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2013/09/kosmetyczne-daty-przydatnosci-pao-czyli.html" target="_blank">tu</a>). Opakowanie pozwala na bardzo łatwą aplikację kremu bez potrzeby nadmiernego uciskania. Nieco oporniej jest go wydobyć już pod sam koniec, ale dla chcącego nic trudnego :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mixa zauroczyła mnie bardzo ładny i delikatnym zapachem kremu, który naprawdę umila aplikację produktu. Jeśli chodzi zaś o konstystencję to w mojej ocenie krem jest bardzo treściwy i gęsty. Na szczęście moje obawy odnośnie do jego rozprowadzania się na skórze oraz wchłaniania okazały się bezpodstawne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5AL10Qi3pdlX_PQZfkRW79iYDsfp7FzV8bY9PsjYwA5TDBGCzXjghObSVLw_Q0fomSF_w8xvzzZLkdGJ9fueIOs4SDXNW00TG05WtIIgkgHVe7pDWRb8zq45VOSW6Jcl1cUE9_ZwRhg/s1600/DSC_0187.jpg" height="428" width="640" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsfs9anOrUWcfNm9DtqVFKmTZl8yDtkNiP3KWzrhN9Vmwmb5mD0afG_5nW0LdMd8tD1IvMhj4RrxBf08HBLFe1K7afXFxAafXZT4hbyUuTjNwBMwRuiTIZDiQzOq23VUnsmbS2fpb1_A/s1600/DSC_0169.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Krem, mimo tego że jest dosyć gęsty, wchłania się bowiem naprawdę szybko. Mając porównanie z równie bogatymi kremami Neutrogeny czy Pat&Rub, Mixa jest na tym polu bardzo konkurencyjna, co dla mnie - niecierpliwca - ma spore znaczenie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kremik okazał się dla mnie <b><i>rewelacyjny</i></b>. Nabyłam go w trudnym dla mnie okresie zimowym, podczas gdy moje dłonie skrajnie wysuszone ogrzewaniem w mieszkaniu, a także działaniem domowych środków chemicznych, były w tragicznym stanie - suchość spowodowała u mnie pękanie skóry oraz powstawanie drobnych, piekących ranek. Stosowany przeze mnie krem z Ziaji okazał się wtedy za słaby, a w dodatku sprawiał, że ranki piekły jeszcze bardziej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i>Już po pierwszym użyciu poczułam znaczną ulgę</i></b>. Krem natychmiast <b><i>zmiękczył i wygładził skórę </i></b>moich dłoni, <b><i>zlikwidował napięcie i swędzenie</i></b>, dodatkowo nie podrażniając ranek. Przez tydzień stosowałam go zarówno na dzień, jak i grubszą warstwę pod bawełniane rękawice na noc. Po tym czasie moja <b><i>skóra była wyraźnie zregenerowana</i></b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mixa stosowana na dłuższą metę wykazała również działanie odżywcze jeśli chodzi o paznokcie. Zauważyłam, że są one bardziej wygładzone i silniejsze. Zniknął również problem z twardymi, suchymi skórkami. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigKaIOQNajFOwyHf2DfdnobDPg16InbGqJCUTrmp8Zl0sqqeSg-6CC_PcePl3qqncMbVT4bSoqfnYJnZVKVQxoGKE92iZNPpK7f3BvIXLiX8bnlQfC5-xXVrqnzM2PIgCRRuoR7CjOig/s1600/DSC_0173.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Obecnie najczęściej stosuję go na noc w ramach regeneracji, na dzień stosując coś nieco lżejszego. Krem może pozostawić na skórze lepki film, ale tylko wtedy jeśli nałożymy go za dużo. Jeśli zatem borykasz się z problemem bardzo przesuszonych dłoni, pękającej oraz podrażnionej skóry albo jesteś w trakcie kuracji retinoidem, gorąco polecam Mixę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Stosujecie produkty Mixa?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Miałyście może ten kremik?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjknMi9rJ8WE4aeaf2cUtugD2bzeVAbHH_N0UGXDBr6bhJA6g6U65PSrGA8PjELdJgvjoMSam_nsUQOpnnBwnHcSniF9vSNQHABggy0CMxfDmLw1qDRvt-dc6NJICkjtuGZxiVfLVDw/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-77725647439553750792015-04-07T17:36:00.000+02:002015-04-07T17:36:24.813+02:00Sanex Pro Hydrate, czy rzeczywiście nawilża skórę ?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWDv5INt3POM0iaJVzuO7HNl8Fj2oq-vHamWSb5T2r4RPPg8p_whyphenhyphenAhT5seba1e5aQ3-OYmqYCEFSBe_M04YoELZ8WRs2cR0LbIKLNbekhu4uIXlknnfDfWt8GFMharxPfexnrwCWEcw/s1600/DSC_0149.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Już bardzo dawno temu wymieniłam tradycyjne mydło na żele pod prysznic. Uwielbiam ich kolory, konstystencję i zapachy. Niewiele z nich jednak myje skórę w taki sposób, aby jej dodatkowo nie podrażniać. Spośród szeregu produktów, które miałam okazję testować, bardzo łagodne okazały się żele z <span style="color: #e06666;"><i style="font-weight: bold;">Le Petite Marseillais</i>. </span>Bardzo ciekawą marką, którą gości na naszym rynku od niedawna jest również <i style="font-weight: bold;"><span style="color: #e06666;">Sanex</span>. </i>Bardzo pomysłowa reklama oraz nacisk na nawilżenie skóry podczas mycia sprawiły, że ciekawość wzięła górę i wersja dla skóry bardzo suchej trafiła do mojej łazienki. Czy rzeczywiście Sanex chroni i nawilża skórę? Zapraszam do lektury :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
GŁĘBOKIE NAWILŻANIE DLA SKÓRY BARDZO SUCHEJ</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Suchej skórze brakuje wilgoci, przez co jest bardziej narażona na podrażnienia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żel pod prysznic Sanex Dermo Pro Hydrate ma wyjątkową formułę z naturalnymi składnikami nawilżającymi, które pomagają przywrócić naturalny poziom nawilżenia Twojej skóry i wspierają jej barierę ochronną. Sanex Dermo Pro Hydrate głęboko nawilża, chroni i utrzymuje w równowadze suchą skórę, aby zachować jej zdrowie i dobre nawilżenie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zatwierdzony przez dermatologów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgYhjX3ZYSm7JirHAHnRU4B-ypxkC36Mw-Q8Ue5_xqy3rDhIiBnojKfdlOODg2F2B8ZHsYBvmL57KTG-xw9cXv8bqAygibF5lwkvK8LSzB8KHC467eepeaQgD3-dorp4lwit2PvjBGng/s1600/DSC_0133.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQRu-putM5d5KLF54T1od0D3PcXhaBEfoNGEHWjSnOaaSkTnFWQzERHPXTR8Ae5JFSrn4EuqCMSiC2YF_DE3rEdCzPzo5RJmxlYvhd11miMtZI_NVrIcIBVoLjp7EKJjf61fDOJVn2Rg/s1600/DSC_0137.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco- Glucoside, Sodium Chloride, Sodium Lactate, Lactic Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Parfum, Glyceryl Oleate, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Caprylyl Glycol, Zinc Sulfate, Benzoic Acid.</i></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdh7ye_452ZinRtdCd84-SgOjAS1C8DVjOjH10J2kv1UdyRS39fYtiRTgfizNtXMeIM0fNQJ_2JFMYJ2xMt02XXYdYhS3K1OMbWv1ds4va9emRR8yvaVJlJC6UmmNUoK_pJxBtuRnOAA/s1600/DSC_0144.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żel zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 250 ml. Ma kremową, nieco lejącą konsystencję, która bardzo ładnie rozprowadza się na skórze. Sanex pieni się nieco mniej aniżeli typowe żele pod prysznic, co jest dla mnie nieco zastanawiające ze względu na obecność SLES już na drugim miejscu w składzie. Mimo wszystko żel jest dosyć wydajny i możemy się cieszyć jego działaniem przez dłuższy czas.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Sanex pokochałam za jego delikatny zapach, który przypomina mi tradycyjne żele Nivea. Co więcej, uważam, że ten produkt naprawdę spełnia obietnice producenta. Prysznic przestał kojarzyć mi się z uczuciem suchej, naciągniętej a nawet swędzącej skóry, która natychmiast potrzebuje szybkiego nawilżenia. Żel, mimo iż skutecznie czyści, jest dla naszej skóry bardzo delikatny. Mam wrażenie, że niweluje wysuszające działanie wody. Skóra po jego użyciu jest miękka i gładka. Oczywiście nie wymagam, aby produkt pod prysznic nawilżył mnie w takim samym stopniu co balsam, jednakże Sanex naprawdę pozytywnie mnie tutaj zaskoczył.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ZtPnBmODkCDFv1UHT6fkMK1B15LG5l-MT48BCcXCLEP479WG4zPPBwR70LglFCetsviYWiAOVUSBVUOFrlTfvhhr_eNyzTHUBXgVpgOLNFx356SzhfROn6Y0Iq_XaMwerhO9TIq0Ig/s1600/DSC_0142.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli miałabym go komuś polecić, to według mnie warto po niego sięgnąć w przypadku skóry suchej, bardzo suchej lub wrażliwej. Jego działanie docenił również mój P. - posiadacz skóry wrażliwej i alergicznej. Jego zdaniem żel przebił działanie produktów aptecznych przeznaczonych do mycia skóry wrażliwej i alergicznej :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Sanex wypuścił na rynek również inne wersje przeznaczone do różnego typu skóry: normalnej, wrażliwej, normalnej i suchej, normalnej i tłustej, bardzo wrażliwej, a także produkty dedykowane dla mężczyzn - głębokie nawilżanie oraz energia i świeżość. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpeAYhKUc6RPovagUeEWkHicPxIpwl4tvx4bJdREFg8Pu99KbJ8I1fiaLEZRRnJldTEoiVZVmYpExDdiTWs4Fr0mijvjsNfkzjf8zlInOpoEk0cqDvTInLZQ9slru4fHuzbKDj84tMHA/s1600/DSC_0135.jpg" height="380" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Jestem ciekawa czy również borykacie się z problemem suchej i napiętej skóry po myciu.</i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Jak sobie z nim radzicie? Kładziecie nacisk na nawilżanie w trakcie mycia czy raczej po?</i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-91608860325935441872015-04-01T17:05:00.000+02:002015-04-01T17:05:38.861+02:00Sylveco, Balsam myjący do włosów z betuliną - hit czy kit?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBBywceNKOQrUVT-qn4lKlSopb8iJW_Mj4kmYsb5UWKIYHhzSmwqaenFe4hOvH0eJn1_BPD42GFFEFA61U42IM_r87GSTjtqckZ6efFHhOPwgQUw3rDk3w_AiZIeDdi_G2HNkuGKbMmA/s1600/DSC_0118.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Naturalne, polskie produkty marki Sylveco już jakiś czas temu zalały polską kosmetyczną blogosferę. Ja również nie pozostałam im obojętna. W pierwszej kolejności sięgnęłam po słynny lekki krem brzozowy, by po jakimś czasie zastąpić go nagietkowym. W międzyczasie zainteresowały mnie również produkty do włosów, a w szczególności<b><i><span style="color: #ea9999;"> Balsam myjący do włosów z betuliną</span></i></b> dedykowany dla każdego rodzaju włosów, aczkolwiek głównie dla włosów słabych oraz zniszczonych. Jeśli jesteście ciekawe czy okazał się hitem czy kitem, zapraszam do lektury :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Hypoalergiczny, przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju włosów, szczególnie słabych, zniszczonych, pozbawionych blasku, z tendencją do wypadania. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry głowy. Unikalne połączenie oleju jojoba i masła karite z naturalnymi składnikami nawilżającymi zapewnia włosom ochronę przed wysuszeniem i niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Przy regularnym stosowaniu normalizuje stan skóry głowy, a włosom nadaje miękkość, gładkość i lekkość bez efektu puszenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zalety:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
