tło:www.blondehaircare.com |
Dziś temat typowo podstawowy, a mianowicie podcinanie końcówek. Zapewne każda z Was to robi, chociaż jestem przekonana, że większość często zapomina i czeka z tym zbyt długo. Tak samo było ze mną. Odkąd zaczęłam malować włosy, wizyta u fryzjera kojarzy mi się przede wszystkim z farbowaniem odrostów. Cały cykl toczy się więc od wizyty do wizyty. W całym tym odrostowym szale zapomniałam o tym, że moje końce nie są w najlepszej kondycji.
Miałam dosyć długą, ponieważ wakacyjną, przerwę. Wczoraj odwiedziłam mój ulubiony salon w Białymstoku. Fryzjerka przyjrzała się moim końcom i stwierdziła, że bezwzględnie i natychmiast należy je podciąć (aż mi się zrobiło wstyd, że tak to zaniedbałam).
Piękne końce wyglądają bardzo estetycznie i ładnie. A czy wiemy, co tak naprawdę podcinanie oznacza dla włosów?
Zapraszam do lektury :)
Marzymy o pięknych, długich włosach, które będą budzić ochy i achy ... Hodujemy, hodujemy i wtem patrzymy na końce ... bolesne przebudzenie? Nic z tych rzeczy. Długie włosy są szczególnie podatne na zniszczenia. Szorujemy nimi o plecy, ubrania, kurtki, meble. Ich niszczenie się jest więc czymś normalnym. Nagle zaczynamy myśleć:"Kurcze, tyle hodowałam te włosy. Końce są brzydkie, no ale czy to oznacza, że mam iść i je obciąć? I zaczynać wszystko od nowa?!"
www.weheartit.com |
Połamanych i rozdwojonych końcówek nie da się naprawić. Choćbyśmy wklepywały w nie niezliczoną ilość substancji , drogich olejków i innych wymyślnych specyfików, włos zniszczony to po prostu włos zniszczony :) Należy go podciąć.
Jak często powinnyśmy podcinać końce?
Według fryzjerów: co 4-6 tygodni. Po tym czasie końcówki są już zniszczone i nie warto zwlekać, ponieważ zaczynają się niszczyć jeszcze szybciej (a więc będziemy musiały ich obciąć potem więcej). Oprócz tego włosy się puszą, częściej łamią i tracą blask. Przy moim blondzie wygląda to po prostu jak doczepione do głowy siano.
Jakie korzyści niesie ze sobą podcinanie?
1.Włosy uzyskują ładny, estetyczny i zdrowy wygląd.
2. Poprawi się ich kondycja. Zniknie nasze "sianko"
3. Włosy NIE będą rosnąć szybciej i nie uzyskają mega objętości , jednakże ich przyrost będzie bardziej widoczny i nie będziemy musiały ich obcinać więcej niż planowałyśmy.
Strasznie dziwny kolor wyszedł na tym zdjęciu :) |
Jak wygląda Wasze podcinanie końcówek? Robicie to regularnie czy zdarza Wam się zapomnieć?
Oj, ja niestety ciągle o tym zapominam. Ostatni raz byłam u fryzjera z pół roku temu i widzę, że mam już rozdwojone końcówki, ale... brak mi zaufania do fryzjerów, dlatego zawsze odwlekam wizytę :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, fryzjerzy nigdy nie rozumieją moich wizji i zwykle wychodzę rozczarowana końcowym efektem. Ale dla dobra końcówek trzeba się przemóc ;)
Usuń