piątek, 4 lipca 2014

Arganowe serum do włosów od Bioelixire - hit czy kit?


Lato wróciło i to pełną parą ! Nareszcie można się leniwie powygrzewać i podłapać trochę opalenizny. Jednak i tu należy zachować rozsądek - słońce w nadmiernej dawce jest szkodliwe nie tylko dla skóry, ale również dla włosów. Na nadmierne promieniowanie powinny uważać zwłaszcza posiadaczki włosów blond, które najszybciej ulegają zniszczeniom. Lato jest świetną okazją do tego, aby poświęcić więcej uwagi swoim włosom, wypróbować nowe produkty czy sposoby pielęgnacji, aby jesienią móc cieszyć się ładną czuprynką. Dziś chciałabym Wam przedstawić serum od Bioelixire z olejkiem arganowym, którego zadaniem jest ochrona, regeneracja i nawilżanie włosów. Jak jest rzeczywiście? Zapraszam do lektury :)


Nawilżające, regeneracyjne serum do włosów z olejem arganowym, jojoba i słonecznikowym. Działa przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, nawilża i napina skórę. Zapobiega rozdwajaniu się włosów i nadaje im miękkość. Olejek arganowy jest produktem regeneracyjnym, nawilżającym, chroniącym włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Nadaje połysk, likwiduje matowość. 




Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Dimethiconol, Caprylic/Capric Triglyceride, Parfum, Linalool, Limonene, Argania Spinosa Oil, Benzophenone-3 , Simmondsia Chinensis Oil, CI 26100, CI 47000, Butylene Glycol, Helianthus Annuus Seed Extract, CI 61565.




Serum zamknięte jest w małej, 20-mililitrowej buteleczce wykonanej z plastiku. Mogłoby się wydawać, że olejek jest mało wydajny, ale nic bardziej mylnego ! W związku z tym, że serum jest w zasadzie silikonowe wystarczy niewielka ilość, aby pokryć nim całe włosy. Zbyt duża ilość olejku obciąża włosy. Ja sama używam go już od ok. pół roku i nie zużyłam nawet połowy :) Nie bardzo odpowiada mi również dozownik, a w zasadzie jego brak - zwykle wylewam zbyt dużą ilość serum.

Olejek ładnie rozprowadza się na włosach, nie obciąża ich ani nie zbija w strąki. Zapach ma nieco ciężki i słodkawy, ale na szczęście po aplikacji nie jest wyczuwalny. Nadaje się zarówno do stosowania na suche jak i mokre włosy. Osobiście używałam go na 3 sposoby: na sucho na końce, na mokro pod czepek (15 min) oraz na mokro bez czepka. Zaletą jest również to, że nie trzeba go spłukiwać.

Jeśli chodzi o samo działanie, to olejek nie zdobył mojego serca. Aplikowany na mokro, nawet pod czepek, kompletnie się nie sprawdził. Początkowo miałam wrażenie, że włosy są bardziej miękkie i gładkie, ale po wyschnięciu były strasznie spuszone i sianowate. Postanowiłam aplikować go jedynie na końce i tutaj również nie zauważyłam żadnego spektakularnego efektu. Brak widocznej regeneracji, nawilżenia i miękkości. Stosuję go wyłącznie w celu zabezpieczenia końcówek, ale mam wrażenie, że moje końcówki wyglądały o niebo lepiej, gdy stosowałam jedwab od CHI. Sam efekty wygładzenia jest niestety krótkotrwały.



Niewątpliwą zaletą tego produktu jest jego cena - ok. 9 zł (można dorwać w promocjach). Biorąc pod uwagę jego wydajność rzeczywiście warto w niego zainwestować. Na moich niskoporowatych włosach niestety się nie sprawdził, ale na wizażu zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii. Zdecydowanie zachęcam, bo być może dla Waszych włosów będzie to strzał w dziesiątkę. Moim zdaniem warto jednak rozważyć zakup czystego oleju arganowego.


Stosowałyście serum Bioelixire?
Jak się u Was sprawdziło?




3 komentarze:

  1. ja go kupiłam za niecałe 4zł na promocji i jest całkiem ok, daje go sobie na same końcówki :)) ale wiadomo to nie to samo co czysty olej

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam kurację z olejkiem arganowym Marion i bardzo lubię. Jest teraz za 5,50zł w Biedrze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam ten olejek w biedronce, za ok 5 zł i mojego serca nie zdobył niestety :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...