- skutecznie i długotrwale nawilża,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
- pielęgnuje skórę głowy,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
- zapewnia efekt miękkich, lekkich i lśniących włosów.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibSzjPCS0V_asHBIBbXKwXNqJQVOIGJ1DrPolySGqtFj6u9kuVQ3HEayS0SyIkscoroNCKUyJiQOl-7Sq_Y0zoAP0bhO825JKvO1VdrKXCmTfg5PRCOsEmAXmX53oaZneX_H8OGRhfJA/s1600/DSC_0113.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Coco-glucoside, Decyl Glucoside, Mel Extarct, Cocamidopropyl Betaine, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Glyceryl Oleate, Lactic Acid, Betulin, Sodium Benzoate, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYRgIvyGh4VUzH8k_1zwaDb4Th5wKjWWDSFoYhUB0gh5xj_1IXR3o_z9NnvRNGzFQpa8wIkEV0PkNjZieaR3QdkhsmpWaF9wiC07rNR4JFMDaCzGsA2wyK4uHBJ4xsSlwC4dD2T_MVgQ/s1600/DSC_0112.jpg" height="640" width="428" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
To, czym wyróżniają się produkty Sylveco, są niewątpliwie fantastyczne składy. Balsam oferuje nam <b><i>3 dosyć delikatne detergenty</i></b>, a także składniki nawilżające takie jak <b><i>miód, pantenol, masło shea czy olej jojoba</i></b>. <b><i>Betulina oraz olejek rozmarynowy</i></b> wykazują natomiast działanie przeciwgrzybicze oraz łagodzące, a zatem powinny świetnie sprawdzić się przy skórze z łupieżem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Zarówno obietnice producenta jak i bardzo przekonujący skład dały mi nadzieję na to, że balsam/szampon okaże się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Rzeczywistość pokazała jednak, że produkt kompletnie nie sprawdził się na moich włosach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bardzo estetyczne opakowanie szybko przyciągnęło moją uwagę. Szata graficzna utrudnia jednak ocenę, ile produktu nam jeszcze pozostało. Balsam zaskoczył mnie swoją dosyć lejącą się konsystencją. Zaaplikowany bezpośrednio na włosy nie pienił się najlepiej, natomiast wymieszany uprzednio na dłoni radził sobie znacznie lepiej. Tuż po rozprowadzeniu na włosach balsam nabierał gęstości, fantastycznie pokrywał całą głowę, a w dodatku pozostawiał bardzo miłe uczucie na włosach - kojarzyło mi się to z cudownym otuleniem włosów. Zapach produktu również był całkiem miły, lekko ziołowy. Wydawać by się mogło, że wszystko będzie w porządku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH4tkpK_3mpIBSoVOlQT9Lwv9e8nS3QEamjZu8m4l01Er2oIS_TuKP-JfxNXO-1sUPfapBfGAvM2arr-ESuuzdn4Xc-pi8ot2n8ueZ_D_5d1Z5eUeHNKLWnGzRulxKbq_-6DnM6DFc7Q/s1600/DSC_0115.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Problemy zaczęły się natychmiast po spłukaniu balsamu. Produkt, który miał jest odżywić i nawilżyć, sprawił, że miałam na głowię wielką, nierozczesywalną szopę matowych włosów. Bardzo mnie to zaskoczyło, zwłaszcza, że moje włosy nie wyglądają tak tragicznie nawet po umyciu zwykłą Barwą. Aplikacja odżywki albo maski okazała się konieczna i nieco rozwiązała problem, aczkolwiek w dalszym ciągu nie byłam zadowolona z efektu. Nawet Tangle Teezer średnio radziła sobie z rozczesaniem włosów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Miałam wrażenie, że włosy po myciu balsamem zyskiwały na objętości. W towarzystwie odżywki czy maski potrafił dać naprawdę ładny efekt, gdyby nie fakt, iż po kilku godzinach włosy u nasady były po prostu przetłuszczone. Nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego produkt z tak fantastycznym składem działa tak fatalnie na moje włosy, więc postanowiłam dać mu kolejną i kolejną szansę. Niestety po ok. miesiącu stosowania zauważyłam u siebie znaczne przyspieszenie przetłuszczania się włosów. Najgorszym problemem okazały się jednak kołtuny, które zaczęły powstawać u mnie od spodu, tuż nad szyją. Nigdy wcześniej mi się to nie przytrafiało, zwłaszcza podczas mycia. Mimo stosowania silikonów, masek i odżywek, kołtuny były coraz większe i coraz trudniejsze do rozplątania co ostatecznie skończyło się przymusowym ich wycięciem. Niestety walczę z nimi do dziś :(</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbJx2iO5HJhjsO-vGDKAp083cAN2Nir3vAEfjjhqw-bFS1ERImbN2dOvRhJt-3ugmu6zZ2imOJ6tvMN2G08ZuNMiVqqhyrnRt5_zsOCw4qS69g66Vn-lNWix2m_XQAehdfrD8u218Wdw/s1600/DSC_0114.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jest mi strasznie przykro, że tak fajnie zapowiadający się produkt sprawił moim włosom prawdziwy Armagedon. Mimo wszystko w dalszym ciągu cenię markę Sylveco, z zastrzeżeniem, że raczej nie skuszę się już na nic do włosów. Balsam kupiłam w aptece za ok. 25 zł. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Jestem ciekawa czy stosowałyście ten produkt!</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Jak się u Was sprawdził?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Lubicie produkty Sylveco?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #ea9999;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-76301071645047163822015-03-16T16:28:00.001+01:002015-03-16T16:28:56.116+01:00Mydełka złuszczające. Jak działają i czy warto je mieć?<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj02b2Lbfk5P5GUxhJzPAH1yzzdtpV1gbia2W5DYC5dmSJCMJfnNIEZs7HduvFoxfBVHuoE_G_-v7ZQuYor8XdEboWdsolyevHPvhdcxTOsfdQvA29BmTMGYdbKQHELjF1HaJQbhNtHQ/s1600/large.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj02b2Lbfk5P5GUxhJzPAH1yzzdtpV1gbia2W5DYC5dmSJCMJfnNIEZs7HduvFoxfBVHuoE_G_-v7ZQuYor8XdEboWdsolyevHPvhdcxTOsfdQvA29BmTMGYdbKQHELjF1HaJQbhNtHQ/s1600/large.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i><span style="font-size: xx-small;">weheartit.com</span></i></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Złuszczanie jest podstawowym elementem pielęgnacji skóry - nie tylko twarzy. W połączeniu z regularnym oczyszczaniem oraz nawilżaniem, potrafi przynieść naprawdę cudowne efekty. Dlaczego właściwie złuszczanie jest tak ważne? Na skutek odnowy komórek w głębszych warstwach skóry,w obrębie wierzchniej warstwy naskórka na skutek migracji gromadzą się nasze obumarłe komórki. Po pewnym czasie złuszczają się one samoistnie, jednakże możemy im w tym pomóc :) Dzięki regularnemu złuszczaniu, łatwiej będzie nam skórę oczyścić oraz dostarczyć jej substancje odżywcze znajdujące się w kremach, maseczkach czy olejkach. Myśląc o złuszczaniu, najczęściej przychodzi nam do głowy peeling. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że rynek kosmetyczny gwarantuje nam bardzo szeroki wybór, w tym również mydełka złuszczające. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zapewne większości z Was mydło kojarzy się z pachnącą kostką, która fantastycznie myje, ale pozostawia skórę bardzo przesuszoną. Ja sama już dawno temu zrezygnowałam z mycia ciała mydłem i przerzuciłam się na żele pod prysznic. Mydła przeżyły jednak bardzo poważną zmianę, stały się delikatniejsze, bogatsze o składniki nawilżające czy regenerujące. Słowem - dostały drugie życie. Oprócz tego na polski rynek zostały wprowadzone mydła orientalne, np marokańskie, które z mocno chemicznym i wysuszającym składem mają naprawdę niewiele wspólnego.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPe5mtiuLUXXjTcI1d4HszEeux2VeQ2PLDm7lni6AZTEYo616SyHyvfpBL877KFLhFoknOw9vG_Xdtnh76flnQFNfr3IzKmGbwijsa0Xnpeoz69BW7pyifss3TPBahi38NmWY7KKyMhw/s1600/large+(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPe5mtiuLUXXjTcI1d4HszEeux2VeQ2PLDm7lni6AZTEYo616SyHyvfpBL877KFLhFoknOw9vG_Xdtnh76flnQFNfr3IzKmGbwijsa0Xnpeoz69BW7pyifss3TPBahi38NmWY7KKyMhw/s1600/large+(1).jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;"><i>weheartit.com</i></span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Jakie są więc zalety mydeł złuszczających?</i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>oprócz mycia działają również jako wygładzający peeling do ciała</li>
<li>są delikatniejsze niż typowe, gruboziarniste peelingi do ciała</li>
<li>zwalczają niedoskonałości</li>
<li>rozjaśniają blizny</li>
<li>wygładzają naskórek</li>
<li>pomagają w ujednoliceniu kolorytu skóry</li>
