Hej Dziewczyny !
Dziś wpadam do Was z szybkim postem "przechwalczym" prezentującym moje piękne prezenty! W tym roku wyjątkowo w swoim liście do Mikołaja postawiłam nie na kosmetyki i ciuchy a odrobinę kultury i wiedzy (zaszalałam, wiem). Jednak Mikołaj wie, że trzeba mnie trochę porozpieszczać i sprezentował mi również kilka innych drobiazgów :)
Na zdjęciu wyżej jeden z gratisowych "rozpieszczaczy", czyli piękny wisiorek z zawieszką. Do kompletu również dołączone były kolczyki. Mikołaj jest jednak genialny i wie, że kobieta nawet jeśli nie potrzebuje biżuterii to tak naprawdę jej potrzebuje ;) Oprócz tego kolejna para kolczyków - krótkie, klasyczne, przy uchu - kuleczki. Idealne do drugiej dziurki w uchu dla osoby, która wszystkie swoje rzeczy gubi i zapodziewa wmawiając sobie, że w jej pokoju musi być trójkąt bermudzki (no musi!).
Z kalendarza Beaty Pawlikowskiej jestem bardzo zadowolona - piękna oprawa graficzna a przede wszystkim wiele bardzo optymistycznych, prawdziwych i niezawodnych myśli, które mogą wywołać banana na twarzy już od samego ranka. Czasami taka dawka pozytywnej energii z zewnątrz jest niezbędna.
Kolejne pozycje książkowe : wspaniała (jak przypuszczam) powieść "Jeden dzień". Film z Anne Hathaway i przeboskim Jimem Sturgessem to nie tylko wyciskacz łez, ale piękna opowieść o przyjaźni i miłości, oddaniu, wsparciu i kolejach ludzkiego losu. Film pokochałam, jestem pewna, że książka mnie tym bardziej nie zawiedzie.
Druga pozycja to wielka historyczna cegła ... Nie myślcie, że odbiła mi palma (a może odbiła). Londyn kocham, podobnie jak całe UK, marzy mi się kiedyś taka porządna wycieczka (coś więcej niż podążanie w pośpiechu za panią przewodniczką mówiącą do mnie przez walkie-talkie) po wszystkich magicznych zakamarkach tego miasta. Mam nadzieję, że tak książka da mi wiedzę absolutną :)
Na koniec nie mogło jednak zabraknąć chociaż małego kosmetycznego akcentu. 3 lakiery do paznokci nieznanych mi dotąd firm. Bardzo chętnie przetestuję i dam Wam znać, jak wypadły. Szczególnie do gustu przypadła mi ta śliwka węgierka, mam nadzieję, że wyjdzie fajnie. Co do lakieru pękającego, nigdy ich nie próbowałam i nadszedł czas najwyższy, żeby się przekonać, co w trawie piszczy.
Na koniec informacja o świetnym rozdaniu u Make Up Holics. Do wygrania bardzo kuszące nagrody: :
1. Zestaw John Masters Organics travel size: szampon (30ml), odżywka do
włosów(30ml), żel pod prysznic(30ml) oraz balsam(30ml) wszystko
zapakowane w kosmetyczce
2. MAC Lipgalss w kolorze Pink Fade
3. Lakier MAC w kolorze Everything That Glitters
Jak Wam mijają święta? Najedzone? Zadowolone? :)
Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku!
śliczny wisiorek! powiem ci, że u mnie w pokoju też jest jakiś trójkąt bermudzki - szczególnie jeśli chodzi o kolczyki do dodatkowej dziurki w uchu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
super prezenty!!
OdpowiedzUsuńKurczę, tyle tych postów tego typu, że aż chyba zrobię i u siebie ;0
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie, będę zaglądać czasem! :)
Zapraszam też do siebie www.abc-un.blogspot.com
Dziękuję! Zapraszam serdecznie :)
UsuńTen kalendarz również bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuń'Jeden dzień' może dziś obejrzę, dużo osób chwali mi ten film
OdpowiedzUsuńa książki nie czytałam, ale film mi się spodoba to pewnie i ją nadrobię ;)