środa, 7 sierpnia 2013

Alternatywa dla micela, czyli Ikarov jojoba oil golden & rose water

 

O marce Ikarov nie słyszałam nic dopóki nie znalazłam się przez przypadek w jednym z nowo otwartych eko sklepów w Białymstoku. Wiedziałam, że skoro już tu jestem, to nie wybaczyłabym sobie, gdybym wyszła z pustymi rękami! I tak oto stałam się dumną posiadaczką Dwufazowego płynu do demakijażu bułgarskiej marki Ikarov. Zanim przejdę do recenzji produktu, stwierdziłam, że warto przybliżyć Wam tą firmę, bo ma dosyć ciekawą ofertę. 

Firma Ikarov Ltd. powstała w 1991 roku.
Uwielbienie natury oraz zrozumienie jej fundamentalnego wpływu na zdrowie i urodę człowieka, jest według firmy kluczowym mottem jej pracy. W 1993 roku firma Ikarov Ltd. rozpoczęła produkcję naturalnych kosmetyków – czystych olejków roślinnych do pielęgnacji skóry i wlosów. W późniejszym czasie ofertę rozszerzono również o aromaterapię.
Ze względu na wysokiej jakości składniki, olejki Ikarov charakteryzują się wyjatkową skutecznością działania. Wspomagają walkę z cellulitem, nadwagą, rozstępami, ale również  zapewniaja efektywny relaks ciału. Opakowania z przeznaczeniem do użytku osobistego lub profesjonalnego są bardzo dobrze akceptowane przez farmaceutów, drogerie, apteki, centra Spa oraz salony masażu.

Firma posiada stronę również w polskiej wersji językowej (bardzo miły gest z jej strony ;) )

produkty z oferty Ikarov



 

 
Dwufazowy płyn do demakijażu jest całkowicie naturalnym produktem dwufazowym (tzw. dwa w jednym). Zawiera jednocześnie olejek jojoba i wodę różaną (pochodzącą z najszlachetniejszego gatunku róży – tzn. z róży damasceńskiej). Te dwa optymalnie dobrane składniki, skutecznie zmyją każdy rodzaj makijażu - zarówno przygotowany przy użyciu kosmetyków rozpuszczanych w wodzie, jak i kosmetyków rozpuszczanych w tłuszczach. Płyn działa dwufazowo: wnika głęboko w warstwy skóry, usuwając wszelkie zabrudzenia i jednocześnie doskonale nawilża cerę. Nie podrażnia oczu a, dzięki zawartości olejku jojoba, dodatkowo odżywia rzęsy. Kosmetyk zapewnia skórze uczucie świeżości i komfortu.
Dwufazowy płyn do demakijażu pozostawia na powierzchni skóry delikatną warstwę o działaniu odżywczym i nawilżającym. Po zastosowaniu nie ma więc konieczności aplikowania na skórę kremu.

 
 INCI: Aqua, Simmondsia Chinensis Oil, Rosa Damascena Distillate.



 

Zacznę od tego, co mnie najbardziej uzależniło, a więc od zapachu. Od kilku miesięcy cierpię na jakieś dziwne uzależnienie od zapachu róży, jestem więc totalnie zauroczona tym, co stworzył Ikarov. Skład kosmetyku jest bardzo prosty i naturalny, aromat róży to nic innego jak woda różana - czysty, piękny, naturalny a nie chemiczny zapach róż. To jakby znaleźć się w ogrodzie pełnym kwiatów. Magia!
Konsystencja jest dosyć gęsta, typowa dla olejków - w tym wypadku olejku jojoba. Płyn jest żółty i tłustawy. Wystarczy nanieść go odrobinę na wacik, ponieważ świetnie się rozprowadza po twarzy. Warto dozować go ostrożnie, żeby nie uzyskać zbyt dużego efektu świecenia się twarzy na koniec.
Jeśli chodzi o sam produkt i jego działanie to mam w sobie bardzo sprzeczne uczucia. Z jednej strony go uwielbiam a z drugiej mnie irytuje. 

Doceniam przede wszystkim naturalny skład i to, że po raz pierwszy mogę potwierdzić to, co o produkcie pisze producent. Ten płyn naprawdę tak działa. Gdy użyłam go po raz pierwszy byłam zachwycona tym jak makijaż "przykleja się" do wacika. Po jednym przetarciu buzi uzyskałam taki efekt jak przy trzech przetarciach płynem micelarnym. Produkt nie podrażnia ani nie uczula (ale w tym miejscu zaznaczam, że zawsze lepiej jest zrobić próbę uczuleniową - nie każdy toleruje naturalne składy). Róża damasceńska, która uważana jest za najszlachetniejszą odmianę róży na świecie, stanowi bułgarskie oczko w głowie (mają tam nawet specjalne obchody na jej cześć). Dlaczego? Przede wszystkim za jej właściwości odświeżające i oczyszczające. Woda różana jednocześnie nawilża, odswieża i łagodzi podrażnienia. Posiada działanie tonizujące i stymuluje odbudowę zniszczonej oraz starzejącej się tkanki, poprawia cyrkulację krwi i gospodarkę wodną skóry. Olejek jojoba dodatkowo nawilża. I tu pojawia się moje ALE. Płyn stosuję jedynie na noc, bo jedynie wtedy nie irytuje mnie warstewka, która pozostaje na skórze. Typowo olejkowa tłusta warstwa i błyszczenie na twarzy nieco mnie zniechęcają, chociaż do samego działania nie mam żadnych zastrzeżeń. Dla osób, które nie lubią czuć czegoś na twarzy może to stanowić problem.

Cena: ok. 21 zł./125 ml

 

Według mnie taki płyn to bardzo fajna alternatywa dla micela i można go przyrównać do popularnej metody oczyszczania twarzy olejkami - OCM. Obecnie zastanawiam się nad kupnem Wody różanej w wersji solo od Ikarov. Kuszą mnie też olejki - w szczególności z przeznaczeniem na pielęgnację włosów :) 



Znacie Ikarov?
 Co sądzicie o ich produktach i naturalnych kosmetykach?




3 komentarze:

  1. hm tego produktu nie miałam, ale mam i olejek jojoba i hydrolat różny mogłabym spróbować to zmieszać i zmyć makijaż:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się zapowiada, chyba go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...