<li>nie pozostawiają tłustego filmu, a także nie wysuszają skóry</li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie wybór mydełek złuszczających jest naprawdę wielki. W zależności od potrzeb naszej skóry możemy wybierać spośród mydeł drogeryjnych, aptecznych czy naturalnych. Warto jednakże pamiętać, że każde mydełko działa inaczej, a więc częstotliwość złuszczania zależy od typu naszej skóry. Warto się obserwować. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizPU1knthLOa2Jnjr71kYdRMM4cxjt_OdYNmjm0VT5Ce_SXtJ13ojfcl6MwOesUwZMqzPTTrECHoT2-47JZDN_yP0w8IT6wS5WYG1teXvyqIkpj92V6NfeP0oI-B0Wksxw_zFGrPPQSQ/s1600/DSC_0036.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Mydełka z kwasami</span></i></b> - w szczególności chodzi tutaj o ekstrakty owocowe, które zawierają kwasy AHA. Ich stężenie jest niewielkie, zatem złuszczanie jest raczej delikatne. Warto sprawdzić czy mydełko z kwasem posiada w swoim składzie substancje nawilżające, np olejki. Tego typu mydła działają lekko złuszczająco i odżywczo. Po ich zastosowaniu skóra jest wygładzona, miła w dotyku i przygotowana na bardziej intensywne wchłonięcie produktów nawilżających. Często dostępne są w drogeriach w całkiem przystępnych cenach. Na zdjęciu wyżej możecie zobaczyć Bio-Mydło Jabłkowe od The Secret Soap Store, które w składzie ma olejek jojoba, macadamia, avocado, oliwę z oliwek, olej ze słodkich migdałów, masło Shea oraz kwasy AHA ze 100 % jabłkowego soku owocowego. Oprócz tego, że mydełko nieziemsko pachnie, bardzo ładnie, aczkolwiek delikatnie złuszcza naskórek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85FoKxz3wMdLviz5tb50sbTjGe6mik7LmeyH_M7cGnZwOwTQvCCo42cycBBec-3WS8qRadShQ-7NKjewGhmqMORq9ThwF9dYQasKAn7fAOER3UOtQRdicLOIMGS8kMBS30QajEDs_TQ/s1600/!_crop_m30_savon_noir_720_550px.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85FoKxz3wMdLviz5tb50sbTjGe6mik7LmeyH_M7cGnZwOwTQvCCo42cycBBec-3WS8qRadShQ-7NKjewGhmqMORq9ThwF9dYQasKAn7fAOER3UOtQRdicLOIMGS8kMBS30QajEDs_TQ/s1600/!_crop_m30_savon_noir_720_550px.jpg" height="392" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://organiquecosmetics.home.pl/data/products/548/photo/!_crop_m30_savon_noir_720_550px.jpg" target="_blank"><span style="font-size: xx-small;"><i>źródło</i></span></a></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Savon noir</span></i></b> - bijące rekordy popularności naturalne mydełko wytwarzane w sposób tradycyjny z czarnych oliwek. Świetnie sprawdza się w połączeniu z masażem wykonanym rękawicą Kessa. Stanowi pierwszy etap słynnego rytuału Hammam. Savon Noir fantastycznie wygładza skórę, ujednolica jej koloryt, poprawia wygląd oraz oczyszcza. Niestety należy do kategorii produktów, które albo się kocha albo nienawidzi. Mimo swojego fantastycznego działania może spowodować nadmierne wysuszenie oraz podrażnienie. Stosuję je od wielkiego dzwonu, ponieważ mimo fanastycznego działania złuszczającego i oczyszczającego, zbyt mocno przesusza moją skórę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxZTFMtTODPEjyfNqhJwhOwxhPTR6D5uqdqcCvsDF-RcpUurAAMTYokE3juNMuE34vcyxfXNKWYdkaQabAlBBZr7cGwQYr8iqlLwFWzmt1RJ0VKER1XZNjQzhyG1wVJkyydf5_zmOuZg/s1600/DSC_0035.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Mydło aleppo</span></i></b> - kolejny orientalny hit! Mydło aleppo wytwarzane jest od bardzo dawnych czasów na terenie Syrii. Świetnie złuszcza, oczyszcza i dezynfekuje skórę wspomagając leczenie trądziku. Zawarty w nim olej laurowy pielęgnuje skórę działając bakteriobójczo i złuszczająco. Taki typ mydła sprawdzi się również u osób zmagających się z egzemą i łuszczycą. Osoby z bardzo tłustą, zanieczyszczoną i problematyczną cerą powinny wybrać mydła 25-40%, natomiast posiadaczki skóry normalnej i suchej 5-10%.</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><i><span style="color: #e06666;">Mydełka detoksykujące</span></i></b> - dzięki obecności kwasów owocowych działają nie tylko złuszczająco, ale również odtruwająco, tonizująco i rozświetlająco. Ich działanie jest nieco większe aniżeli typowych mydełek z kwasem (zazwyczaj jednym). Tego typu mydełka złuszczają zrogowaciały naskórek, normalizują keratynizację, rozjaśniają cerę i zmniejszają przebarwienia, a także działają ściągająco.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkqzyJtaxfLgNEnDf5vA-U2RBGvVQkAveAWegMR-t9W9h5fcSY8_dzEeLWnmw8W-5sGLW_l7_mDOBzlai3iFJJvYUqscb1bpE1Cm3XlecXtn88hgD7WQAugoW0w_9xyngogtZeryCyuw/s1600/bentley-organic-detoksykujace-mydlo-z-grejpfruta-cytryny-i-wodorostow-150-g-m-iext6458305.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkqzyJtaxfLgNEnDf5vA-U2RBGvVQkAveAWegMR-t9W9h5fcSY8_dzEeLWnmw8W-5sGLW_l7_mDOBzlai3iFJJvYUqscb1bpE1Cm3XlecXtn88hgD7WQAugoW0w_9xyngogtZeryCyuw/s1600/bentley-organic-detoksykujace-mydlo-z-grejpfruta-cytryny-i-wodorostow-150-g-m-iext6458305.jpg" height="228" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://ecsmedia.pl/c/bentley-organic-detoksykujace-mydlo-z-grejpfruta-cytryny-i-wodorostow-150-g-m-iext6458305.jpg" target="_blank"><span style="font-size: xx-small;"><i>źródło</i></span></a></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Mydełka dermatologiczne</span></i></b> - są to mydełka marek typowo dermatologicznych, które możemy znaleźć w aptekach. Często zawierają substancje aktywne w postaci złuszczających kwasów, a dodatkowo pielęgnują i odżywiają, dzięki obecności gliceryny czy olejków. Oczywiście są znacznie droższe niż złuszczające mydełka drogeryjne. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqMUkLT-a_XgGNFHuo09TxDvC7YhLGvmzdkNjOTmpuwBzP8a7qG9KI1EUDzEO063ZPJC5PmaN5SOipeevK4-2NA__cd1kv2UBvdCI4MzznDEFHQ7k1XXQW8O8pQCe_QM17F_3cKcDgbQ/s1600/mydlo-dermaglin_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqMUkLT-a_XgGNFHuo09TxDvC7YhLGvmzdkNjOTmpuwBzP8a7qG9KI1EUDzEO063ZPJC5PmaN5SOipeevK4-2NA__cd1kv2UBvdCI4MzznDEFHQ7k1XXQW8O8pQCe_QM17F_3cKcDgbQ/s1600/mydlo-dermaglin_n.jpg" height="355" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.labovital.pl/pub/product/65/mydlo-dermaglin_n.jpg" target="_blank"><i><span style="font-size: xx-small;">źródło</span></i></a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widzicie wybór mydeł jest naprawdę szeroki, więc jest bardzo prawdopodobne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Są to produkty, które stanowią naprawdę fajną alternatywę dla typowych peelingów, zwłaszcza jeśli odpowiednio się je dobierze. Czasem ich działanie jest bardziej skuteczne niż te jakie daje niejeden peeling - zauważyłam to zwłaszcza przy Savon Noir i Aleppo. Plusem jest to, że są znacznie bardziej wydajne aniżeli inne produkty złuszczające. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A jakie są Wasze ulubione produkty do złuszczania? </span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Próbowałyście może któregoś z powyższych mydełek?</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-72153298169477857392015-03-14T13:29:00.002+01:002015-03-14T13:29:33.517+01:00Mycie głowy olejkiem z awokado? Tylko z Planeta Organica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1_e9zhDXGcJwQDOCi80LbllNxIGixeQ7ywWiLrHEYZGFEB9kqrCWW64T0Z1nRIGcTaCmUNVq1xd9jax2ZvZ0OeTZuRV0UrWnvR9Wg11OOceLs8RnIv9BF2GsHnvrLSMTTL33bRI0r1A/s1600/DSC_0003.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kilkakrotnie opowiadałam Wam już o rosyjskich kosmetykach, które zagościły w mojej łazience. Być może to kwestia naprawdę cudownych, w porównaniu z typowymi produktami do włosów, składów albo prawdziwa magia, ale żadne produkty nie działają na moje włosy tak cudownie jak kosmetyki rosyjskie. Już jakiś czas temu zauważyłam, że nawet najlepsza pielęgnacja po myciu nie jest w stanie naprawić tego, co zostało zniszczone podczas samego mycia, dlatego zdecydowałam się wymienić dotychczas stosowane szampony na delikatne i odżywcze produkty rosyjskie. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o kolejnym produkcie, który moje włosy naprawdę polubiły - <b><i><span style="color: #e06666;">Planeta Organica, Szampon do włosów Organiczne Awokado - Puszystość i objętość</span></i></b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Organiczny olej awokado 10%</span></i></b> - szampon do wszystkich typów włosów, przygotowany na organicznym oleju avocado, nawilża i tonizuje skórę głowy, ostrożnie oczyszcza, nadaje włosom objętość i puszystość.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Składniki aktywne:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Olej z awokado</span></i></b>– nadaje włosom połysk, miękkość, zwiększa objętość, sprawdza się w pielęgnacji suchych, zniszczonych włosów</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Olej z czarnuszki</span></i></b> - ma właściwości regenerujące, odżywcze, łagodzące, zapobiega wypadaniu włosów</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Szarotka alpejska</span></i></b> - nadaje włosom blask i moc oraz zwiększa ich objętość.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i>Skład: Aqua, <b>Organic Persea Gratissima Oil (olej z awokado),</b> Sodium Сосо-Sulfate, Glicerin, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, <b>Nigella Sativa Seed Oil (olej z czarnuszki)</b>, Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract <b>(ekstrakt z kwiatu i liści szarotki alpejskiej)</b>, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Guar Hydroxypropyltrimonium Cloride, Potassium Hydroxide, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Chloride, Parfum.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu-meH-qWwaffe3LtYafIR-jygIFt1k83LoZx6Vv0-CrmHLt54lE0CH5fmsJcrYftAYK4MkvgMlxgvwFELAX4AzA4RslZLobPZec3cYY9khiFmYjm7CCYBp2L0AhZEy4LCJMDGKIX3lw/s1600/DSC_0015.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Szampon zamknięty jest w plastikowym, kanciastym opakowaniu o pojemności 250 ml. Dzięki delikatnej, lekko żelowej konsystencji bardzo łatwo jest go wydobyć z opakowania, jednakże fakt, iż jest mocno lejący się może nam trochę utrudnić jego aplikację. Zapach szamponu bardzo przypadł mi do gustu - kojarzy mi się z dobrymi owocami albo żelkami :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Tradycyjnie dla szamponów z Planeta Organica w składzie brak jest mocnych detergentów, mamy jedynie łagodniejszy dla skóry głowy i włosów Sodium Coco-Sulfate. Podobnie jak jego brat w wersji masło shea, również ten szampon swój główny składnik, a mianowicie olej z awokado, ma już na drugim miejscu składu - i to jeszcze przed detergentem. Ze składników odżywczych warto jest zwrócić również uwagę na olej z czarnuszki zwany złotem faraonów, który świetnie wpływa na skórę głowy nie tylko redukując łupież czy podrażnienie skalpu, ale również stanowiąc prawdziwą kurację dla włosów suchych lub zniszczonych. A to wszystko dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także witamin A oraz E. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Szampon pozytywnie zaskoczył mnie swoją łagodnością. Bardzo ładnie pieni się na włosach, jakby ślizga po nich otulając je swoją pielęgnacyjną warstewką. W przypadku zdrowych i dobrze wypielęgnowanych włosów może okazać się, iż nie potrzebują one nawet odżywki, jednakże przy moich suchych niskoporowatych włosach jest to konieczne niezależnie od szamponu. Mimo swojej delikatności szampon bardzo ładnie radzi sobie z oczyszczaniem włosów, a w tym również ze zmywaniem oleju.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLGn8ynu70XMpBSfPBS3j5-GOdDwnqIbNcuj0GfUYio5YWg4rr-1b6Ul7PDf6Tku2KB50TPMpLMPzhyHK1cov-c43Y66Al2NYpWJY3m_5zx4CpQBUjBxcCvFk8AehM4j3eSvfbTKJhYA/s1600/DSC_0011.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Absolutnie nie podpisuję się pod stwierdzeniem, że szampon służy jedynie do mycia włosów, a za pielęgnację odpowiadają jedynie odżywki i maski. Podczas stosowania wersji z awokado zauważyłam znaczną poprawę nawilżenia włosów i ich ogólnej kondycji. Stały się bardziej miękkie, błyszczące i miłe w dotyku, a efekt ten utraciły przy zmianie na inny produkt do mycia włosów w duecie z tą samą odżywką. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jedyny minusik to brak spełnienia głównego celu, a mianowicie dodania objętości. Miałam wrażenie, że odżywcze działanie szamponu działa wręcz odwrotnie. Mimo wszystko bardziej zależało mi na nawilżeniu oraz odżywieniu włosów aniżeli ich uniesieniu, w związku z czym szampon spełnił moje oczekiwania.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
To trzeci szampon Planeta Organica, którego mam przyjemność używać i muszę przyznać szczerze, że marka ta totalnie zdobywa moje serce. Produkty Planeta Organica są szeroko dostępne w sieci oraz sklepach zielarskich, a ceny szamponów wahają się do 10 do 20 zł. Jeśli macie ochotę zapoznać się z moją recenzją o pozostałych szamponach z Planeta Organica wystarczy kliknąć w obrazki poniżej :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2013/11/odkrycie-pazdziernika-szampon-aleppo-od.html" target="_blank"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3hlH2Y4pjOFwy-SpKDdmxa_1DO1lfBhI4venircyFXdKBHWJiXhHfG3Y39F5PGgXfraSOHRU1tAt-tyfYQSwO49ukHxgRAS0VQrtlFXFCtSEUNOOxXOrmjVxiO8Mo2puSnb6NLReSCg/s1600/DSC_0441.jpg" height="251" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/09/ratunek-dla-wosow-suchych-od-planeta.html" target="_blank"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipo_Tb9Ksyx3iEdPl_Aci2ng8TwvFqL7eV_uqKXkLViEqGR7QB7ny3EldKan1fDb-YPZnUB0J3zA0otf0gciVRSuLXp6JPrACqngccFOVlM0ETqfncYGAEmZ96MigccgIe6d49yGumuQ/s1600/DSC_0008.jpg" height="248" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może Wy polecacie jakieś szampony do włosów suchych?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-8385200353587173352015-03-08T11:26:00.001+01:002015-03-08T11:26:51.743+01:00Olejowy eliksir odżywczy. Orientana.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNpmyXvNHz7NwpOHHvWPlgbBXiAH8_Xq6jLZxqEQ0j3jEfMOpdtmYXBeCE8GZZOyjmtvuCQwe-lrXhCjHpIS5HlO8IuOMv6xYsB7QydCEZHI_L8oRHaBqHOoZ6ip4ExofUw6oo5lw5QQ/s1600/DSC_0274.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Kochane! Z okazji Dnia Kobiet chciałabym Wam życzyć samych pięknych i wyjątkowych chwil. Abyście nigdy nie wątpiły w swoją wyjątkowość i piękno! Dużo uśmiechu, pogody ducha i dużej dawki optymizmu :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dziś, w nawiązaniu do otrzymywanych od naszych mężczyzn kwiatków, chciałabym napisać o cudownym olejku do twarzy od Orientany Róża japońska i szafran. Od pewnego czasu zastąpił mi uwielbiany dotąd olejek jojoba. Czym więc mnie zauroczył?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek do twarzy to naturalne, ręcznie tłoczone olejki roślinne połączone według zasad i wiedzy ajurwedy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu i oczyszczania skóry.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ajurwedyjskie połączenie naturalnych olejków służy do pielęgnacji każdej cery, a szczególnie suchej, mało elastycznej, wymagającej odżywienia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Olejek z róży japońskiej</span></i></b> to bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odżywiają skórę i utrzymują jej optymalne nawilżenie. Olejek z róży charakteryzuje się dużą zawartością witaminy A, która intensywnie i naturalnie regeneruje skórę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Szafran</span></i></b> to jeden z najsilniejszych antyutleniaczy od tysięcy lat zanany w Azji jako środek przeciwko starzeniu neutralizujący działanie wolnych rodników, a wszystko dzięki zawartych w nim dwóch aktywnych środków: safranalu i krocynie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Do każdej cery, a szczególnie do suchej, zmęczonej, wymagającej odżywienia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6v7fk4uLqhR6dGlLy1hfhpHG2jANS_sxr-WCjMulrQ1rHx79pHnDtF_UNPTdbhyh8sRh27pPlUxSj3_NlXDfPxjokMrqFmFObSxYTsWOzZ172RuWhd8mMXTcgUvB2MPuMPXF0eqfOPQ/s1600/DSC_0273.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Heliantus Annus (Sunflower) Seed Oil, Sesamum Inndicum (Sesame) Seed Oil, Olea Europea (Olive) Oil, Prunus Amygdalus (Almond) Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Oil, Triticum Vulgare (Wheatgerm) Oil, Rosa Centifolia Flowe Oil, Crocus Sativus (Saffron) Flower Extract, Tocopherol (vit. E).</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBH1So32tPV3c_r8HQVqEtyr8qFxqOFZEeay81Jm_Cw7W7Djwe_c5_cDS0ELRgGvSvTHsIYoEO3cEEFPnPsgDoEB0btO4UpVXdiF9QxYdTCSBRYSYQQijzMke-SDnaQPosw3FmybJwQw/s1600/3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBH1So32tPV3c_r8HQVqEtyr8qFxqOFZEeay81Jm_Cw7W7Djwe_c5_cDS0ELRgGvSvTHsIYoEO3cEEFPnPsgDoEB0btO4UpVXdiF9QxYdTCSBRYSYQQijzMke-SDnaQPosw3FmybJwQw/s1600/3.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niewielką ilość olejku należy nanieść na twarz oraz szyję. Na dokładne pokrycie wskazanych partii ciała wystarczą dosłownie dwie kropelki olejku. Według mnie warto jest uprzednio lekko zwilżyć twarz wodą termalną, ulubionym hydrolatem lub tonikiem, bowiem w ten sposób olejek łatwiej i szybciej się wchłonie. Najcześciej stosuję go na noc, ale zdarzyło mi się również użyć go na dzień - wchłonął się praktycznie do matu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaweflDi8cSe2MYOkyh_MtM5TJ_hXUU0usFn31tdfKNQv7l3Ycsrywd9zU5UljhSWXh-eYxI9WynPLCAxz63Zf3-7Q4nqb0hUmlOx3_ZX1v4sJ__F6P8f6KrsboGu7f3rcQaY_lofIiQ/s1600/DSC_0281.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek Orientana zamknięty jest w malutkiej, plastikowej buteleczce o pojemności 55 ml. Ma bardzo specyficzny i mocny zapach, który nie każdemu może przypaść do gustu. Ja niespecjalnie za nim przepadam i w żadnym przypadku nie przypomina mi on zapachu róży. Z kolei moja siostra mówi, że pachnie przepięknie jak ogród pełen róż :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek ma typową dla olejków konsystencję. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej, jest on bezbarwny. Aplikowany na wilgotną skórę potrafi wchłonąć się błyskawicznie pozostawiając skórę mięciutką oraz zrelaksowaną. Jak wspomniałam wyżej, olejek potrafi sprawdzić się również jako nawilżacz na dzień. Jeśli odczuwacie dyskomfort na samą myśl o olejku pod makijaż, a posiadacie puder matujący, myślę, że warto spróbować i zobaczyć w jaki sposób zachowa się skóra. Oprócz tego zdarza mi się dodawać go do glinek, aby cała maseczka zbyt szybko nie zasychała. Tym sposobem jeszcze bardziej wzbogacam cały rytuał pielęgnacyjny. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC_pF-QG_wEfscdXZ4rKFawe4koLgo6RDw78_t6P0jz4maiAc_7xycRAHj4h6Lza-ypkUK7_EjmyJ-6fi17L4cAWhfBm5qJUeD3ZLQSFSAf6WHJfloR8Ue4lVsh3GGugvrgGKX__KOBA/s1600/DSC_0282.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek zaskoczył mnie swoim ekspresowym działaniem. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że skóra jest pięknie rozświetlona i odżywiona. Według mnie jest to świetny produkt na wiosenną regeneracje skóry zmęczonej szaroburą zimą. Skóra po olejku jest gładziutka oraz mięciutka, nawilżona oraz uspokojona. Stosowany regularnie może naprawdę przynieść powalające efekty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Myślę, że olejek sprawdzi się nie tylko przy cerze suchej, ale również mieszanej oraz tłustej. W związku z faktem, iż jest to produkt naturalny, warto jest najpierw przeprowadzić próbę uczuleniową, aby wyeliminować ewentualne ryzyko uczulenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEssOidpZrkOX0sxp45RZKtcO3ip05snBbmwq_MYQkGYtOXfMwx93iQhhyphenhyphenukuqD8UU38lnpm6dCt6fmYJo72TBuSrKHWW5T37kpFXV3I1TYC5NB7Rq8pQRYQpyun2EMRPJBF7KMzFoiQ/s1600/DSC_0277.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Orientana ma w swojej ofercie również drugi olejek Drzewo sandałowe i kurkuma dedykowany do posiadaczek cery skłonnej do niedoskonałości. Myślę, że za jakiś czas pokuszę się o post zbiorczy o obu olejkach :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Produkty Orientana od pewnego czasu dostępne są w Naturze, można je dostać również w Hebe. Cena: ok. 19,50. Jak na Orientanę cena jest naprawdę przystępna, a w związku z faktem, że olejek jest niezwykle wydajny, myślę, że naprawdę warto go wypróbować.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Stosujecie olejki do twarzy?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jakie są Wasze ulubione?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-16941537315815702782015-03-06T16:23:00.002+01:002015-03-06T16:23:28.458+01:00Denko luty 2015<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGGTChZrIQMBlr4a05k-MXZDRgRw04qJTp1V15tgJqtDVJs1cXoZn37CTBuZHNze-_Y90DxuGv4JNVksyu9orH7zvTDNzCi0qzHSTwD3C7NbbRKvUk7WW4MGgKEtEIK8gZe1y3xq6ODQ/s1600/DSC_0248.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Mimo że luty to całkiem krótki miesiąc, udało mi się uzbierać całkiem spore jak na mnie denko. Być może to świadomość zbliżającej się wielkimi krokami przeprowadzki i chęć wyzbycia się dodatkowych kilogramów do przenoszenia, ale dawno nie udało mi się zużyć w jednym miesiącu tylu produktów, jednocześnie nie szalejąc z kupnem nowych (z wyjątkiem Esiaków w Hebe, tu już nie mogłam się powstrzymać). Jeśli jesteście ciekawe, co udało mi się zużyć i co sądzę o przetestowanych produktach, zapraszam do lektury :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP_MYp94JzmCVtiG-39MoRkOwgr_N5plTjQBXuW4UYcBnT1JtWTaQNOj7NJf3zb2j-WwOk3aB6Q6xbrT3nqTvxN5Z8MZV5hkJWcpkWZqNbyFt_ASgjfUfbHsn8kMOCiXsVAXqb36gW9w/s1600/DSC_0250.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Balea Professional, Odżywka do włosów suchych i zniszczonych</span></i></b> - słynna niemiecka odżywka dostępna w drogeriach DM, która spotkała się z uznaniem wielu dziewczyn. Z moimi włosami nie zrobiła natomiast nic - i to dosłownie. Po aplikacji i zmyciu włosy były w takim stanie, jakbym nie nakładała na nie odżywki. Czarną Baleę zużyłam więc do golenia nóg, gdzie sprawdzała się naprawdę fantastycznie! Pełna recenzja <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/10/balea-professional-odzywka-do-wosow.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Garnier, Oleo Repair</span></i></b> - pisałam o niej porównawczą recenzję z Ultra Doux, Awokado i masło karite. Moim zdaniem to najlepsza odżywka drogeryjna, bowiem pozostawia włosy mięciutkie, sypkie i błyszczące. W moim przypadku spisała się o wiele lepiej niż wspomniana odżywka Ultra Doux. Po Oleo repair sięgam najczęsciej w sytuacjach, gdy nie mam czasu pożądnie zająć się włosami, a zależy mi na ich dobrym wyglądzie. Oczywiście nabyłam już kolejne opakowanie. Pełna recenzja <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/11/garnier-ultra-doux-vs-oleo-repair.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB9HvQmrlN06nH1RrqullasjfUCtxOcuRsnDxRpVAsTd50sDayF80Pj5ZGdIEAeZYduxih_2eGjDyyTqB3KtFI0N4ixWC3NgtpIAKWcoo05WdezNTqELrwmoEMAeL3MIc9e1BMHPaR5Q/s1600/DSC_0252.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Equilibra, Intensywnie odżywiająca i regenerująca maska do włosów</span></i></b> - bardzo fajna mieszanka humekantu oraz protein, która przypadnie do gustu dziewczynom, których włosy nie lubią ani humekantów ani protein w wersji solo. Bardzo fajnie, odżywia, nawilża oraz dociąża włosy, nie powodując puszenia czy efektu nadmiernego nawilżenia. Myślę, że zawiera w sobie zbilansowaną dawkę tego, co włosom jest potrzebne.W moim przypadku spisała się o wiele lepiej niż maska aloesowa Natur Vital. Na pewno kiedyś do niej wrócę. Pełna recenzja <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/01/aloesowe-nawilzenie-z-maska-equilibra.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc3vXUrr5yWYcHBU2rqNd0Y5gigIDDPyKqaGw9bDld1oGXLMw0yeqlvqeuQf0_bcLjYGqlZJ1shvGd8AtAnfzTuD4Zcd-4-RZFiLFAxJYVPBwCWOtEgWTCBEDhELWQ5e-j3KZnT-lgTQ/s1600/DSC_0255.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Bebeauty, płyn micelarny</span></i></b> - nie wiem, która to juz butelka, dawno straciłam rachubę. Za każdym razem, gdy zdradzę go z innym płynem micelarnym, bardzo szybko skruszona do niego wracam. Nie bardzo wiem na czym polega jego fenomem, ale moja skóra go pokochała (mój portfel również). Bardzo ładnie i szybko zmywa makijaż, nie podrażnia skóry, nie wysusza, pozostawia skórę miękką i gotową na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Dostępny oczywiście w Biedronce.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Bourjois, Płyn do demakijażu</span></i></b> - hit blogosfery i wizażu w moim przypadku nie spisał się najlepiej. Nie bardzo mogłam zmyć nim do końca makijaż, miałam uczucie oblepienia twarzy, a moja skóra nie wyglądała na ładną, świeżą i zadbaną. Miałam wrażenie, że rozpulchnia mi twarzy i rozszerza pory. Zużywałam go przez bardzo długi czas ze względu na sporadyczne używanie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixFVK5HbS5JTQx_XhxoCJ9sTxN1lnHHeZXrLYH8m4VxO0bnNQXa_vQ7g954K437gm32hsfdCn9iJK5gqMFUIL3h8lYhhyphenhyphenq1LvSuqW_mAuCfTDDq5M450cwYi77BtjKuhcqJd0ERpg7oQ/s1600/DSC_0258.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Make Me Bio, Delikatny puder myjący</span></i></b> - uroczy i bardzo skuteczny puder myjący oparty na glince kaolin oraz płatkach owsianych. Sprawdzał się nie tylko jako czyścik, ale również jako świetna maseczka (w połączeniu z olejkiem). Rozjaśnia cerę, niweluje przebarwienia, świetnie oczyszcza i zwęża pory. Mimo małego opakowania starczył mi na całkiem długo, chociaż muszę przyznać, że stosowałam go raczej oszczędnie. Wart wypróbowania, chociaż można się pokusić na małe DIY, bo skład nie jest zbytnio skomplikowany. Pełna recenzja <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/08/cudowne-oczyszczanie-z-make-me-bio.html" target="_blank">KLIK</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDGnb32GtpviP0Ut5K0aNaJszMrwiKBujfqkA7RK_E2DlVV2rsa615QNPEaya7kDmx798PyfbhtuVFZW896Q1qKgcR8QsOAo20MseqbCOLcHRha_ii_drQjbl-wbBedr0lijJGsIdpMw/s1600/DSC_0259.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Isana, Balsam do ciała Masło shea & kakao</span></i></b> - bardzo pojemny i ślicznie pachnący balsamik, który kupiłam z myślą o kremowaniu włosów. Jako że nie polubiły one zbytnio tej metody pielęgnacji, stosowałam go zgodnie z przeznaczeniem. Ładnie nawilżał, szybko się wchłaniał, pozostawiał skórę mięciutką na wiele godzin. W zasadzie nie mam się do czego przyczepić. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFTQX232BpuljwqfCaN_5N0WITG5CUPxC1S9OBOAb7zY8gaJ8IIMo5_NGpbe4wPFcLFrHECBIR-9p5woc1zUpSWV27w4h8ejmjIm6U6BPbfreZe2Gq7eNmsuv_RtPUj0RNUHdUHfyu4A/s1600/DSC_0262.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Alterra, Olejek do masażu Migdały i papaja</span></i></b> - produkt o bardzo szerokim spektrum zastosowania. W moim przypadku zakupiony został z myślą o olejowaniu włosów, ale tutaj nie sprawdził się najlepiej. Bardzo lubiłam stosować go po kąpieli czy prysznicu na jeszcze wilgotną skórę. Wspaniale nawilżał i odżywiał pozostawiając na skórze piękny zapach (oraz na piżamie). Bardzo fajnie sprawdził się także w pielęgnacji stóp oraz dłoni - a w szczególności przy olejowaniu paznokci. Jeśli chodzi natomiast o masaż, to olejek wydał mi się za mało śliski. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #ea9999;">Etja, Olej jojoba</span></i></b> - mój hit pielęgnacyjny i odkrycie zeszłego roku. Fantastycznie wpływa na skórę twarzy. Nawilża, odżywia, redukuje niedoskonałości, reguluje wydzielanie sebum, zmniejsza przebarwienia... Mogłabym tak wymieniać bez końca. Jeśli macie ochotę zapoznać się bliżej z zastosowaniem olejku jojoba możecie przeczytać <a href="http://cupofteamaybe.blogspot.com/2014/09/17-powodow-dla-ktorych-warto-pokochac.html" target="_blank">17 powodów, dla których warto pokochać olej jojoba</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyt57tcgIvfXZqPFwvmzw_uRDI0s4NUHe8rEgaKLP_aAg1N-fwVx05scMXOzUux9qPEB-zbq-t7WT0fJJe9zxAtc2YHMMsvmA3A-HFYDWXUDRwkA7bpehqhsWrARvqxwTCQDB0AuS7Tg/s1600/DSC_0267.jpg" height="640" width="428" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Dove, Creme Mousse, Żel pod prysznic</span></i></b> - typowy dla Dove produkt, którego największą zaletą jest zapach oraz mocne pienienie się. Bardzo wysuszał moją skórę, dlatego raczej nie skuszę się już na produkty Dove pod prysznic.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Fraicheur, Żel pod prysznic o zapachu wanilia</i></b></span> - ten marokański żel podbił moje serce swoim cudownym waniliowym zapachem. Świetnie sprawdzał się pod prysznicem, a także jako płyn do kąpieli. Niestety również wysuszał skórę, chociaż w znacznie mniejszym stopniu niż Dove.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A jak wyglądają Wasze lutowe zużycia?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Wklejajcie śmiało linki :)</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-35348549143184147032015-03-03T19:13:00.002+01:002015-03-03T19:13:19.270+01:00Problematyczne nawyki: Obgryzanie paznokci i skórek. Jak przestać?<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiimOnBrhg1cv3KLR_hn984hdcdGAECoaEi-EXlIAi32ORMhLP_ekDbZJptZtm-L5aWg7FNt4DlSN5cFmRKyzse2_lEF_vBE7PooM4DxCNCP8nUSFvVEuCJdoFO3Cxv3I6IJuvMfo4TTg/s1600/0002JSXJP24EO70D-C116-F4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiimOnBrhg1cv3KLR_hn984hdcdGAECoaEi-EXlIAi32ORMhLP_ekDbZJptZtm-L5aWg7FNt4DlSN5cFmRKyzse2_lEF_vBE7PooM4DxCNCP8nUSFvVEuCJdoFO3Cxv3I6IJuvMfo4TTg/s1600/0002JSXJP24EO70D-C116-F4.jpg" height="424" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;"><a href="http://www.styl.pl/zdrowie/porady/news-zmiany-na-paznokciach,nId,1039739" target="_blank">źródło</a></span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Obgryzanie paznokci i skórek, fachowo zwane onychofagią, najczęściej występuje u dzieci. Co natomiast gdy nawyk taki towarzyszy nam przez wiele, wiele lat nawet, gdy jesteśmy już dorośli? Czy w takiej sytuacji jesteśmy skazani na wieczne zawstydzenie z powodu stanu swoich dłoni?</div>
<div style="text-align: justify;">
Zanim wskażę Wam moje sposoby na walkę z tą przypadłością, najpierw należałoby uświadomić sobie, jakie przyczyny skrywają się za nałogowym obgryzaniem paznokci.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKDQBLVuYMWZWAgi71CrR9mNHf6-YkG5gIj7-1I_3NUCBRX49BQ01-sxvoOajxHFQyIuzINkc31FPT0gYRhBtOCdwYj-fJXesncy4gbiUehEOGWCwkXep-X1OlFNY9OZdVHHX8w8peXQ/s1600/3.png" height="156" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdaniem lekarzy istnieje duża zależność pomiędzy poziomem stresu a zjawiskiem obgryzania paznokci oraz skórek. Problem ten dotyczy najczęściej młodzieży i powinien zanikać wraz z upływającymi latami. Istnieje jednakże znaczy odsetek dorosłych, którzy walczą z tą przypadłością. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nie trudno się domyślić, iż na wzrost liczby osób borykających się z tym nawykiem ma wpływ coraz większy poziom stresu w naszym życiu. Liczne wymagania w szkole, na uczelni czy w pracy, konieczność pogodzenia nadmiaru obowiązków z życiem prywatnym oraz wieczne pytanie czy zdążę, czy dam radę, czy to na pewno będzie dobrze mogą spowodować chęć rozładowania permanentnego napięcia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Istnieją 2 formy nawyku: onychofagia łagodna oraz onychofagia niebezpieczna. Za pierwszym pojęciem kryje się obgryzanie paznokci i skórek sporadycznie, w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego. Druga forma opiera się natomiast na tym, iż obgryzanie stanowi jedyną formę radzenia sobie ze stresem czy nerwami, a w konsekwencji prowadzi do samookaleczania się. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kluczowym pytaniem jest więc: </div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Co powoduje, że obgryzam paznokcie i skórki?</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YI-CoDPyWVqjIUlg1QeGzuSgDkYO8kFPx9lhh7HpAIjnZ0dbQooxU-0BN_dGavpYRrkIONpD83Qso8gT3c547vNc4fo-MZeATYqicDqbwL9rC_9QeKwpXDs88ccHUxq5gnD54LAMqg/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1YI-CoDPyWVqjIUlg1QeGzuSgDkYO8kFPx9lhh7HpAIjnZ0dbQooxU-0BN_dGavpYRrkIONpD83Qso8gT3c547vNc4fo-MZeATYqicDqbwL9rC_9QeKwpXDs88ccHUxq5gnD54LAMqg/s1600/4.png" height="158" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Alternatyw dla naszego obgryzania jest wiele. Może to być podjadanie tzw. chrupkich przegryzek takich jak orzechy, suszone owoce, pestki dyni czy słonecznika. Bardzo fajnym sposobem jest również rzucie gumy. W moim przypadku sprawcą nawyku jest tylko i wyłącznie stres. Problem znacznie nasila się w okresie sesji egzaminacyjnej. W jaki sposób sobie z tym radzę? Staram się znaleźć chwilę dla siebie i wsłuchać się w swoje potrzeby. Czasem na rozładowanie napięcia pomaga mi trening z Ewą Chodakowską (skalpel potrafi czynić cuda), czasem wystarczy włączenie ulubionej muzyki i tańce, a czasem po prostu rozmowa z kimś bliskim. Bardzo ważne jest, aby znaleźć dopasowaną do własnych potrzeb, uczuć oraz usposobienia formę odreagowywania stresu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5E_2tj-0YRrGVqydQt73dVLCk0TvjT0Ql13RvSN1H835Hruo_Vjsm1REztMlCgOBebGazBQ4VQs4tdNjwAfGb8bzze8HM2LkmjZ4tuDRBtygdcjITd9XWd9QXi4j7E-RbIB1vzkyQZA/s1600/5.png" height="158" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo iż głośno jest o tym, że nie powinniśmy się porównywać z innymi, czasem porównywanie może być całkiem pomocne. Warto jest bliżej przyjrzeć się dłoniom innych kobiet - koleżanek, ekspedientek, klientek itp. Z wielkim bólem uświadomiłam sobie, że większość z nich ma naprawdę zadbane paznokcie - jeśli nie własne, to żelowe. Całość wygląda bardzo estetycznie a uścisk dłoni czy dokonywanie zapłaty przy kasie nie stanowią dla tych pań powodu do wstydu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUwzB1B-gt8XQnqUU35YN_O0t5fZSJaM5lYE385i3kWawtJQyO8SxPPP1toSQ6-jbcM0QGr5HsU-qWAsDnYyO3Q2m3qHnSoJlW1_K1tw_Fq5cJDlI1YDdna6juuZ9UiwNlBVFlBJKjqg/s1600/6.png" height="158" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na rynku od dosyć dawna dostępne są specjalne preparaty w postaci lakierów/odżywek bezbarwnych, które mają okropny smak mający zniechęcić do obgryzania. Przyznam szczerze, ze nigdy nie korzystałam z tej metody, bowiem wolałam zrobić to nieco inaczej. Zamiast zniechęcać się do obgryzania wolałam zachęcić się do tego nierobienia. Pokrętne? Tłumaczę na przykładzie. Przez bardzo długi czas marzyłam o lakierach Essie, ale skoro miałam brzydkie paznokcie, to po co miałam kupować lakiery, które są nieco droższe niż przeciętne. Czekałam na ten dzień, kiedy paznokcie będą w takim stanie, że z dumą pomaluję je Esiakiem. Nic z tego! Postanowiłam więc obciąć paznokcie na krótko, wyrównać (oczywiście każdy miał inny kształt oraz długość), a następnie pomalować wymarzonym lakierem. Zawsze gdy moje usta niebezpiecznie zbliżają się do dłoni, w mojej głowie zapala się lampka : Hej, to Esiak! I wiecie co? To pomaga :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwj1Csj43d_ZfAnuj1kmMH-0U8HcQiVKsX3oownxZdbjphYwm2JBEuO7bdndg4kQvhRW8hK43j04sbV_xBdXtognhvDY_iX3MQpGoZPHGdW1X4zx0a7j4JPIfBWhk1OZpDj8HwFFMv9g/s1600/DSC_0231.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGWdjucfutw7T_wqZQMemoaQXu5PmWk94lXjdYMr7_nPWX2zPUyinmsRPGS1svL5XLGwc7O5OVd3sVn9p9ZQgZl7soopqXABOa0R6sphZewh8VhOmqJiBvyWrh_fpGCa5GM55XDpgiJA/s1600/7.png" height="158" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zasada jest prosta. Im bardziej wypielęgnowane skórki, tym mniejsza chęć podgryzania. Dlaczego?Brak zadziorków oraz twardych skórek sprawia, że w zasadzie nie mamy co obgryzać. Oprócz tego również samo nałożenie na paznokieć produktu pielęgnacyjnego także zniechęca do obgryzania. Moimi ulubionymi skórkowymi preparatami są:<b><i><span style="color: #e06666;"> Balsamik z 2x5, oliwka do paznokci i skórek, a także olejki z Rossmanna, którymi smaruję płytkę oraz skórki</span></i></b>. Bardzo fajnie rozmiękcza również kąpiel w <b><i><span style="color: #e06666;">podgrzanej oliwie z dodatkiem wit. A + E</span></i></b>. W sytuacji kryzysowej, gdy wiemy, że na pewno mimowolnie wrócimy do nawyku, warto jest nałożyć na dłonie <b><i><span style="color: #e06666;">bawełniane rękawiczki</span></i></b>, pod które możemy zaaplikować krem czy olejek. Oprócz tego każda osoba borykająca się z problemem obgryzania powinna mieć przy sobie mini zestaw do paznokci składający się co najmniej z pilniczka (koniecznie szklanego albo papierowego!). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiukqOOnbNe1qkETOv8-jGWtspVLHC5oW9xxRsY1FwdQgs0UzeJ39fua3DAvgo_EJ9gwBnZX9Ra-5kNi3w3VSEeU8sXq9vTh8aLY399SznlY-GpS1racrE7rvuLjynCENIbSNt2rJ_dgQ/s1600/DSC_0039.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bądź cierpliwa i daj sobie czas. Nawyku nie da się pokonać w jeden dzień. Jeśli już wiesz, jaka jest przyczyna Twojego obgryzania i który argument, aby tego nie robić, działa na Ciebie najskuteczniej, dzielnie się tego trzymaj. To, że ręce będą wędrować do ust przez jakiś czas jest normalne, więc nie ma co się zniechęcać. Walka z nawykiem to rozwijanie własnej silnej woli. Po pewnym czasie obgryzanie odruchowe i mimowolne, zamienia się w obgryzanie świadome - zanim zaczniesz to robić, zdasz sobie z tego sprawę. A to jest już klucz do sukcesu! To od Ciebie bowiem zależy czy mimowolne podniesienie palców do ust zakończy się obgryzaniem czy nie :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9OxoXGeu3fabK0dmoTHEyBFXcELOL7lUzS0qNo_cLxU-JPqSpLAOg680-J3Im9P9I_ZTQXxB0wueNj0R-qd2qoA5nBPAbYo1A-iSi6GLLMlqjgRsgqlbnFcIVRAoSGFLrN7R8ZRSGIQ/s1600/DSC_0031.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i>Dajcie znać czy ten problem Was dotyczy i w jaki sposób sobie z nim radzicie !</i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #e06666;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-71774924979819317192015-03-01T12:08:00.000+01:002015-03-01T12:08:14.013+01:00Zwalczamy punktowe niedoskonałości! Lierac Prescription<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_K3gciQhQgUeGBEtlOHcifoQVr267Qg43-_xReM5ZGPxC9Fdy40JIOpfPtzTCDED3InhAhsg3XrO6IU62bvs1T5CQbEFP5JOUtuf8Vb0jTExAl9R5RvPn6eFhcZIgoESZNn09PqY1dQ/s1600/DSC_0123.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
1 marca, wiosna tuż tuż! Akurat dziś przez szarobure niebo i pokryte mgłą mazurskie łąki nieśmiało przebija słoneczko. Jako że cały świat budzi się do życia, stwierdziłam, że w marcu warto by było skupić się na zwalczaniu naszych drobnych, pozimowych niedoskonałości, a także wzmocnieniu się na wiosnę. Oczywiście w tym miesiącu nie zabraknie również recenzji. W związku z tym, że niebawem czeka mnie przeprowadzka, mam nadzieję, że zbliżające się denko będzie spore :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dziś chciałabym Wam pokazać małe cudeńko, które totalnie podbiło moje serce swoim bardzo skutecznym działaniem. Jest to jeden z lepszych środków punktowych na krostki, jakich miałam okazję używać. Co tak naprawdę mnie w nim zachwyciło i komu go polecam? Zapraszam do lektury!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAe2hUz5NRfgfdkir2M8ONrG8FAq_ioemtD5aUaDFqKr_yj3Zx5BXVfj65BcB86vPcQPWYtF2YRGrD2zgs6BBe9P_HjvMQgNsUYfU5CcuifkYiAf2wvfgIhhthoFaRsJr4ueLfjxS44A/s1600/DSC_0132.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Seria preparatów Lierac Prescription przeznaczona jest dla dorosłych borykających się z problemem trądziku. Jednym z produktów w gamie jest <b><i><span style="color: #ea9999;">Koncentrat dwufazowy przeciw niedoskonałościom</span></i></b> <span style="background-color: white; font-family: inherit;">(<span style="color: #222222; font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">Lierac Prescription </span><span style="color: #222222; font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">Anti Blemish Dual Phase Concentrate). </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><span style="background-color: white;">"</span>[14,7%] kalamina + hydroksykwasy </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ kwas azelainowy nowej generacji + cynk</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">dwufazowy koncentrat idealny do miejscowej likwidacji niedoskonałości. Szybko i skutecznie redukuje wypryski i stany zapalne, zapobiegając jednocześnie powstawaniu blizn.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">niekomadogenny</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">bez barwników i parabenów</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">SKUTECZNOŚĆ potwierdzona pod kontrolą dermatologa :</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">likwiduje wypryski przez wysuszenie </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">przyspiesza resorpcję niedoskonałości </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">zapobiega bliznom pozapalnym</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">Skuteczność programu pielęgnacyjnego dla cery z niedoskonałościami</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Skuteczność:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ skóra oczyszczona 84% [1] i gładka 90% już po 1-szej aplikacji</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ redukcja wydzielania sebum 82% </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ odblokowane i zwężone pory 80% </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ zmniejszenie widoczności porów zauważalne u 76% ochotników</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px;">+ zauważalne zmniejszenie ilości zaskórników średnio -31% u 60% ochotników</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-size: 15.3999996185303px; line-height: 21.5599994659424px; text-align: left;">+ poprawa ogólnego wyglądu skóry 90%</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL06kYfKEh2MKt_YQpwO3XJII3OHgIYPbcaNb8WbYJQDY8ZCDGxwFpSK6ZaSZxA_7x-DaZi3Q4IP9_QfmPZDUFH7b5qaLO_PVqPzXWRKTE26YAiWvnUoVdWK-vgup2DRfR1cp8zQQkmA/s1600/DSC_0127.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Alcohol Denat, Water (Aqua), Zinc Oxide (Cl 77947), Zinc Carbonate, Talc, Glycerin, Propanediol, Titanium Dioxide (Cl 77891), Zinc Gluconate, Alchemilla Vulgaris Extract, Equisetum Arvense Extract, Hedera Helix (Ivy) Leaf/Stem Extract, Potassium Azeloyl Diglycinate, Camphor, Salicylic Acid, Menthol, Iron Oxides (Cl 77491).</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Koncentrat należy nakładać patyczkiem kosmetycznym zawsze na noc. W tym celu należy zanurzyć go w buteleczce aż do samego dna, a samą buteleczką nie wolno przed użyciem wstrząsać. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej preparat ma lekko różowy odcień za co odpowiada obecna w składzie kalamina, czyli bladoróżowy puder, będący mieszanką węglanu cynku i tlenku żelaza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrAd7XgBvuh95_bGOQNYXGU6X8Q1hrI4hvZRKqsTPwMBGeKJI8uPh4zbWOQR-Tl7VrEcxOpU-lSOnVgHt4zJpOgV8SilUKdKyRy0g_l37X7Io-VuyrEIxWwtcfstyF6BxytkKv8nv6HA/s1600/DSC_0126.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="79" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Preparat jest bardzo wygodny w użyciu. Mała buteleczka świetnie mieści się w nawet najmniejszej kosmetyczce. W związku z tym, iż koncentrat barwi nam skórę na biało i zawiera kwasy, należy stosować go na noc i nie spłukiwać. Podczas gdy my sobie smacznie śpimy, jego składniki aktywne działają intensywnie na nasze niechciane krostki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Bardzo podoba mi się lekkie uczucie mrowienia i chłodzenia tuż po aplikacji. Za efekt ten odpowiada wspomniana kalamina oraz mentol. W przypadku bolesnych krostek może to przynieść naprawdę wielką ulgę. Za zwiększenie przenikania substancji do skóry odpowiada 10 % kwas salicylowy. W składzie mamy również działające odkażająco, antyseptycznie i bakteriobójczo kwas azelainowy, cynk oraz kamforę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Co zauważyłam?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ drobne niedoskonałości potrafią zniknąć w ciągu 1-2 nocy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ większe gule nie powiększają się, a po kilku nocach w ogóle znikają</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ rumień wokół krostki wydaje się być mniejszy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ stosowany zaraz po powstaniu krostki, sprawia, że stan zapalny się nie rozwija</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ lekko podsusza</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ ogranicza powstawanie niedoskonałości w miejscach, w których był stosowany</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
~ łagodzi ból związany w powstawaniem większych krostek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKklbJ9HkKAUfxiB4rUuKftFIpbxLUZ40zagzx3CkJTRdFc0-5-71NOUspyFGXMjXhiKrxsvbDKF8ydfjJmtli9BtJcxBrBXS8g5polotyimzpxsbR0braDor_OlWaKFZ_X5whrG83aA/s1600/DSC_0125.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W moim przypadku koncentrat był strzałem w dziesiątkę! Polecam go w szczególności osobom, które borykają się z trądzikiem punktowym, przy czym pragnę zaznaczyć, iż nie należy traktować go jako środka, który pomoże zwalczyć nam trądzik całkowicie. Według mnie jest on świetnym rozwiązaniem na tzw. sytuacje awaryjne, gdy powstanie krostki jest nam bardzo nie na rękę :) Mimo iż buteleczka jest niewielkich rozmiarów, preparat jest bardzo wydajny. Cenowo waha się od 30-paru złotych do ok. 44 zł. Dostępny w aptekach oraz Hebe. Bardzo fajnie, że powstała seria specjalnie dla dorosłych, bo jeśli chodzi o kosmetyki antytrądzikowe dla osób, które wiek nastoletni mają za sobą, mamy straszną niszę. Na koniec wspomnę jeszcze, że moja nastoletnia siostra też jest nim zachwycona :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A w jaki sposób Wy walczycie z punktowymi wypryskami? </span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jakie są Wasze sprawdzone metody?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
We wtorek, 3 marca zapraszam Was natomiast na post dotyczący uciążliwego problemu dotyczącego obgryzania paznokci i skórek. Jak sobie z tym radzić, jak sobie pomóc? Zapraszam niebawem :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-86757728424125810992014-12-27T17:03:00.002+01:002014-12-27T17:03:30.727+01:00Natura Siberica, Rokitnikowa odżywka do włosów suchych i zniszczonych - czy warto ją mieć?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0CRs-RFNbE_qcELOfJqeuDO8iqy-rDA9NQwqE9Dfbw-UgysFz7llLsvz7E3DhDlnlYQQr0Z93D0H7oXTEZkLIiw1EzFQa1_V05bVyT2L2NXwEqrUT7Zkbchw9rxlwLPDx-xYrUQWyZQ/s1600/DSC_0094.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Co jakiś czas zdarza mi się uzupełnić mój kosmetyczny włosowy zbiorek o produkty pochodzenia rosyjskiego. Muszę przyznać, że jeszcze ani razu się nie rozczarowałam! To, co mnie w nich urzeka, to w szczególności bardzo dobre składy, inwestowanie w substancje naturalne i organiczne, rezygnacja ze składników drażniących oraz naprawdę przystępne ceny. Dziś chciałabym Wam pokazać stosunkową nowość, która na wizażu nie ma jeszcze zbyt wielu recenzji -<b><i><span style="color: #e06666;"> Rokitnikową odżywkę do włosów suchych i zniszczonych Intensywne nawilżenie</span></i></b>. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdziła i co w sobie kryje, zapraszam Was do lektury :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKObwLdefY1mYUm-wOdTnGPPXanshTwSx519rO-PD80LjFNE5LOITkEXyWltdDcxlsangM7V_Jcx-gh7jo9N_P2CQQkULUAJG3YpmjRszbptUhs8Lsmj7o2lB_sSbsjIsOtsiB223gIw/s1600/1.png" height="98" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Działanie</span></i></b>: zatrzymuje wilgoć głęboko w strukturze włosów, sprawia, że włosy stają się elastyczne i bardziej posłuszne, zmniejsza łamliwość włosów, ułatwia rozczesywanie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Składniki aktywne</span></i></b>: organiczny olejek z ałtajskiego rokitnika, organiczny marokański olejek arganowy, organiczny olejek cedrowy, organiczny olejek z zarodków pszenicy, miodunka i witaminy A, B5, E, C.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Odżywka wnika głęboko we włosy <b>intensywnie je nawilżając i odżywiając</b>, chroni przed szkodliwym wpływem temperatury podczas stylizacji.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wchodzące w skład odżywki witaminy i aminokwasy odżywiają i nawilżają włosy sprawiając, że stają się one bardziej <b>gładkie, sprężyste i łatwiejsze w modelowaniu</b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Olejek z rokitnika ałtajskiego i makadamii <b>sprzyjają powstawaniu keratyny</b> zapewniając włosom wytrzymałość i połysk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Róża arktyczna i olejek z nasion białego lnu syberyjskiego <b>zatrzymują wilgoć głęboko w strukturze włosów</b>.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEind5cryITixwSMJXSkEgs0oWRvUzYfdaEsVU5-7g9txJpkgI9LcF8Ievyt8tBgNqexCDonQsNyZn0TQjMgvoNPvT1roz0mr52wHG3SelpAdltEzZ_ElrAkUpWb_VZpQWmq1ZI5nQqg9g/s1600/DSC_0097.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgauK4X3gyq1ryjpZwQxeetQsV90K9HoBx7Qq5Y3TX-yrDgJDhvQNQ2MBIVPSwEEPla0yuValORSUP3Dhx3wpXOuZdhIMiTQ5FsKmIRO65N-M-dyNrEW9Ia5bXGO9cPRR1GhoH-ZVUvDA/s1600/2.png" height="98" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Aqua, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane,Behentrimonium Chloride, Dimethiconol, Dimethicone Crosspolymer, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Glyceryl Stearate, Lauryl Glucoside, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Pinus Sibirica Seed Oil*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Anemonoides Altaica Extract*, Cetraria Nivalis Extract*, Pinus Pumila Needle Extract*, Pulmonaria Officinalis Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium PCA, Sodium Lactate, Arginine, Aspartic Acid, PCA, Glycine, Alanine, Serine, Valine, Proline, Threonine, Isoleucine, Histidine, Phenylalanine, Retinyl Palmitate, Sodium Ascrobyl Phosphate, Tocopherol, Biotin, Folic Acid, Cyanocobalamin, Niacinamide, Pantothenic Acid, Pyridoxine, Riboflavin, Thiamine, Yeast Polypeptides, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl Betaine, Glycerin, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Citric Acid, Parfum, Cl 19140, Cl 15985.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>* Składniki organiczne.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Dokonując analizy tego długaśnego składu można zauważyć 3 rzeczy: jest tam mnóstwo emolientów oraz substancji nawilżających, odżywka bogata jest w oleje organiczne, a po trzecie na palcach jednej ręki można policzyć substancje, które mogą być nieco drażniące - reszta jest jak najbardziej bezpieczna. Według mnie jest to skład na 5+ !</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib8QEXmABJIxW4dzYkaHqpl3atvtJhrEyAeSvP4HRUCcYvL_rXZr6J1hCrz8B_XTAF7Qn3-k62X3CY1GdpUcCNtJ2ebHjh76LODZqGB-u-m-S4NDpAOoa9bNrecypiOUbOSfilEEMMXA/s1600/DSC_0105.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uSSfHcevXjnllfkYuRqauhIBnlAbdMSKT_326SaO7Wn-Xwis4IuD9Dr_S-QAUGk8q7hzJ3hWxeJxnl93-duQMwiU-UJmBn0cJeUXx9uEKl6-GUkrObPj0CeYT4IXoT4TW-18-hct6g/s1600/4.png" height="98" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odżywka zamknięta jest w uroczej butelce o pojemności 400 ml. Szata graficzna bardzo przypadła mi do gustu - nie miałam jeszcze w swojej kolekcji takiej butelki :) Niestety z jej poręcznością nie jest już tak cudownie. Mimo iż sam pomysł na otworek jest jak najbardziej trafny (dzięki zamknięciu typu press bardzo łatwo jest otworzyć i zamknąć butelkę, nie trzeba nic kręcić, a ryzyko wylania się odżywki np. w podróży jest w zasadzie zerowe), aby wydobyć produkt ze środka najlepiej jest położyć butelkę na płasko i naciskać na opakowanie całą dłonią. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odżywka ma specyficzny, niepowtarzalny zapach. Wydaje mi się, że tak może pachnieć rokitnik, ale nie dam sobie uciąć ręki :) Mimo wszystko pachnie całkiem naturalnie, absolutnie nie ma tu żadnej ziołowej nuty - wręcz przeciwnie całość jest dosyć słodka, ale nie mdła. Zapach subtelnie utrzymuje się na włosach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbXKScXjYFQg58mgAeV1LQ1OBQI9PdR8O_g-pq-LUy1k7cHrhjuFIQ-85wN9-ajSgWFEzhA5r1FpVyCsAWIBKsVwQwjyg_ifOn-vCA6cdkJlXFdJzLBlgYTOTWm7TM6M3SRnL_S4T3SA/s1600/DSC_0109.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu niżej, odżywka ma gęstą i zbitą konsystencję koloru pomarańczowego. Bardzo łatwo aplikuje się na włosy, świetnie rozprowadza i nie spływa. Producent zaleca nakładać ją jedynie na 2-3 minuty, jednak moim zdaniem jest to o wiele za mało. W moim przypadku po tak krótkim czasie odżywka w ogóle nie zdążyła zadziałać, a włosy wyglądały jakbym niczego na nie nie kładła. Aplikowana na 10 - 30 min działa natomiast cuda :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Od bardzo dawna nie spotkałam się z tak dobrym produktem. W zasadzie od pierwszego użycia (z dłuższym czasem trzymania na głowie) odżywka zaskoczyła mnie swoim nawilżającym działaniem. Kosmki wyglądają dzięki niej na odżywione i zdrowe, a w dodatku brak jest tutaj charakterystycznego dla produktów nawilżających obciążenia włosów. W związku z tym, że nie jest to odżywka z gatunku śliskich, rozczesanie włosów po myciu nie jest tak banalnie proste. Jednakże wygląd włosów tuż po wyschnięciu rekompensuje tą drobną niedogodność - są mięciutkie, nawilżone, bardzo miłe w dotyku i po prostu wyglądają ładnie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivU178ZmnBd6_bLRdMWpx3hl94EUA_j0x8PrRcPbn8xdBLhS0l2R0L6GFvvZUn39EzNf5gifRt9VVORcXSKMa_SJ9acXkdUc90Rgy2OEsF5sbwmjjEVVp1SKpObDWiqyfxt9fHQuiv3Q/s1600/DSC_0120.JPG" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
400 ml odżywki kosztuje od 20 do 25 zł. Możecie dostać ją w szczególności w sklepach zielarskich, eko sklepach oraz w internecie. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę niewielka ilość odżywki, aby włoski były odżywione (chociaż moje wolą większą ilość - dobrego nigdy za wiele ;)). Jeżeli jesteście zainteresowane serią rokitnikową, to na rynku są do wyboru również następujące wersje: odżywka z efektem laminowania, maksymalna objętość, a także głębokie oczyszczanie i pielęgnacja. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Dajcie znać czy stosujecie rosyjskie kosmetyki do włosów!</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Jestem ciekawa, jakie należą do grona Waszych ulebieńców.</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może stosowałyście serię rokitnikową?</span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;"><br /></span></i></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3238110948099278640.post-50089689899875033782014-12-03T16:29:00.000+01:002014-12-03T16:29:52.265+01:00Żel aloesowy. Must have w pielęgnacji ciała?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDXgzlTE71Ir_e65ibgNRxpuX9HLe-4-ftcrkWz2zWPsbEh-8pJuOgYwrV5skvYhUtNa8U4b3Eofyx2QCKKpB_GrasXx2BawbeVuKMTJyyjTTo2i39QPDEAYJBHzkB7yynaHQBaHz8qA/s1600/DSC_0168.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Moja przygoda z aloesem zaczęła się już jakiś czas temu, gdy zmagałam się z problemami żołądkowymi. To właśnie wtedy zaczęłam popijać sok z tej roślinki, a w miarę upływu czasu zauważyłam, że mój zbuntowany brzuch robi się bardziej spokojny. Jako że butelka była znacznych rozmiarów, postanowiłam wykorzystać go również do pielęgnacji włosów i twarzy. W ruch poszła więc gaza, a płukanka aloesowa towarzyszyła mi co najmniej raz w tygodniu. Potem pojawiły się drogeryjne i apteczne maski aloesowe. W tym samym czasie moja sucha skóra zaczęła dawać się we znaki. Ze względu na to, że dobór odpowiedniego kremu jest dla mnie niezwykle problematyczny z powodu bardzo dużej skłonności do zapychania, zdecydowałam się włączyć do mojej pielęgnacji twarzy, a potem również i ciała, żel aloesowy. Zapewne każda z Was czytała już jakiś post poświęcony temu produktowi, ale jeśli jeszcze się nie zdecydowałyście na zakup, to mam nadzieję, że Was zachęcę! :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Aloes zwyczajny, tj aloe vera, zwany również aloesem barbadoskim to całkiem ładna roślinka pochodząca z terenów Afryki oraz Azji Mniejszej, który możemy również uprawiać we własnym domu jako kwiatek doniczkowy. Mimo iż wygląda naprawdę niepozornie kryje w sobie aż 140 biologicznie czynnych składników! Właśnie dlatego uzyskał miano rośliny typowo leczniczej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W moje ręce wpadł żel aloesowy marki Altermedica - bodajże najłatwiej dostępny żel aloesowy (widziałam go naprawdę w wielu aptekach). </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><i>Skład:</i> <i>Aqua, (modyfikowany roztwór leczniczej wody: wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowej-bromkowo-jodkowo-borowej z Uzdrowiska Rabka S.A), Aloe Vera (Aloe Barbadiensis) Extract, Propylene Glycol, Gliceryne, D-Panthenol, Triethanoloamine, Allantoin, Polisorbate-20, DMDM Hydantoin. </i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlat133t1lFSeuzyg5mZWmsgiLwB4Skrr2_lIFN5sCXbOJd_mmBUlZMWWVHyIEzvKaPY4hcw9Fyy_ifURrgar-HgT_pZORqGq3ArPOv42SqRNFlGooeZxHcZukv1cNOrWOxCqFRhm99w/s1600/DSC_0169.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żele aloesowe sprawdzają się fenomenalnie w pielęgnacji skóry suchej, trądzikowej oraz skłonnej do zapychania. Dzięki temu, że są niezwykle lekkie i błyskawicznie się wchłaniają do matu, zdecydowanie nadają się pod makijaż. Osobiście stosuję go rano, tuż po przetarciu skóry twarzy płynem micelarnym. Następnie, gdy żel już wsiąknie, aplikuję na skórę krem nawilżający Make Me Bio. Natomiast gdy wrócę już do domu i nie planuję nigdzie wychodzić, zmywam makijaż i znów nakładam żel aloesowy. Co zauważyłam?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<ul>
<li style="text-align: left;">żel nawilża, regeneruje i uspokaja podrażnioną zimnym wiatrem i ogrzewaniem skórę</li>
<li style="text-align: left;">łagodzi stany zapalne i przyczynia się do ich szybszego gojenia</li>
<li style="text-align: left;">wszelkie przebarwienia po krostkach zaczęły szybciej znikać</li>
<li style="text-align: left;">skóra ma bardziej jednolity koloryt</li>
<li style="text-align: left;">swędzenie i napięcie przesuszonej skóry nie jest już tak dokuczliwe</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFiK5gNVRN0LpOuzfLtxRSX-foIKSZ9FXUOa43i1EMlJcWkY6zgfyND3CrH8sp0j0NqpgIUQcnGZLV0-ve0zBh2gClVizxZKr_yWW1AHnrRNWTCqbDfEqZ95hLxHHkOnH7n47yEfGBMQ/s1600/DSC_0173.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żel aloesowy działa fantastycznie nie tylko na skórę twarzy. W przypadku przesuszonego skalpu oraz włosów, warto spróbować kuracji aloesowej, aby odżywić i uspokoić nieco skórę głowy - myślę, że najlepiej sprawdzi się to zimą, gdy jesteśmy najbardziej narażone na działanie czynników wysuszających. Oprócz tego żel stał się moim wybawieniem podczas depilacji, w szczególności okolic bikini. Zaaplikowany tuż po depilacji, sprawia, że będące moją zmorą czerwone krostki nie dokuczają aż tak bardzo. Co jeszcze?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<ul>
<li style="text-align: left;">warto stosować żel w przypadku AZS, zwłaszcza zimą, gdy problem się nasila</li>
<li style="text-align: left;">łagodzi ukąszenia owadów, a także pomaga w reakcjach alergicznych skóry</li>
<li style="text-align: left;">latem łagodzi poparzenia słoneczne</li>
<li style="text-align: left;">przyspiesza znikanie stłuczeń i obtarć naskórka</li>
</ul>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo tak fantastycznego działania, musimy pamiętać, że sam żel cudów nie uczyni. Chociaż stanowi bardzo fajną nawilżającą bazę, w moim przypadku solo nie był tak skuteczny jak w połączeniu z olejkiem czy kremem. Jeśli chodzi z kolei o trądzik, to żel nie rozwiąże problemu, gdy trądzik ma inne podłoże aniżeli nieodpowiednia pielęgnacja (np. zmiany hormonalne). </div>
<div style="text-align: justify;">
W zasadzie nie spodziewałam się, że żel aloesowy rozwiąże moje wszystkie problemy - tj. nadmierne przesuszenie skóry oraz pojawiające się okazjonalnie, a ostatnio notorycznie - zwłaszcza na czole, krostki. Zauważyłam jednak, że w miarę stosowania moja skóra czerpie z mocy ukrytej w aloesie. Obecnie nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez niego i Was również zachęcam do przetestowania go na własnej skórze!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiehOkZJCmZlKrHlZ7JdMfHOppHtiCznQID4zj9m3niMNMXIFOC4Ovstg7Fwct0nfzDgM7NrgPwEdfvucx9APOU1HpNf6tcgioImS2e7glHhyphenhyphenbx-WikF-3i1KdsMx7G75Fg4VzyvuoQ_g/s1600/DSC_0171.jpg" height="428" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Żele aloesowe możecie dostać w aptekach, sklepach zielarskich oraz w internecie, np na Allegro.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">Używacie żelu aloesowego? Jak się u Was sprawdza? </span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: #e06666;">A może dałyście się przekonać do jego używania? :)</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd3iSKMY_v7md5UVahcpVzf9EOgMgxdI-hLQy4vPq5yIx4nIyasW4TIfRoSEQrpDP1DgjOO7Z_sD8ntzKdm6I8iIBnDU5KOMzTwRlyE8DMyCjAJbksT7MO2wbVt6WwuaA27U2nVwJ6jg/s1600/podpis.png" height="49" width="200" /></a></div>
<br />Cup of tea,maybe?http://www.blogger.com/profile/14754129616330721477noreply@blogger.com11